Po niezwykle ciekawym poniedziałku dziś zmienność na rynkach może powoli spadać. Inwestorzy powoli dostosowują się już do efektów niedzielnych wydarzeń (wybory prezydenckie we Francji). Rynki wciąż będą jeszcze zwracać uwagę na zmiany poparcia dla dwójki kandydatów, która 7 maja powalczy w drugiej turze wyborów, ale w miarę klarowania się sytuacji powracać będą do normalnego funkcjonowania.
W ramach tego 'normalnego funkcjonowania' jednym z głównym czynników wpływających na zmienność są publikacje danych makroekonomicznych. Dziś na istotne odczyty przyjdzie nam czekać dopiero do sesji amerykańskiej, a najciekawszych ruchów można spodziewać się po sesji azjatyckiej.
Popołudniu poznamy dane z pierwotnego rynku nieruchomości w USA. Są to odczyty, na które rynek reaguje raczej spokojnie. Dużo ważniejsze będą nocne dane o inflacji z Australii. W tym przypadku na parach z AUD można oczekiwać ruchów o zasięgu kilkudziesięciu pipsów.
Sesja europejska (25.04.17)
brak istotnych wydarzeń
Sesja amerykańska (25.04.17)
16:00 - USD - Sprzedaż nowych nieruchomości w USA
Sesja azjatycka (25/26.04.17)
03:30 - AUD - Inflacja w I kwartale