Główne amerykańskie indeksy zakończyły dzień na plusach, jednak podobnie jak w piątek to Nasdaq zyskał silniej niż S&P 500 i ustanowił tym samym nowy historyczny rekord notowań. Do solidnych wzrostów indeksu spółek technologicznych przyczyniły się m.in. wzrosty Apple i Microsoft, które w poniedziałek wybiły się na nowe historyczne szczyty notowań.
Ostatnia z wymienionych spółek rosła najmocniej (5,6%), a notowaniom sprzyjała informacja o planach odkupu amerykańskiego oddziału TikToka. Przewaga amerykańskich spółek technologicznych względem pozostałych utrzymała się po publikacji lepszych niż spodziewane raportów za II kwartał 2020 roku.
Warszawski parkiet podążał w zgodnym kierunku z zachodnimi giełdami. WIG20 ponownie przekroczył poziom 1800 punktów i znajduje się mniej więcej w połowie zakresu konsolidacji, która trwa już 2 miesiące. Spośród blue chipów najmocniej zyskały akcje Dino (ponad 9%), które po delikatnym przekroczeniu zakresu konsolidacji i poprawieniu historycznego maksimum w piątek zyskały szansę na wybicie się z okolic 200 zł - „obóz byków” wykorzystał okazję i dał mocny sygnał kontynuacji trendu wzrostowego. Największa spółka z krajowego rynku (CD-Projekt) wspierana rekordami na Nasdaq, dobrą sesją na krajowym rynku i realizacją skupu akcji własnych zakończyła dzień na historycznym szczycie notowań. Spośród spółek z indeksu mWIG40 wyróżnia się Biomed-Lublin, który pomimo braku nowych informacji zyskał wczoraj 25%, ustanawiając nowy historyczny szczyt wynoszący 30 zł – co ciekawe rynek jeszcze w marcu wyceniał akcję na kilkadziesiąt gorszy. Zdecydowanie lepiej od największych spółek zachowuje się indeks sWIG80, który po załamaniu z ubiegłego tygodnia (co mogło zwiastować zmianę trendu) w ciągu 2 sesji przybliżył się do poziomu 15 000 punktów. Indeks małych spółek powrócił w obszar kanału trendu wzrostowego, tym samym ostatni ruch spadkowy może być rozpatrywany jako mocniejsza korekta.