Zakończenie handlu na Wall Street na lekkim plusie, oraz ograniczona aktywność inwestorów z Azji (święta w Chinach i Japonii), sprawiły, że udało się podtrzymać pozytywne nastroje na rynkach akcji na otwarciu sesji w Europie. Znaczenie ma fakt braku nowych negatywnych informacji w temacie relacji USA-Chiny. Zdaniem wysoko postawionego urzędnika amerykańskiej administracji, Biały Dom nie zdecyduje się na zaostrzenie ceł, jeżeli Chińczycy będą wypełniać zobowiązania z umowy handlowej zawartej w styczniu. Rynki ponownie rozgrywały też wątek związany z planami poluzowania restrykcji w gospodarkach, po tym jak takowe opublikowała Arizona i Kalifornia. Sentyment poprawił się także za sprawą podbicia notowań ropy naftowej. Lepsze nastroje na giełdach nie przekładają się na sytuację na rynku walutowym, gdzie zmiany są niewielkie – inwestorzy zdają się czekać na dalszy rozwój wypadków w kluczowych tematach. W nocy poznaliśmy decyzję RBA, ale decydenci w Australii nie zdecydowali się na nowe ruchy, chociaż nie wykluczyli takowych w przyszłości. Dolar australijski (AUD) jest dzisiaj najmocniejszą walutą w zestawieniach G-10.
Nastroje na rynkach popsuły się po tym, jak po godz. 10:00 Niemiecki Trybunał Konstytucyjny uznał, że działania EBC dotyczące skupu aktywów (program PSPP) częściowo naruszają niemieckie prawo. Zaznaczono jednak, że skup obligacji może nadal się odbywać, ale przy zachowaniu zasady proporcjonalności udziałów państw członkowskich w aktywach EBC - nie można faworyzować jednego kraju, lub wybranej grupy. Warto też zaznaczyć, że orzeczenie nie dotyczy nowego programu PEPP (oddzielny program skupu obligacji uruchomiony w związku z pandemią). Niemniej to może komplikować możliwości zwiększenia programu skupu w przyszłości, a być może będzie to konieczne w kontekście "stabilizowania" włoskiego długu.
Po informacjach z Niemiec widać cofnięcie na indeksach giełdowych, kurs euro w relacji do dolara (EUR/USD) spada dzisiaj poniżej 1,0880 negując tym samym całe wybicie, jakie miało miejsce od czwartku. Dzienny oscylator RSI9 potwierdza ruch spadkowy.
Wykres dzienny kursu euro względem dolara EUR/USD
W kalendarzu mamy jeszcze o godz. 16:00 odczyt usługowego ISM z USA. Tradycyjnie rynek będzie wrażliwy na informacje dotyczące poluzowania restrykcji w gospodarkach, a także plotki z wątku USA-Chiny.
OKIEM ANALITYKA - Rynkowy rollercoaster
Nastroje na rynkach są dość zmienne, gdyż u części inwestorów widać jeszcze sentyment wobec relatywnie korzystnego pod względem akceptacji ryzyka, ubiegłego miesiąca. Stąd też przy braku nowych informacji w wątku USA-Chiny, skupiono się na "starych" wątkach dotyczących tzw. odmrażania gospodarek. Tyle, że trendy są napędzane przez nowe informacje, a to, co działo się podczas handlu wczoraj wieczorem i w nocy, może co najwyżej służyć wytłumaczeniu dla korekty. Reakcja na informacje z niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego pokazuje, że tzw. wątek włoski zacznie być bardziej dostrzegany przez rynki, gdyż wpisuje się w schemat gry na tzw. słabe ogniwo. Jeżeli spekulanci mają świadomość, że programy QE są ograniczone kwotowo i nie będzie tak łatwo ich zwiększyć, to w najbliższych tygodniach mogą powiedzieć: "Sprawdzam!". Rentowności włoskich obligacji mogą być, zatem tym czynnikiem, na który warto będzie coraz częściej zerkać, być może nawet na równi z podstawowymi indeksami giełdowymi, parami walutowymi, czy też surowcami. Na razie jest jeszcze relatywnie spokojnie...
Wykres rentowności 10-letnich obligacji Włoch, źródło: TradingEconomics.com