Reklama
WIG82 529,08+1,19%
WIG202 433,38+1,61%
EUR / PLN4,31-0,15%
USD / PLN3,99-0,09%
CHF / PLN4,42+0,28%
GBP / PLN5,04+0,10%
EUR / USD1,08-0,06%
DAX18 487,28+0,06%
FT-SE7 967,50+0,45%
CAC 408 211,36+0,08%
DJI39 739,98-0,05%
S&P 5005 250,23+0,03%
ROPA BRENT86,32+0,72%
ROPA WTI82,36+0,78%
ZŁOTO2 212,41+0,94%
SREBRO24,72+0,61%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Quo Vadis OPEC?

Łukasz Skiba | 17:00 14 lipiec 2016
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Przyszłość kartelu

W 2015 roku, w styczniu, na polskim rynku ukazało się pierwsze wydanie FXMAG. Pozwoliłem sobie wtedy opisać subiektywne odczucia po kluczowym, jak się wydawało, spotkaniu OPEC. Mija półtora roku, trzymasz szóste wydanie magazynu, a za nami kolejny szczyt naftowych mocarstw. Spotkanie niesamowicie ważne  z kilku istotnych powodów, a którego konsekwencje mogą oddziaływać na rynek ropy przez wiele miesięcy. W ramach ciekawostki przyznam się, że piszę ten artykuł na kilka dni przed nim. Po serii sukcesów natury wróżbiarskiej moja pewność siebie osiągnęła wyżyny – mam nadzieję, że OPEC tego nie zniweczy.

 

Przez lata przywykliśmy, że państwa OPEC mówiły jednym głosem, a decyzje kartelu były kluczowe dla światowej podaży ropy naftowej. Wygląda jednak na to, że ten układ sił na rynku najzwyczajniej upada. Jak pokazuje historia, organizacje typu OPEC działają poprawnie jedynie w czasach prosperity, kiedy każdy z członków, dzięki działaniom wspólnoty, czerpie korzyści dla siebie. Co więc spowodowało, że wieloletnia idea organizacji kiwa się mocno u samych podstaw? Przyczyn powinniśmy doszukiwać się przede wszystkim po drugiej stronie oceanu. Rewolucja łupkowa spowodowała ogromną nadpodaż na rynku ropy ze strony krajów non-OPEC, co w konsekwencji przełożyło się na spadek cen. Kraje,  gdzie koszt krańcowy wydobycia jest najwyższy, znalazły się na skraju bankructwa, a ich potulne prośby o solidarność wśród kartelu szybko zostały odrzucone. Producentom ropy, w krajach jak Wenezuela i Nigeria, pozostało z zazdrością obserwować, jak konkurenci z USA, dzięki polityce niskich stóp procentowych utrzymują przy życiu nierentowny w tym momencie sektor łupkowy, uznając go za strategiczny punkt gospodarki.

Reklama

 

OPEC + … ?

W wyżej wymienione kraje nadzieje wlały szumne, lutowe zapowiedzi włączenia do kartelu Rosji, która miałaby stanąć na jego czele. Ogłoszenia faktycznie miały solidne podstawy, aby stać się faktem. Szczególnie dlatego, że Moskwa swoją stanowczą interwencją w Syrii dała wielu krajom widoki na to, że zapewni (poza ochroną rynku ropy) wsparcie i stabilizację militarną na Bliskim Wschodzie. Niestety, jak się można było spodziewać, wizja odświeżonej wersji kartelu, w której Rosja decyduje się na obniżenie poziomu wydobycia, nie przypadła wszystkim do gustu, a konkretnie Arabii Saudyjskiej i Iranowi. Tej pierwszej z dwóch powodów. Obniżenie, czy nawet zamrożenie produkcji z punktu gospodarczego byłoby całkowicie nieopłacalne. Zabieg spowodowałby wzrost cen, co umocniłoby wspomniany wcześniej, borykający się z ogromnymi trudnościami sektor łupkowy w USA, który jest naturalnym gospodarczym wrogiem Rijadu. Co gorsze, Iran (główny przeciwnik Arabii w walce o pozycję hegemona na Bliskim Wschodzie) zapowiedział brak jakichkolwiek szans na obniżenie produkcji. Zabieg byłby więc strzałem w stopę. Swoją drogą, zabawne jest, jak po jednym spotkaniu politycy potrafią zmienić ton narracji o 180 stopni. O ile przed nim przedstawiciele Kremla bardzo ciepło wypowiadali się na temat wspólnej polityki Rosji i OPEC, tak po fiasku rozmów w Doha można usłyszeć głosy: o latach siedemdziesiątych, kiedy najwięksi na Bliskim Wschodzie wydobywcy określali warunki światowego rynku ropy poprzez tworzenie karteli takich jak OPEC, należy zapomnieć.

 

FXMAG forex quo vadis opec? 1

FXMAG forex quo vadis opec? 1

Reklama

 

Błyskawiczne Działanie za kulisami

Co ciekawe, podczas gdy Arabia Saudyjska ogłasza plany uniezależnienia się od sprzedaży ropy, Iran ku zaskoczeniu wielu analityków sukcesywnie odzyskuje swój udział w rynku. Po niemrawym starcie, problemach natury logistycznej i technicznej, władze Iranu realizują szumne zapowiedzi o powrocie do poziomu wydobycia sprzed nałożenia sankcji. Nie siejąc teorii spiskowych, warto jednak zwrócić uwagę na napięcia towarzyszące relacji na linii Teheran – Waszyngton. Jak to często bywało, spór dotyczy cieśniny Ormuz (dlaczego to miejsce jest tak istotne? – odsyłam do trzeciego wydania fxmag). W niedawnym komunikacie Hessein Salami, Zastępca Dowódcy Wojsk Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, ogłosił: Ostrzegamy Stany Zjednoczone oraz ich sojuszników w regionie. Jeżeli korzystają z cieśniny Ormuz i jednocześnie stosują wobec nas groźby zagrażając naszemu bezpieczeństwu, będziemy zmuszeni ją zablokować, opierając się na konwencji ONZ. Nie przepuścimy przez cieśninę żadnego statku, który stanowi dla nas zagrożenie.

 

FXMAG forex quo vadis opec? 2

FXMAG forex quo vadis opec? 2

Reklama

 

Czarne Chmury

Przyszłość kartelu maluje się w ciemnych barwach. Interesy poszczególnych członków są zupełnie odmienne, a przy obecnych cenach ropy niemożliwe jest, aby dojść do jakiegokolwiek kompromisu. Jeśli ropa nie powróci do poziomu cen sprzed dwóch lat (co jest raczej mało prawdopodobne), będziemy obserwować coraz większe rozłamy wśród krajów członkowskich, a każde kolejne spotkanie będzie kończyć się fiaskiem. Pozostaje przyzwyczajać się, że OPEC to już tylko nazwa,  a na jej dźwięk serca inwestorów nie biją tak mocno, jak kiedyś

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Łukasz Skiba

Łukasz Skiba

Ekspert w dziedzinie rynku surowcowego. Od 4 lat aktywny inwestor rynku Forex.


Tematy

Reklama

Czytaj dalej