Sprzedaż detaliczna w styczniu spadła realnie o 0,3% r/r, po wzroście o 0,2% r/r w grudniu. Był to pierwszy spadek od lutego 2021, a dane były gorsze od oczekiwań (PKO: +1%, kons: +0,3%). W naszej ocenie styczeń był pierwszym z wielu miesięcy z ujemną dynamiką sprzedaży detalicznej. Z kolei produkcja budowlano-montażowa w styczniu wzrosła o 2,4% r/r, po spadku o 0,8% r/r w grudniu (PKO: -0,8%, kons: -3,8%). Jej dynamikę podbiła zapewne ciepła zima, usprawniająca prace zewnętrzne. Styczniowe dane wpisują się w nasz scenariusz makro – w 2023 spodziewamy się recesji konsumenckiej i relatywnie odpornej aktywności inwestycyjnej. Więcej w Makro Flashu: Pierwszy z chudych miesięcy dla sprzedaży.
Mieszany obraz dostarczyły wskaźniki PMI dla strefy euro za luty. Dane dla przetwórstwa przemysłowego były gorsze od oczekiwań (48,5 pkt vs 48,8 pkt w styczniu, kons: 49,3 pkt), za co w dużej mierze odpowiadał sektor chemiczny. Ożywienie było natomiast widoczne w produkcji żywności, dóbr konsumpcyjnych i przemysłowych. Presja inflacyjna osłabiała się, choć dynamika cen czynników produkcji pozostaje wysoka. Wskaźnik usługowy wzrósł do 53,0 pkt (vs. 50,8 pkt w grudniu, kons: 51,1 pkt), a kluczową zmianą było odbicie w sektorze finansowym, natomiast usługi transportowe ustabilizowały się po kilku miesiącach spadków.
Podobnie jak w strefie euro, niemiecki wskaźnik PMI pokazał sprzeczne trendy. PMI w przetwórstwie przemysłowym spadł do 46,5 pkt (z 47,3 pkt w styczniu, kons: 48,0 pkt). Pierwszy raz od 2,5 roku obniżyły się koszty zakupów, choć nie znalazło to jeszcze odzwierciedlenia w spadku cen finalnych. Zatrudnienie wciąż rosło, ale w najsłabszym tempie od dwóch lat. Subindeks produkcji wzrósł powyżej poziomu neutralnego (do 50,6 pkt) i był najwyższy od 9 miesięcy, a spadek ogólnego PMI był spowodowany rekordowym skróceniem czasu dostaw. PMI w usługach wzrósł do 51,3 pkt (vs, 50,7 pkt, kons: 51,0 pkt). W przeciwieństwie do przetwórstwa przemysłowego, gdzie aktywność wspiera przede wszystkim realizacja zaległych zamówień wraz z łagodzeniem napięć w łańcuchach dostaw, wzrost aktywności w usługach jest odpowiedzią na rosnący popyt. Pewne rozstrzygnięcie między ocenami kondycji gospodarki wynikającymi z PMI dostarczył indeks ZEW za luty. Wskaźnik, podobnie jak w styczniu, okazał się lepszy od oczekiwań, choć skala niespodzianki była tym razem mniej spektakularna (28,1 pkt vs 16,9 pkt w styczniu, kons: 19,0 pkt). Wciąż na minusie znajduje się ocena bieżącej koniunktury, choć jej wędrówka w kierunku zera pokazuje, że scenariusz recesyjny nie realizuje się. Coraz bardziej korzystne są natomiast oceny perspektyw gospodarczych, którym towarzyszy stabilizacja oczekiwań inflacyjnych.
PMI w przetwórstwie przemysłowym w lutym wzrósł do 47,8 pkt (vs 46,9 pkt w styczniu, kons: 47,0 pkt). Aktywność przedsiębiorstw opiera się przede wszystkim na realizacji zaległych zamówień, co jednak nie stoi na przeszkodzie zwiększaniu zatrudnienia. PMI wskazuje na bardzo mocny rynek pracy – liczba zatrudnionych rosła najszybciej od września 2022. Wzrost kosztów czynników produkcji wyhamował, jednak pewne przyspieszenie było widoczne w dynamice cen dóbr finalnych. Po raz pierwszy od czerwca 2022 w rejony wzrostowe zawędrował PMI w usługach (50,5 pkt vs 46,8 pkt), za sprawą niewielkiego wzrostu popytu krajowego, przy wciąż słabych zamówieniach z zagranicy. Presja kosztowa pozostaje wysoka, a firmy próbują przerzucać wyższe koszty na klientów. Dane z przetwórstwa wpisują się w scenariusz dezinflacyjny, choć mocny rynek pracy oraz możliwość przerzucania wyższych kosztów na klientów stanowią kolejny sygnał, że proces ten potrwa dłużej niż dotychczas sądzono.
Sprzedaż domów na rynku wtórnym w styczniu wyniosła 4,0 mln w ujęciu rocznym (kons. 4,11 mln) i była o 0,7% niższa niż przed miesiącem, co oznacza dwunasty spadek z rzędu. Transakcji jest o 36,9% mniej niż rok temu. Uwagę zwracają wolniejsze spadki w ujęciu miesięcznym (por. wykres na marginesie), co sugeruje, że zbliża się dno. W komentarzu NAR dostrzega powoli poprawiającą się pozycje negocjacyjną kupujących, co również sugeruje możliwość zakończenia fazy „swobodnego spadku”. Dynamika roczna medianowej ceny mieszkania pozostaje dodatnia (+1,3% r/r), ale systematycznie się obniża, a w kolejnych miesiącach może stać się ujemna.
We wpisie na blogu, wiceprezes CNB, J.Frait, ocenił, że warunki monetarne w Czechach są dość restrykcyjne, w szczególności biorąc pod uwagę umacnianie się korony. Ryzykiem inflacyjnym pozostaje natomiast napięty rynek pracy.
Ceny marcowego kontraktu na gaz (TTF) spadły wczoraj poniżej 50 EUR/MWh, i były najniższe od grudnia 2021. Kontrakty z dostawą na kolejny rok (+1Y) również staniały i są kwotowane poniżej 60 EUR/MWh. Spadek cen gazu można wiązać z ciepłą zimą, znacznym ograniczeniem zużycia gazu ze strony przemysłu oraz spadkiem obaw o sytuację podażową podczas zimy 2023/2024. Jak wynika z danych Eurostatu zużycie gazu w Europie w okresie sierpień 2022 - styczeń 2023 było o 19,3% niższe niż w analogicznych okresach 2017-2022. Najgłębsze spadki występowały w Finlandii (-57,3%) oraz na Litwie (-47,9%). W Polsce zużycie spadło o ok. 15%, ale w ostatnich tygodniach można było zaobserwować wzrost popytu, co mogło wynikać ze stopniowego odblokowywania produkcji przez firmy energochłonne. Spadek cen gazu oraz wznawianie pracy przez część europejskich energochłonnych zakładów mogło przyczynić się do wzrostów cen uprawnień do emisji CO2 powyżej 100 EUR/t, co oznacza nowy rekord.