Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,21%
USD / PLN3,98-0,31%
CHF / PLN4,42-0,24%
GBP / PLN5,03-0,22%
EUR / USD1,08+0,10%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Revolut już niedługo pozwoli kupić "prawdziwego bitcoina" - tylko co z tego?

Darek Dziduch | 19:26 16 czerwiec 2020
Revolut już niedługo pozwoli kupić "prawdziwego bitcoina" - tylko co z tego? | FXMAG INWESTOR
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Revolut, brytyjski fintech świadczący usługi płatnicze za pomocą aplikacji mobilnej i karty płatniczej wprowadza zmiany dotyczące obsługi kryptowalut na swojej platformie. Dotychczas użytkownicy aplikacji, decydując się na zakup walut wirtualnych za pomocą aplikacji tak naprawdę nie stawali się ich posiadaczami, lecz otrzymywali tajemniczo brzmiącą „ekspozycję na zmiany cen kryptowaluty”. Już niedługo użytkownicy Revoluta będą mogli kupić bitcoina i inne najpopularniejsze kryptowaluty „naprawdę”, nie oznacza to jednak, że aplikacja Revolut stanie się pełnoprawnym portfelem dla wirtualnych walut. Co więcej, wraz ze zmianą podejścia do obsługi kryptowalut, fintech planuje wycofać możliwość dokonywania płatności z wykorzystaniem salda środków w walutach wirtualnych. Oznacza to, że mając na koncie wyłącznie środki w kryptowalutach nie uda nam się m.in. zapłacić kartą za zakupy w sklepie.

 

Kryptowaluty na Revolut

Jeden z najszybciej rozwijających się fintechów wprowadził do swojej oferty kryptowaluty na początku 2017 r., skupiając się na trzech najpopularniejszych - bitcoinie, Ethereum i Litecoinie. Niewiele później do oferty dołączyły XRP i Bitcoin Cash. Początkowo wirtualne waluty były dostępne wyłącznie dla posiadaczy płatnych planów Premium (29,99 PLN miesięcznie) i Metal (49,99 PLN miesięcznie), rok później oferta została poszerzona również na darmowe plany Standard.

Kryptowaluty na platformie Revolut od samego początku były jednak bardziej ciekawostką i próbą marketingowego wykorzystania rosnącej popularności m.in. bitcoina, niż funkcją, która mogła realnie zainteresować entuzjastów walut wirtualnych.

Reklama

Składa się na to kilka istotnych ograniczeń, z których najważniejszym jest fakt, że kupując kryptowaluty za pośrednictwem aplikacji Revolut tak naprawdę… nie nabywamy kryptowalut, a jedynie „ekspozycję na zmianę ich ceny”. Co to znaczy? Wg regulaminu platformy jest to „przechowywanie kryptowalut w imieniu klientów, którzy chcą uzyskać do nich dostęp”. Jak nietrudno się domyślić, kupując „ekspozycję na kryptowaluty” w Revolucie nie otrzymujemy dostępu do kluczy prywatnych, więc z praktycznego punktu widzenia nie jesteśmy posiadaczami kryptowalut. Platforma daje możliwość kupna i sprzedaży pięciu kryptowalut (a w zasadzie wspomnianej ekspozycji na) z poziomu aplikacji mobilnej, a także przesłania ich wybranemu użytkownikowi Revoluta. Z wykorzystaniem salda środków w kryptowalutach można dokonać również płatności bezgotówkowej w sklepie. Z oczywistych względów niemożliwe jest przesłanie kryptowalut z zewnątrz na konto w Revolucie (aplikacja nie tworzy jakiegokolwiek adresu publicznego, na który można by wysłać środki), a także przesłanie zakupionych „kryptowalut” na zewnętrzny portfel, czy giełdę. Kurs dostępnych walut cyfrowych jest ustalany na podstawie notowań z giełdy kryptowalut Bitstamp, co zapewnia jego relatywną rzetelność, zaś prowizja od wymiany wynosi 1,5% (jest więc zauważalnie wyższa niż w większości czołowych giełd).

 

Prawdziwy bitcoin

Od 27 lipca Revolut wprowadzi jednak dość istotną zmianę związaną z wymianą kryptowalut. Zamiast dotychczasowej „ekspozycji na zmianę wartości kryptowalut” fintech zapewni swoim klientom dostęp do „wartości finansowej kryptowalut”, pełniąc rolę przedstawiciela, który w naszym imieniu będzie dokonywał transakcji i zabezpieczał środki. Oznacza to, że Revolut zobowiązuje się do rzeczywistego zakupu walut wirtualnych, stając się jednocześnie depozytariuszem naszych środków. Mówiąc prościej, od końca lipca bitcoin zakupiony za pośrednictwem Revoluta będzie „prawdziwym bitcoinem”, a nie jedynie wartością salda zmieniającą się wraz z rynkowymi wahaniami kryptowaluty.

Wciąż jednak nie oznacza to, że Revolut stanie się pełnoprawnym portfelem kryptowalutowym - aplikacja w dalszym ciągu nie da nam dostępu do kluczy prywatnych, nie udostępni adresu publicznego, pozwalającego przesłać kryptowaluty z zewnętrznego portfela, czy giełdy. Przesłanie kryptowalut wciąż będzie możliwe wyłącznie w obrębie użytkowników Revoluta.

Usunięta zostanie również jedna z dotychczas dostępnych możliwości -  dokonywanie płatności za pomocą kryptowalut przestanie być dostępne. Stąd też, jeżeli na naszym koncie Revolut będą znajdowały się wyłącznie kryptowaluty, to dokonanie płatności za zakupy od końca lipca nie będzie już możliwe.

Reklama

Brytyjski fintech zapowiada jednak, że opisane zmiany otworzą drogę do wprowadzenia „nowych, niezwykłych funkcji”, które nie zostały jeszcze ujawnione.

URL Artykułu

 

Bez rewolucji, ale z podatkiem

Zmiany, które szykuje Revolut w praktyce nie będą odczuwalne dla użytkowników aplikacji, pomijając fakt że usunięta zostanie opisana wcześniej funkcja dokonywania płatności z salda kryptowalutowych środków. Należy jednak pamiętać, że skoro z prawnego punktu widzenia w Revolucie będzie dochodziło do transakcji z udziałem kryptowalut, to w przypadku osiągnięcia przychodu z tytułu wymiany waluty wirtualnej na walutę fiducjarną konieczne będzie zapłacenie podatku od zysków kapitałowych (19%).

Reklama

 

Nie Twoje klucze, nie Twoje kryptowaluty

Warto pamiętać, że to czy mamy „ekspozycję na wahania cen kryptowalut”, czy może ktoś kupuje je w naszym imieniu tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia. W obu przypadkach bowiem nie mamy dostępu do kluczy prywatnych zakupionych kryptowalut, co w praktyce oznacza że nie jesteśmy ich posiadaczami. Kryptowaluty należy trzymać (a tak naprawdę zabezpieczać klucze) wyłącznie na zdecentralizowanych portfelach, które dają nam pełen dostęp do adresu prywatnego, potwierdzającego że jesteśmy ich właścicielami. Zarówno korzystanie z portfeli tzw. „custodial” (które nie dają dostępu do kluczy prywatnych) i tym bardziej trzymanie środków na giełdach kryptowalut jest sporym zagrożeniem bezpieczeństwa naszego kapitału.

URL Artykułu

 

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Tematy

Reklama

Czytaj dalej