Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31+0,04%
USD / PLN4,00+0,14%
CHF / PLN4,43+0,05%
GBP / PLN5,05+0,13%
EUR / USD1,08-0,11%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs walut. Polski złoty (PLN) traci na ograniczeniach w Europie. EUR/PLN w górę.

Przemysław Kwiecień | 10:49 28 październik 2020
Kurs walut. Polski złoty (PLN) traci na ograniczeniach w Europie. EUR/PLN w górę.  | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Obawy o ograniczenia związane z pandemią powoli zamieniają się w rynkową panikę. Inwestorzy zdali sobie sprawę, że nie skończy się na selektywnych i powierzchownych zmianach. Choć sytuacja jest inna niż na wiosnę, koszty ekonomiczne będą duże. Dziś rano kanclerz Niemiec zapowiedziała zamknięcie gastronomii na miesiąc, w kraju który na tle całej Europy z pandemią radzi sobie i tak relatywnie dobrze. To pokazuje powagę sytuacji. Nadzieje rynków na bardzo selektywne ograniczenia, które nie uderzą znacząco w sytuację gospodarczą prysły właśnie jak bańka mydlana.

Staje się jasne, że restrykcje są potrzebne nie po to, aby wyeliminować koronawirusa, ale by nie doprowadzić do implozji służby zdrowia. O ile w Niemczech zamknięcie gastronomii na miesiąc już jest szokiem, o tyle we Francji rozważa się pełen lockdown, również na miesiąc, a to już bardzo poważny cios. Nowe restrykcje ma zapowiedzieć dziś wieczorem (20:00 naszego czasu) prezydent tego kraju. W USA na razie nie ma tak poważnych działań, co wynika jednak w dużej mierze z kampanii wyborczej – wydaje się, że ewentualne trudne decyzje zapadną tam za tydzień, bo sytuacja w zakresie pandemii w niektórych stanach równie zaczyna wymykać się spod kontroli. Dziś na rynku widać już symptomy paniki – takiej wyprzedaży na niemieckim rynku akcji (najsilniejszym w Europie) nie mieliśmy od wiosny. To zaś przekłada się na wszystkie inne rynki, w tym na złotego. Wspominałem już jakiś czas temu, że powrót większych restrykcji będzie oznaczać ryzyko przełamania poziomu 4,60 przez parę EURPLN i dziś rano do tego doszło. Sytuację „ratują” nieco wybory w USA, dzięki którym nie obserwujemy bardzo istotnego umocnienia dolara, które zwykle ma miejsce w takich sytuacjach. Co przyniosą najbliższe dni? Na razie stało się to, czego inwestorzy się obawiali. Nie wykluczone, że rynek odreaguje nieco na zasadzie „sprzedawania faktów”. Jednak do trwałej poprawy sytuacji konieczne jest przeświadczenie, że najgorsze za nami, a w tym punkcie na moment obecny nie jesteśmy. Wobec zaistniałej sytuacji kalendarz makroekonomiczny schodzi na drugi plan. Dla koneserów decyzja Banku Kanady – o godzinie 15:00. O 9:45 euro kosztuje 4,6065 złotego, dolar 3,9185 złotego, frank 4,3001 złotego, zaś funt 5,0959 złotego.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama

Czytaj dalej