Złoty utrzymuje dobrą passę umacniając się w relacji do euro. Wczoraj kurs EUR/PLN wsparty zwyżką eurodolara (choć niewielką), ale i lepsze nastroje rynkowe do bardziej ryzykownych walut (częściowo dzięki optymistycznym danym z Chin) zniżkował do nawet 4,6155, tj. minimum z czerwca ubiegłego roku. Pozytywnie należy ocenić, iż złoty mimo, że w tym tygodniu nie napłynęły żadne nowe informacje krajowe mogące kształtować jego wartość, wykorzystuje krótkoterminowy trend zniżkowy. Wczoraj emocji zabrakło natomiast na krajowym rynku długu, gdzie zmiany dochodowości wzdłuż całej krzywej – między innymi dzięki spokojowi rynków bazowych - były niewielkie. Dominowało oczekiwanie na piątkowy przetarg sprzedaży długu skarbowego. W rezultacie rentowność 10-latki stabilizowała się wokół poziomu 6,16% tj. o 3 pkt. baz. niżej niż na poniedziałkowym zamknięciu.
Rynki zagraniczne
Po dwóch dniach spadków kurs EUR/USD powrócił do wzrostów wykorzystując przede wszystkim lepsze od oczekiwań dane PKB z chińskiej gospodarki w 1Q 2023. Umocnienia euro nie zmąciły nawet słabsze od konsensusu dane ZEW z niemieckiej gospodarki. W efekcie eurodolar powrócił powyżej poziomu 1,0951. Umocnienie euro miało szerszy zakres, gdyż widoczne było – po tygodniu przerwy – także w zestawieniu z frankiem szwajcarskim. Na rynku obligacji Niemiec i USA wczoraj panował spokój. Rentowność 10-latki niemieckiej zniżkowała o symboliczny 1 pkt. baz. do 2,47%. We wtorek natomiast o 2 pkt. baz. do 3,59% zwyżkowała dochodowość 10-latki amerykańskiej. W obu przypadkach nie oczekujemy większych zmian w wycenie do czasu posiedzeń Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego, które będą miały miejsce w pierwszym tygodniu maja.