Wczoraj RPP podjęła decyzję o podwyżce stopy referencyjnej o 75 p.b. do 6%, zgodnie z naszymi oczekiwaniami i konsensusem, rynkowym. W komunikacie podtrzymane zostały główne tezy w tym determinację w walce z inflacją oraz zapewnieniu stabilności makroekonomicznej.
Według RPP podwyższona inflacja wynika głównie z silnego wzrostu światowych ceny surowców energetycznych i rolnych (wpływ wojny w Ukrainie) oraz wcześniejszych wzrostów regulowanych krajowych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną. Inflacja podbijają dodatkowo zaburzenia w globalnych łańcuchach dostaw i wysokie koszty transportu, ale również utrzymujący się wysoki popyt wewnętrzny. Oczekiwania Rady co do przyszłości wskazują na jedynie stopniowe obniżanie się inflacji w kolejnych latach na co wpływ będzie mieć podwyższanie stóp procentowych NBP, wygasaniem wpływu szoków oraz umocnienie złotego. W komunikacie wskazano na oczekiwanie relatywnie korzystnej koniunktury, choć prognozowane jest dalsze spowolnienie wzrostu gospodarczego. Wydźwięk komunikatu wskazuje na duże prawdopodobieństwo dalszych podwyżek stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu, jednak spodziewane hamowanie krajowej koniunktury może już wyczerpywać skalę kolejnych ruchów. Po wczorajszej decyzji utrzymujemy naszą prognozę stopy docelowej na poziomie 6,5% (z ryzykami w górę w przypadku znacznych zaskoczeń inflacyjnych). Nieco więcej światła na aktualne nastawienie rady w kolejnych okresach rzucić może dzisiejsza konferencja A. Glapińskiego.
Po wczorajszej decyzji RPP na krótkim końcu niewielkie dostosowanie, jednak wyraźniej słabnie długi koniec, który podąża również za wycenami niemieckich i amerykańskich odpowiedników. Na rynkach bazowych wzrosty rentowności przystopowały, kontynuując dostosowanie oczekiwań przed dzisiejszym posiedzeniem EBC i piątkowym odczytem CPI w USA.