Spółki KGHM Polska Miedź oraz Polska Grupa Energetyczna SA podpisały list intencyjny dotyczący współpracy przy tworzeniu instalacji fotowoltaicznych dla KGHM. Planowane inwestycje mają pozwolić KGHM, który jest jednym z czołowych odbiorców energii elektrycznej w Polsce, na osiągnięcie docelowego poziomu poboru prądu pozyskiwanego przynajmniej w 50% z odnawialnych źródeł energii do 2030 r.
Panele słoneczne wg założeń listu intencyjnego ulokowane będą na terenach należących do KGHM, zaś PGE chce być głównym podmiotem finansującym inwestycję. Ma ona być zrealizowana w systemie aukcyjnym lub w ramach umowy Power Purchase Agreements na zasadach on-site (PGE pozostanie właścicielem paneli i będzie sprzedawać prąd KGHM z instalacji znajdujących się na jego terenach). Projekty fotowoltaiczne PGE i KGHM maja być zrealizowane w latach 2022-23.
Wg prezesa PGE, docelowo w ramach inicjatywy mogą powstać panele fotowoltaiczne generujące nawet do 500 MW (megawatów) mocy (dla porównania - największa elektrownia węglowa w Bełchatowie ma moc niecałych 5500 MW). Nakłady inwestycyjne na projekt są wstępnie szacowane na 3 mln złotych za 1 MW mocy, co przy realizacji celu zakładałoby inwestycje o wartości ok. 1,5 mld złotych. Jak dotąd KGHM planuje przeznaczyć pod inwestycję tereny o powierzchni 400 hektarów, jednak liczba ta może się zwiększyć.
KGHM Polska Miedź jest jedną z najbardziej energochłonnych spółek w Polsce - każdego roku zużywa ponad 2,5 TWh (terawatogodzin) energii elektrycznej, ustępując miejsca jedynie PKP.
Kurs PGE na środowej sesji wynosi 7,8240 PLN, co jest wzrostem o 0,75%, zaś KGHM 76,7000 PLN, co oznacza wzrost o niecałe 4% (zrozumiały po wczorajszej fatalnej sesji, na której spółka straciła ponad 4,8%).