Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,23%
USD / PLN3,98-0,28%
CHF / PLN4,42-0,28%
GBP / PLN5,03-0,18%
EUR / USD1,08+0,07%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Nie będzie Jamajki w Niemczech

Przemysław Kwiecień | 10:30 20 listopad 2017
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Fiaskiem skończyła się próba sklejenia potencjalnie najbardziej skomplikowanej koalicji w powojennych Niemczech i choć Angela Merkel mogła niedawno tryumfować, teraz musi myśleć o rozpisaniu ponownych wyborów. Niestabilność polityczna nie będzie służyć rynkom i wyraz tego widać dziś w notowaniach euro.

 

W ubiegły czwartek zwracaliśmy uwagę, że rozmowy koalicyjne nie układają się po myśli Merkel, które ambicją jest rządzić czwartą kolejną kadencję. Przypomnijmy, iż choć jej CDU/CSU wygrała wybory, poparcie wyborców było na tyle rozproszone, że utworzenie koalicji nawet z tradycyjnym wolnorynkowym FDP nie było możliwe. Jedynym rozwiązaniem wydawało się dołączenie Partii Zielonych, co utworzyłoby koalicję określaną mianem Jamajki (od kolorów przypisywanych partiom). Początkowo wydawało się, że będzie to możliwe jednak różnice poglądów, szczególnie pomiędzy pro- biznesowym i konserwatywnym w kwestiach choćby imigrantów FDP a znacznie bliższej lewicy Partii Zielonych okazały się zbyt duże. Lider FDP powiedział, że nie tylko nie widać postępu w negocjacjach, ale brakuje elementarnego zaufania, które pozwoliłoby na stworzenie skutecznej koalicji. Co więcej badania pokazują, że ponad połowa Niemców nie chce takiej koalicji i uważa, że oznaczałaby ona zmianę w ich kraju na gorsze. To stawia kanclerz w niełatwej sytuacji. Teoretycznie ma ona trzy wyjścia, jednak pierwsze dwa: koalicja z SPD i rządy mniejszościowe mogą szybko spaść z listy. SPD był największym przegranym jesiennych wyborów i chce odbudować swoje poparcie w opozycji, zaś rządy mniejszościowe oznaczałyby słabość Merkel nie tylko w kraju, ale także na arenie międzynarodowej. To może oznaczać, że potrzebne będą nowe wybory. Co prawda nie jest powiedziane, że przyniosłyby one inny rezultat jednak Chadecy mogą mieć nadzieję, że uda im się uzyskać większość koalicyjną z FDP.

Na razie fiasko koalicyjne skutkuje osłabieniem euro i słabym otwarciem na europejskich giełdach. Reakcja nie jest jednak paniczna i już teraz kurs odrobił część porannych strat. Trzeba jednocześnie zwrócić uwagę na fakt, że euro radziło sobie wyjątkowo dobrze w ubiegłym tygodniu, także jego umiarkowana przecena nie jest niczym nadzwyczajnym.

Reklama

Dziś inwestorzy czekać będą na wystąpienie szefa EBC. Zapewne nie odniesie się on do sytuacji w Niemczech, ale za to będzie miał okazję do słownej interwencji, jeśli uzna, że ostatnie umocnienie euro było niepożądane. W Polsce czekamy na serię danych z gospodarki, która pokaże, czy czwarty kwartał rozpoczęliśmy w równie mocnym tempie jak trzeci. O godzinie 14:00 opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz budowlano-montażowej za październik. Tymczasem o 9:20 euro kosztuje 4,2349 złotego, dolar 3,5966 złotego, frank 3,6362 złotego, zaś funt 4,7648 złotego.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama

Czytaj dalej