Z opublikowanych wczoraj wstępnych szacunków GUS nt. handlu dobrami wg najważniejszych partnerów wynika, że amortyzująco wobec zewnętrznego szoku wzrostu cen importowanych źródeł energii działał w marcu eksport przemysłu żywnościowego (wzrost o 0,6 mld EUR) oraz maszynowego (wzrost o 1,3 mld EUR)
Zauważalnie wzrósł także eksport pozostałych towarów przemysłowych (o 0,9 mld EUR), ale niemal równie dynamicznie urósł ich import (+0,8 mld EUR). Z danych GUS wynika także, że wśród największych partnerów odnotowaliśmy powiększenie nadwyżki handlowej z Czechami (o 0,2 mld EUR), z Niemcami (o 0,3 mld EUR) i z Francją (o 0,2 mld EUR). To sugeruje, że wpływ pierwszego negatywnego szoku wojennego na polski handel zagraniczny mógł być mniejszy niż wstępnie szacowaliśmy.
Koniunktura w USA nadal do góry
Sprzedaż detaliczna w kwietniu wzrosła zgodnie z oczekiwaniami o 0,9% m/m. W ujęciu realnym agregat przyspieszył z +0,2% m/m do +0,6% m/m. Na plus zaskoczyła z kolei produkcja przemysłowa, która przyspieszyła z +0,9% m/m w marcu do +1,1% w kwietniu, wyraźnie powyżej rynkowych oczekiwań na +0,5% m/m. Tym samym przekroczyła maksimum z 2015 roku i jest najwyższa w historii.
Szybki rzut oka na strukturę obu pozwala zauważyć, że wzrosty są powszechne wśród wyróżnionych kategorii. Sygnalizuje to przekrojowość przyspieszenia koniunktury. Tym samym publikacja dokłada cegiełkę do kolejnej podwyżki stóp przez FOMC.