W czwartek złoty osłabił się w relacji do głównych walut co doprowadziło do wzrostu kursu EUR/PLN w okolicę 4,70 a USD/PLN w pobliże 4,50 przy wyhamowaniu spadków EUR/USD przy 1,04.
Rosnące obawy, że wysiłki kluczowych banków centralnych, zapowiadających dalsze podwyżki stóp procentowych w celu powstrzymania wzrostu najwyższej od kilku dekad inflacji doprowadzą do globalnej recesji, przełożyły się na dalsze spadki notowań światowych indeksów giełdowych. Wynikający z tego wzrost awersji do ryzyka ciąży wycenie walut rynków wschodzących, w tym złotego a kapitał kieruje się w stronę walut bezpiecznych takich jak dolar czy frank szwajcarski. Niweluje to pozytywny wpływ na wycenę złotego rosnących oczekiwań rynkowych na kontynuację dynamicznego cyklu podwyżek stóp procentowych przez RPP, stąd kurs EUR/PLN ponownie skierował się w stronę poziomu 4,70. Wyraźne przebicie parytetu na parze EUR/CHF doprowadziło również do wzrostu kursu CHF/PLN powyżej poziomu 4,70.
Zobacz także: Są najnowsze decyzje banków - Kursy franka (CHF) i dolara (USD) wystrzeliły w górę
Opublikowane dane odnośnie bazowej inflacji PCE w USA (bacznie obserwowanej przez decydentów z Fed) pomimo iż pokazały wyhamowanie jej wzrostu w maju (4,7% r/r wobec 4,9% r/r w kwietniu) nie zdołały jednak zmienić negatywnych nastrojów inwestycyjnych. Odczyt ten wpisuje się również w pozytywną tendencję odnośnie bazowej inflacji CPI, której dynamika wzrostu również wyhamowała w maju. Jednak nie ma to na razie przełożenia na złagodzenie przez decydentów z Fed jastrzębiej retoryki co do dalszego wzrostu stóp procentowych. Z kolei wstępny odczyt inflacji HICP w strefie euro za czerwiec wskaże najprawdopodobniej jej dalszy wzrost do 8,4% r/r z 8,1% r/r w maju, nie pozostawiając wyboru EBC, który planuje rozpocząć swój cykl podwyżek stóp procentowych w lipcu.
Na krajowym rynku stopy procentowej czwartkowa sesja przyniosła spadek dochodowości obligacji, który widoczny był głównie na środku i dłuższym końcu krzywej. Notowania 10-letnich papierów spadły w efekcie w okolice 6,90%. Taki ruch wspierać mogły nasilające się globalne obawy przed mocniejszym spowolnieniem koniunktury gospodarczej (w czwartek obserwowaliśmy też spadki indeksów na giełdach akcji) ale i informacja o wzroście zaangażowania inwestorów zagranicznych w polskie obligacje (wzrost portfeli w maju o 5,6 mld PLN).
Zobacz także: Sprawdź, ile kosztują najważniejsze waluty z rynku FOREX
Z kolei informacja nt. podaży hurtowych papierów skarbowych w III kw. była bliska oczekiwaniom. Warto jednak wspomnieć, że MF zorganizuje w lipcu jedną aukcję regularną i jedną zamiany (łączna sprzedaż w lipcu może wynieść ok. 12 mld PLN). Ciekawe jest to, że resort finansów odkupi papiery WZ zapadające w 2024 r. Taka możliwość może być skierowana do krajowych funduszy umożliwiając im zamknięcie długich pozycji w sytuacji odpływu kapitału. W całym III kw. planowane są 2-3 aukcje regularne z podażą 14-25 mld PLN, a także 2-3 zamiany. Szacować można, że ostatecznie sprzedane zostaną papiery za ok. 29 mld PLN. Pewnym zaskoczeniem mogą być dwie aukcje planowane w lipcu przez BGK.
W piątek kluczowym wydarzeniem na krajowym rynku długu będzie publikacja wstępnych danych nt. inflacji w czerwcu. Oczekiwania ekonomistów w ostatnich dniach kształtowały się blisko 15,5% r/r. Biorąc pod uwagę, że w wielu europejskich gospodarkach inflacja zaskoczyła w ostatnim miesiącu wyższym wzrostem, część inwestorów może obawiać się podobnego scenariusza również w Polsce. Dane będą miały istotne znaczenie, gdyż pozwolą na skorygowanie oczekiwań odnośnie zbliżającej się decyzji RPP. Wysoka inflacja sprzyja powrotowi rentowności 10-letnich papierów powyżej 7%.
Zobacz także: Program wsparcia dla kredytobiorców i nowe obligacje, które "uchronią Polaków przed inflacją"