Polska waluta długo nie mogła się zdecydować, czy wejść w fazę umocnienia. Pierwszy sygnał pojawił się po przełamaniu poziomu 4,28, ale właściwy ruch spadkowy nastąpił w momencie przekroczenia wparcia znajdującego się pięć groszy niżej.
W konsekwencji seria czarnych świec sprowadziła kurs franka względem złotego (CHF/PLN) do poziomu 4.05. Wartość ta w przeszłości była tygodniowym oporem, ale notowania nie pokonały tej ceny, wiec nie możemy traktować tego jako opór.
Pomimo to widać, że kupujący próbują nadać nowe znaczenie tej cenie, co przełożyło się na utworzenie dołka w tym miejscu. Faza wzrostów wartości franka ograniczyła się do ceny 4,13 i jest to lokalny opór.
Nie można jednak zapominać o znajdującym się 10 groszy wyżej wsparciu, które zostało przełamane w szybkim tempie, bez szans dla posiadaczy długich pozycji na ich zamknięcie z małą stratą.
Wskaźnik RSI, pomimo że przyjął wartości poniżej 30 punktów, to pozostaje w trendzie spadkowym. Stochastic ma podobna pozycje, choć trudno doszukać się w tak szybki oscylatorze trendów. Trendowy Bollinger nie pozostawia złudzeń, że to podaż nadal decyduje o kształcie wykresu. Być może przełamanie lokalnego oporu 4,13 zmieniłoby coś na tym wykresie. W przeciwnym razie dalsza przecena CHF może sięgnąć wsparcia 3.95.