Wycena złotego w relacji do euro pozostawała stabilna podczas piątkowej sesji, czemu sprzyjał przede wszystkim brak inwestorów na rynkach rozwiniętych, ale i potencjalnych impulsów mogących wpływać na wartość polskiej waluty. Złoty udowodnił w ostatnich tygodniach dość wysoką odporność na zawirowania rynku eurodolara, stąd publikacja raportu z rynku pracy USA przeszła niemal bez echa na krajowym rynku walutowym. W poniedziałek pod nieobecność inwestorów krajowych kurs EUR/PLN zwyżkował do 4,6950. Większym zmianom nie uległa również dochodowość obligacji skarbowych. W przypadku długiego końca krzywej rentowność wzrosła o symboliczny 1 pkt. baz. do 6,07%. Dochodowość 2-latki zaś zwyżkowała o 2 pkt. baz. do 6,06%. W rezultacie krajowa krzywa pozostawała kolejny z rzędu tydzień silnie wypłaszczona.
Rynki zagraniczne
Wydarzeniem piątkowej sesji była publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy, która okazała się być zgodna z oczekiwaniami i nie wywołała większych zmian rynkowych. W efekcie kurs EUR/USD zakończył w pobliżu rozpoczęcia sesji, tj. okolic 1,09. Emocji zabrakło także w przypadku wyceny obligacji na rynkach bazowych. Zmiany dochodowości Bunda jak i amerykańskiej 10-latki były ograniczone. Sprzyjała temu także nieobecność inwestorów na wielu rozwiniętych rynkach (Wielki Piątek). Nie bez znaczenia w naszej ocenie była ponadto chęć ograniczania aktywności przed długim weekendem po negatywnych doświadczeniach z marca, gdy podczas weekendu dochodziło do upadłości niektórych banków komercyjnych.