W środę kursy EUR/PLN i USD/PLN prawie zrównały się w pobliżu poziomu 4,77 w wyniku kolejnego podejścia kursu EUR/USD w pobliże parytetu.
Stopa bezrobocia w Polsce w lipcu pozostała na niskim poziomie 4,9% jednak dane te nie miały wpływu na notowania złotego. W wyniku braku istotnych publikacji makroekonomicznych uczestnicy rynku wstrzymują się przed zajmowaniem nowych pozycji w związku z rozpoczynającym się w czwartek dorocznym sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Jednak nie spodziewamy się na nim przełomowych wystąpień ze strony bankierów centralnych, w tym Jerome Powella, który najprawdopodobniej potwierdzi kontynuację restrykcyjnej polityki pieniężnej Fed do czasu wyraźnego spadku amerykańskiej inflacji. Podtrzymanie jastrzębiej retoryki przez prezesa Fed wraz z utrzymującą się niepewnością dotyczącą dalszych kroków Rosji odnośnie Nord Stream 1 może dalej faworyzować dolara względem euro co pośrednio będzie kłaść dodatkową presję również na osłabione waluty naszego regionu. Stąd w naszej ocenie w najbliższych dniach prawdopodobne jest podejście kursu EUR/PLN w pobliże poziomu 4,80.
Na rynkach bazowych uwagę przyciąga ostatnia, wyraźna przecena chińskiego juana w wyniku doniesień o możliwych cieciach w dostawach energii elektrycznej w rejonie Szanghaju, co mogłoby się negatywnie odbić na aktywności gospodarczej Chin, która i tak w tym roku mocno ucierpiała w wyniku wprowadzanych wcześniej lockdownów w ramach prowadzonej tam polityki zero-COVID. Stąd kurs USD/CNY zbliża się do 6,9, co jest najwyższym poziomem od dwóch lat.
Krajowy rynek stopy procentowej w dalszym ciągu podąża za rynkami bazowymi. W środę rentowności wzrosły lokalnie wzdłuż całej krzywej, przy czym nieco lepiej zachowywał się krótki koniec krzywej. Tym samym spread 2Y10Y wystromił się o kolejne 2 pb. osiągając poziom -84 pb. Warto zwrócić uwagę, że jeszcze niedawno różnica pomiędzy 10Y i 2Y wynosiła -127 pb. Podobna sytuacja ma miejsce na rynku amerykańskim. Krzywa dochodowości w USA już kolejny dzień z rzędu zmniejsza negatywne nachylenie. Spread 2Y10Y zawęził się o ponad 20 pb. w ciągu ostatnich dwóch tygodni ze swojego ponad dwudziestoletniego minimum na poziomie -49 pb. do poziomu -28 pb.
Zmianę kształtu nachylenia krzywej w stronę wystromienia można odczytywać jako zmniejszenie oczekiwań inwestorów odnośnie kontynuacji prowadzenia restrykcyjnej polityki monetarnej przez banki centralne. Z drugiej strony globalna awersja do ryzyka i niepewność co do sytuacji gospodarczej, czego odzwierciedleniem są mocne wyceny dolara, negatywnie wpływają na instrumenty o długim duration.
Kluczowe dla rynków finansowych będzie sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole podczas którego prezes Fed J. Powell wygłosi przemówienie (piątek o godz. 16). Wydaje się, że inwestorzy będą wypatrywali sygnałów złagodzenia polityki monetarnej przez Fed w obliczu mieszanych danych z amerykańskiej gospodarki. Mimo to niepewność na rynkach finansowych powinna towarzyszyć inwestorom co najmniej do początku przyszłego tygodnia, a odzwierciedleniem tego pozostanie zmienność cen aktywów.