Wczorajsze wystąpienie prezesa Fed J. Powella, który ma coraz większe obawy związane z ryzykiem dalszego pogorszenia koniunktury wpłynęły negatywnie na notowania głównych indeksów zarówno na Wall Street jak i w Europie. Skala spadków indeksów oraz akcji z sektorów takich, jak energetyczny czy finansowy przypominają tą z połowy marca, gdy w gospodarkach wprowadzono stany wyjątkowe.
Coraz więcej inwestorów z dużym kapitałem zauważa, że obecna sytuacja na indeksie S&P500 przypomina formację fałszywego wybicia. Dla przykładu w ocenie założyciela Appaloosa Management- D.Treppera tak mocno przewartościowany rynek był ostatnio widziany w 1999 roku w trakcie wzrostu bańki „.com”. Sytuacji nie poprawiają również ostrzeżenia dyrektora CDC- A. Fauciego według którego zbyt wczesne otwarcie gospodarek może pogorszyć sytuację epidemiologiczną w kraju. W przypadku europejskich indeksów spadki towarzyszące od początku sesji były wywołane publikacją przez Wielką Brytanię dynamiki PKB za IQ`20 roku, która wyniosła -2% k/k oraz -1,6% r/r. Natomiast prognozowany przez Bank Anglii spadek PKB w II kwartale może wynieść nawet 25%. Jeżeli chodzi o dane makro, to dzisiaj rano poznaliśmy dynamikę CPI dla Niemiec, która w kwietnu wyniosła 0,3% m/m oraz 0,9% r/r, natomiast popołudniu poznamy liczbę nowych wniosków dla bezrobotnych w USA, których liczba od początku kryzysu osiągnęła przeszło 30 mln ludzi.
W przypadku polskich indeksów dynamika spadków nie była już tak wielka, jak na zachodzie. W głównej mierze jest to zasługa zachowaniem się największych spółek, które nie doświadczyły istotnych przecen. Warto zauważyć mocne odreagowanie ostatnich spadków na akcjach CCC, które zyskało 8% oraz Santander Banku, który po opublikowaniu informacji o zatwierdzeniu przez Centralny Bank Irlandii wartego 5 mld euro programu emisji euroobligacji wzrósł ok. 3%. Podobnym wzrostem kursu może pochwalić się mBank po tym, jak agencja S&P poinformowała, że strata Commerzbanku – głównego akcjonariusza nie wpłynie na rating banku. Opublikowany przez KGHM poziom skorygowanego wyniku EBITDA dla grupy okazał się o 6% niższy od konsensusu, co wpłynęło na spadek kursu. W przypadku rynku szerokiego akcje Datawalk doświadczyły przeszło 9% korekty ostatnich wzrostów. Spadkom nie oparł się również Eurocash, którego EBITDA za IQ`20 roku wyniósł 126,2 mln zł i był ok 6% niższy od konsensusu. Na dzisiejszej sesji presję na notowania będzie miał gorszy od oczekiwań zysk netto Banku Handlowego, podobnie może być w przypadku Erbudu. Natomiast wsparciem dla notowań może być podany lepszy od oczekiwań wynik spółki Neuca, której zysk netto w IQ`20 roku wyniósł 49,5 mln zł wobec konsensusu 42 mln zł.