Reklama
WIG82 601,98+1,28%
WIG202 435,13+1,68%
EUR / PLN4,32+0,02%
USD / PLN4,00+0,23%
CHF / PLN4,42+0,23%
GBP / PLN5,05+0,23%
EUR / USD1,08-0,21%
DAX18 488,44+0,06%
FT-SE7 956,53+0,31%
CAC 408 245,30+0,49%
DJI39 760,08+1,22%
S&P 5005 248,49+0,86%
ROPA BRENT85,91+0,25%
ROPA WTI81,91+0,23%
ZŁOTO2 208,19+0,75%
SREBRO24,66+0,37%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Na wagę złota, a nawet drożej. Dlaczego pallad jest warty więcej niż złoto?

Darek Dziduch | 14:55 27 lipiec 2019
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Złoto od tysięcy lat jest synonimem bogactwa, luksusu, powszechnie postrzeganym jako metal szlachetny o najwyższej wartości. O ile z samą symboliką złota jako najcenniejszego kruszcu trudno dyskutować, o tyle teza że złoto jest najcenniejsze od kilku miesięcy jest już nieprawdziwa. Od będącego symbolem bogactwa złota aktualnie cenniejszy jest bowiem pierwiastek odkryty zaledwie niewiele ponad 200 lat temu, będący zanieczyszczeniem rud miedzi i cynku, któremu daleko do blasku złota i który częściej spotykany jest w serwisie samochodowym niż u jubilera. Aktualnie znane złoża tego pierwiastka są znacznie mniejsze niż złota, zaś popyt na niego systematycznie rośnie, już teraz prowadząc do deficytu. Mowa o palladzie, którego wartość w ciągu ostatniej dekady wzrosła niemal dziesięciokrotnie, wyprzedzając nawet wspomniane złoto. Do czego jest wykorzystywany i co jest przyczyną nieustannych wzrostów jego wyceny?

 

Pallad nowym złotem?

Pallad po raz pierwszy od ponad szesnastu lat zrównał się z ceną złota pod koniec zeszłego roku, na przełomie listopada i grudnia, osiągając ówczesne historyczne szczyty przy kursie 1230 dolarów za uncję. Szybko jednak okazało się, że samo zrównanie z ceną złotego kruszcu było dopiero początkiem - w drugiej połowie stycznia tego roku wycena uncji palladu przekroczyła 1400 dolarów, podczas gdy kurs złota znajdował się poniżej poziomu 1300 dolarów. Szczytowy moment dominacji palladu nad złotem przypadł natomiast na 21 marca, kiedy to notowania XPD/USD osiągnęły najwyższą wartość w historii, wynoszącą 1615 dolarów. Wówczas uncja tego pierwiastka była o ponad 300 dolarów droższa niż złoto o tej samej masie.

Notowania palladu konsekwentnie i niemal nieprzerwanie rosną od końca 2008, kiedy był on wyceniany po 175 dolarów za uncję. Zauważalnie wyższa dynamika wzrostów XPD/USD rozpoczęła się w połowie sierpnia zeszłego roku, po wybiciu z korekty spadkowej, co skutkowało niemal niezachwianymi wzrostami do momentu osiągnięcia szczytów z marca tego roku. Zestawiając ze sobą wykresy notowań złota i palladu nie sposób nie zauważyć pewnej korelacji zachowań ceny w dłuższej perspektywie czasowej, wynikającej chociażby z kwotowania w tej samej walucie, jaką jest dolar amerykański. W sierpniu zeszłego roku doszło jednak do zauważalnego „oderwania się” wykresu notowań palladu od złota. Obecnie pallad notowany jest po ok. 1525 dolarów, utrzymując zauważalny dystans od złota wycenianego niżej o ok. 100 dolarów za uncję. Jest to o tyle imponujące, że złoto zwyżkuje od maja tego roku, obecnie znajdując się na najwyższych poziomach cenowych od ponad sześciu lat. Gdzie można doszukiwać się w źródeł wzrostu notowań palladu?

Reklama

Notowania XPD/USD (czerwony) i XAU/USD (żółty) D1 od 2008 r.

 

URL Artykułu

 

Ekologia sprzymierzeńcem palladu

Złoto ma dwoistą naturę - ok. 60% popytu na niego generuje branża jubilerska i technologiczna, podczas gdy pozostałe 40% popytu na złoto w fizycznej formie wynika z celów spekulacyjno-inwestycyjnych. Pallad natomiast jest wykorzystywany w zasadzie wyłącznie do celów przemysłowych, obecnie niemal nikt nie przetapia go w sztabki i nie trzyma w skarbcu jak złoto, co być może jednak niedługo ulegnie zmianie.

Reklama

Pallad ma unikatowe właściwości katalityczne (ułatwiające konkretne reakcje chemiczne), pozwalające na przyspieszenie absorpcji wodoru oraz redukcję związków węgla, z tego też względu ponad 80% jego zasobów trafia na rynek motoryzacyjny. Wykorzystuje się go głównie przy produkcji katalizatorów samochodowych, które mają za zadanie redukować emisję szkodliwych substancji przez układ wydechowy. Oprócz tego, pallad wykorzystywany jest do produkcji świec zapłonowych m.in. dla samolotów, a także w medycynie, do produkcji instrumentów chirurgicznych, czy przyrządów dentystycznych. Jest on także używany do produkcji kondensatorów i układów scalonych, choć z oczywistych względów nie na taką skalę jak np. miedź. Pierwiastek ten jest też stosowany w branży jubilerskiej, m.in. przy produkcji biżuterii, czy zegarków mechanicznych z wyższej półki cenowej, choć w znacznie mniejszym stopniu niż złoto, czy srebro. Pallad wyróżnia się na tle swoich konkurentów tym, że jest całkowicie hipoalergiczny (nie wywołuje uczuleń) i stosunkowo łatwy w obróbce.

Skąd jednak konsekwentne wzrosty wartości metalu szlachetnego o typowo użytkowym charakterze?

Jednym z kluczowych powodów wzrostu notowań palladu jest sytuacja na rynku motoryzacyjnym, który jak wspomniałem wcześniej, jest jego głównym źródłem popytu. Ogromna większość wydobytego już palladu znajduje się katalizatorach samochodowych, które od kilkunastu lat są obowiązkowym elementem układu wydechowego każdego pojazdu spalinowego.  Od wielu lat światowe normy emisji spalin ulegają nieustannemu zaostrzeniu, co ma bezpośredni wpływ na to, że samochodowe układy odpowiadające za redukcję emisji szkodliwych substancji muszą być coraz wydajniejsze. Wymaga to coraz większego wykorzystania metali szlachetnych odpowiadających za reakcję katalityczną, a co za tym idzie wpływa na rosnący popyt na pallad, będący nieodłącznym składnikiem każdego współczesnego katalizatora. Co więcej, również tak potężne kraje jak Chiny i Indie powoli zaczynają wprowadzać bardziej restrykcyjne normy emisji spalin, co także może doprowadzić do zauważalnego zwiększenia zapotrzebowania na opisywany pierwiastek. Skupiając się na samym przemyśle motoryzacyjnym, można stwierdzić że perspektywy dalszych wzrostów notowań palladu w horyzoncie średnio i długoterminowym są naprawdę mocne. Warto jednak zauważyć, że wraz z trendem elektromobilności i rozpowszechnianiem się samochodów pozbawionych silników spalinowych, systematycznie spadał będzie również popyt na pallad, gdyż pojazdy elektryczne nie posiadają układu wydechowego. Czasy, w których samochody spalinowe przestaną być produkowane to jednak odległa melodia przyszłości. Obecnie zaś deficyt palladu na rynku motoryzacyjnym jest szacowany na ponad 25 ton, a jego wysokość systematycznie rośnie, podobnie jak popyt, który obecnie przekracza 1,2 mln uncji rocznie.

 

Rzadszy niż złoto

Sam rosnący popyt ze strony branży motoryzacyjnej nie jest jednak jedynym czynnikiem wpływającym na rosnące notowania palladu. Wpływ na konsekwentne wzrosty jego wartości ma również sama specyfika tego pierwiastka. Złoża palladu są nie tylko znacznie rzadsze od złota, ale również bardziej skupione geograficznie. Obecnie wydobywa się go wyłącznie w okolicach rosyjskich gór Ural, na Syberii, w Republice Południowej Afryki, Zimbabwe oraz w Kanadzie. Są to jedyne odkryte złoża tego pierwiastka na świecie. Samo wydobycie palladu jest również mocno scentralizowane - za ponad 60% jego produkcji odpowiada rosyjski koncern Nornickel. Jak nietrudno się domyślić, jest on również jednym z czołowych beneficjentów rosnącego popytu na pallad. Jej notowania na moskiewskiej giełdzie w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosły o ponad 125%. Spółka w zeszłym roku poinformowała o przeznaczeniu 12 mld dolarów na strategiczne zwiększenie produkcji palladu w ciągu nadchodzących pięciu lat, co sugeruje że Nornickel dostrzega w nim szansę na dalszy rozwój swojej działalności. Złoża palladu znajdujące się w Afryce nierzadko ulokowane są na terenach o mało stabilnej sytuacji polityczno-gospodarczej, co również może sprzyjać wzrostom cen surowca.

Reklama

Oprócz tego, wydobycie palladu jest kosztownym i czasochłonnym procesem. Sam pierwiastek jest produktem wtórnym przy wydobyciu takich metali szlachetnych jak platyna oraz nikiel, jest on także swoistym zanieczyszczeniem rud miedzi i cynku. Oznacza to, że kopalnie nie prowadzą wydobycia palladu samego w sobie, gdyż jego pozyskanie jest bezpośrednio powiązanie z produkcją znacznie powszechniejszych metali. On sam zaś, jako najcenniejszy i najrzadszy z nich, jest jedynie marginalnym źródłem przychodów firm zajmujących się jego produkcją.

Ze względu na bardzo ograniczoną podaż, kosztowne wydobycie i duże skupienie złóż, coraz większa część zapotrzebowania na pallad jest zaspokajana z recyklingu, polegającego głównie na odzyskiwaniu pierwiastka z katalizatorów złomowanych pojazdów. W używanych samochodach nierzadko to właśnie katalizator jest jednym z droższych podzespołów, co sprawia że proceder ich wycinania i oddawania na recykling przez nieuczciwych sprzedawców wciąż jest popularny. Jakiś czas temu swoistą plagą były przypadki masowych kradzieży katalizatorów z zaparkowanych pojazdów. A wszystko to właśnie ze względu na zawarty w nich pallad.

 

Notowania spółki Nornickel (GMKN) na moskiewskiej giełdzie, D1

 

Co warto wiedzieć o palladzie?

Reklama

Ten tajemniczy pierwiastek został odkryty stosunkowo niedawno, bo w 1803 r. przez angielskiego chemika Williama Hyde’a, który odpowiada m.in. również za odkrycie metalu szlachetnego nazwie rod oraz za konstrukcję jednego z pierwszych obiektywów fotograficznych. Pallad został odkryty przez przypadek, w wyniku reakcji platyny z kwasem azotowym i kwasem chlorowodorowym - po całkowitej redukcji platyny pod wpływem kwasów efektem końcowym reakcji było wyodrębnienie metalu, który przez Hyde’a został nazwany palladium, na cześć odkrytej rok wcześniej planetoidy Pallas. Co ciekawe, mimo tego że pallad należy do grupy tzw. metali platynowców (lekkich) i da się go wyodrębnić z samej platyny, to jest on znacznie droższy od niej samej - uncja platyny obecnie notowana jest po ok. 850 dolarów, podczas gdy pallad jest niemal dwukrotnie droższy (niecałe 1550 dolarów).

Przez większość swojej dotychczasowej historii pallad był uznawany za pierwiastek mało użyteczny, a nawet będący źródłem problemów - traktowano go jako kłopotliwe zanieczyszczenie złóż platyny, a także rud miedzi i cynku. Wyodrębnienie i oczyszczenie tych współistniejących metali nawet dziś jest kosztowne i pracochłonne, zaś koncerny zajmujące się ich wydobyciem trzymają w ścisłej tajemnicy informacje na temat przebiegu reakcji chemicznych.

Pallad został doceniony na szerszą skalę dopiero w latach 80. XX w., gdyż okazał się idealnym składnikiem katalizatorów spalin, ze względu na właściwości pozwalające na absorpcję tlenu (do 900-krotności swojej masy) i zdolność do redukcji związków węgla. I to właśnie samochodowe katalizatory są główną przyczyną tego, że dziś sztabka palladu jest cenniejsza niż sztabka złota o tej samej masie.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama

Czytaj dalej