Ostatnia sesja minionego tygodnia była mało emocjonująca, co miało związek z wyczekiwaniem na dane z rynku pracy w USA za lipiec. Notowania kontraktów FW20 wystartowały na lekkim plusie z pułapu 1816 i w zasadzie przez całą sesję falowały bokiem w wąskim zakresie 1806-1822.
Efektem konsolidowania się kursu była także spadająca aktywność – dzienny wolumen obrotu zmniejszył się o ¼ do 13,8 tys. sztuk. O godz. 14:30 w USA podano oficjalne dane z rynku pracy za lipiec: stopa bezrobocia spadła bardziej niż oczekiwano do 10,2%, również zmiana zatrudnienia pozytywnie zaskoczyła (w lipcu utworzono 1,763 mln miejsc pracy wobec oczekiwań na poziomie 1,58 mln i środowego raportu ADP, który wskazywał na utworzenie jedynie 167 tys. etatów). FW20 zareagowały na te publikacje ze spokojem, co również utrzymywało się do końca sesji. W efekcie na zamknięciu kurs osiągnął 1813 (-0,11%).
W trakcie dzisiejszej sesji nie będzie ciekawych publikacji makro, podobnie będzie jutro. Dopiero w środę w USA podane zostaną lipcowe dane o inflacji CPI, w czwartek standardowo initial claims. Ciekawa dane pojawią się w piątek i będą to odczyty PKB w Polsce w drugim kwartale (konsensus -9% r/r), krajowa CPI w lipcu, PKB w strefie euro w lipcu (konsensus -15%) oraz lipcowa sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa w USA. Być może oczekiwanie na te publikacje ustawi handel w tym tygodniu.
Nastroje na kontraktach na DAX oraz S&P500 są pozytywne, co powinno przełożyć się również na podobne otwarcie FW20. Technicznie kurs znajduje się w okolicy górnej bandy ponad 2-miesięcznej konsolidacji (górny jej zakres to okolice 1855-87). /tk/