Kolejne podwyżki cen mieszkań w większości analizowanych miast spowodowały, że ponownie mamy do czynienia z rekordowym odczytem Indeksu Cen Mieszkań, który obecnie wynosi 158,2 pkt. Pomijając korekty cen lokali w Warszawie oraz stabilizację cen we Wrocławiu, w innych lokalizacjach średnie ceny odnotowane w transakcjach są wyższe niż przed kwartałem.
Rynek wtórny jest mocno uzależniony od sytuacji na rynku deweloperskim, a tam próżno szukać obniżek. Galopująca inflacja, rosnące ceny robocizny i materiałów budowlanych to tylko niektóre czynniki, które sprawiają, że jak na razie możliwość zakupu tańszych mieszkań od dewelopera pozostaje na poziomie życzeniowym potencjalnych klientów. Być może dopiero kolejne podwyżki stóp procentowych mogą wpłynąć na spadek zainteresowania zakupami. Jednak pamiętajmy, że mimo odpływu z rynku klientów kredytowych, nadal silną grupę stanowią klienci realizujący zakupy wyłącznie za gotówkę.
Metodologia: Indeks cen mieszkań jest skonstruowany na podstawie koszyka średnich cen transakcyjnych dla sześciu największych miast w Polsce. Za każdym razem analizie poddawane są typowe transakcje dla rynku mieszkaniowego, z pominięciem transakcji znacznie wykraczających poza typowe parametry dotyczące standardu, ceny i powierzchni mieszkania.
Nasz indeks co kwartał pokazuje stopień zainteresowania rynkiem mieszkaniowym wśród nowych klientów. Pierwsze miesiące roku nie były czasem szczególnej aktywności potencjalnych nabywców mieszkań. Jak widać, w porównaniu do analogicznego okresu z 2021 r. widoczny jest znaczący spadek odczytów indeksu. Rok temu kształtował się on w zakresach 107-132 pkt., by w tym roku osiągnąć maksymalny odczyt w styczniu wynoszący zaledwie 83 pkt. Klientów odstraszają nie tylko wysokie ceny, ale i pozostałe czynniki takie jak wysokość stóp procentowych, które „wypychają” z rynku kolejne grupy osób marzących o zakupie mieszkania. Na rynku jest też coraz bardziej ograniczona liczba nabywców gotówkowych, którzy dotychczas stanowili silny segment popytowy. Wiele wskazuje na to, że kolejne miesiące będą należeć do kupujących, którzy być może nie będą jeszcze dyktować warunków na rynku, ale o ich względy coraz silniej będą zabiegać zarówno indywidualni sprzedający, jak i deweloperzy.
Metodologia: Podstawą do opracowania Indeksu Popytu jest zarejestrowana przez Agentów Metrohouse aktywność klientów zgłaszających zainteresowanie zakupem mieszkania. Każdorazowo liczba nowych klientów jest poddawana przeliczeniom w oparciu o wskaźnik korygujący obejmujący m.in. liczbę aktywnych agentów oraz dni robocze w analizowanym miesiącu. Indeks Popytu obrazuje reakcję potencjalnych kupujących nieruchomości na decyzje gospodarcze i sytuację w sektorze finansowym. Jest to jednocześnie wskaźnik, który nie ma bezpośredniego przełożenia na zrealizowane lub przyszłe transakcje. Te ostatnie zależą w największym stopniu od otoczenia rynkowego, a także dostępności produktów hipotecznych.