Bank Anglii nie zaskoczył dziś podwyżką stóp procentowych, ale i tak zdołał umocnić funta brytyjskiego. Odpowiada za to niespodziewanie jastrzębia postawa decydentów, którzy nie odczytali słabszych od oczekiwań danych makroekonomicznych z ostatnich tygodni za negatywny sygnał.
MPC (Monetary Policy Committee – odpowiednik polskiej Rady Polityki Pieniężnej) zgodnie z oczekiwaniami postanowił podnieść poziom stóp procentowych z 0,5% do 0,75%. Jest to najwyższy ich poziom od 9,5 roku. Pewnym zaskoczeniem okazała się jednak jednomyślność decydentów. Spodziewano się, że 1-2 osób zagłosuje przeciwko podwyżce stóp, ale ostatecznie za ich podniesieniem zagłosowała cała dziewiątka decydentów.
Decydenci nie zdecydowali się na zmiany innych parametrów polityki pieniężnej. Utrzymano poziom skupu aktywów w ramach programu QE na poziomie 425 mld funtów rocznie. Decydenci, w przeciwieństwie do ich odpowiedników z Fed i EBC, przed rozpoczęciem ‘zwijania QE’ chcą dokonać normalizacji stóp procentowych. Fed rozpoczął podnoszenie poziomu stóp procentowych po zakończeniu programu QE i taki sam plan ma Europejski Bank Centralny, który w tym roku zamierza zakończyć program skupu aktywów, a w przyszłym planuje zacząć podwyżki stóp. BoE rozpoczął podnoszenie stóp procentowych w ubiegłym roku i sierpniowy ruch jest dopiero drugą podwyżką w cyklu. Zwijanie programu QE ma rozpocząć się dopiero w momencie, w którym stopy procentowe powrócą do poziomu 1,5% - to oznacza konieczność dokonania jeszcze 3 podwyżek po 25 punktów bazowych. Poziom stóp procentowych, przy którym BoE zamierza obniżać poziom skupu aktywów został i tak obniżony przy okazji poprzedniego posiedzenia MPC, gdyż wcześniej wskazywano na poziom 2,0%.
W komunikacie do decyzji wskazano, że sytuacja w gospodarce od czasu majowego raportu o inflacji rozwijała się zgodnie z oczekiwaniami decydentów. Obecne dane mają z kolei wskazywać na to, że słabość gospodarki w I kwartale 2018 roku wynikała z czynników przejściowych.
Wraz z decyzją w sprawie stóp procentowych opublikowany został nowy raport o inflacji, zawierający prognozy makroekonomiczne. Są one zbliżone do tych z maja, a nawet nieznacznie lepsze.
Najnowsze prognozy zakładają, że tempo wzrostu gospodarczego w III kwartale wyniesie 1,5% (1,4% według majowych projekcji), w III kwartale przyszłego roku wzrośnie do 1,8% (1,7%), a w III kwartale 2020 roku wyniesie 1,7% (1,7%). Inflacja z kolei ma w III kwartale 2018 roku wynieść 2,5% (2,4% według majowych projekcji), a w analogicznych kwartałach kolejnych lat spadnie: do 2,2% w 2019 roku (2,1%), 2,1% w 2020 roku (2,0%) i 2,0% w 2021 roku. Stopa bezrobocia ma z kolei wynieść 4,0% w III kwartale 2018 roku (4,1% według majowych projekcji), a w analogicznym kwartale 2019 i 2020 roku powinna wynieść już 3,9% (4,0%), podobnie jak w III kwartale 2021 roku.
Lepsze prognozy makroekonomiczne, a także większa liczba głosów za podwyżką stóp procentowych przyczyniły się do umocnienia funta brytyjskiego. Nie był to scenariusz bazowy (była nim gołębia podwyżka stóp, negatywna dla funta), ale nakreślony w naszych analizach jako potencjalna opcja umacniająca brytyjską walutę. Po opublikowaniu decyzji, oświadczenia i raportu o inflacji kurs GBP/USD rósł o prawie 50 pipsów. Kolejnego okresu podwyższonej zmienności możemy spodziewać się podczas konferencji prasowej zaplanowanej na godzinę 13:30. Transmisja z tego wydarzenia dostępna jest poniżej.