EUR/USD utrzymuje się na lekkim plusie w pobliżu jednomiesięcznego maksimum, zbliżając się do wielodniowego szczytu z ostatnich dni. Para walczy o wyraźne kierunki, nawet jeśli szeroko pojęte osłabienie rentowności obligacji skarbowych USA i dolara amerykańskiego daje bykom nadzieję przed kluczowymi danymi statystycznymi ze strefy euro i USA.
EUR/USD kontynuował pozytywną passę we wtorek, ale nie zdołał ponownie wybić się ponad poziom 1,0750. Kluczowym czynnikiem w krótkim terminie pozostaje słabszy dolar amerykański, który zdołał się ustabilizować, ignorując krytyczne dane gospodarcze z USA. Dane opublikowane we wtorek pokazały, że inflacja konsumencka w USA nieznacznie spadła w lutym, zgodnie z oczekiwaniami. Wskaźnik cen konsumpcyjnych spadł z 6,4% do 6%, a wskaźnik bazowy z 5,6% do 5,5%.
Rentowność obligacji w USA wzrosła później w ciągu dnia, pomagając dolarowi, a następnie ustabilizowała się. W środę w USA zostanie opublikowana sprzedaż detaliczna oraz indeks cen producentów. Dane te oraz rozwój sytuacji w związku z kryzysem bankowym będą uważnie obserwowane. Rynki nie otrzymały nowych informacji od członków FOMC, ponieważ w sobotę rozpoczął się okres blackoutu przed kolejnym posiedzeniem. Urzędnicy Fed prawdopodobnie biorą pod uwagę wpływ Banku Doliny Krzemowej (SVB), choć nadal myślą o kontynuacji cyklu zacieśniania, prawdopodobnie kończąc go nieco wcześniej niż prognozowali w zeszłym tygodniu. Dolar może nabrać rozpędu, jeśli oczekiwania dotyczące zacieśniania Fed powrócą do poprzednich poziomów.
W czwartek swoje posiedzenie będzie miał Europejski Bank Centralny (EBC). Oczekuje się, że będzie ono zgodne z wcześniej ogłoszonymi planami podniesienia stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Jednak ostatnie zawirowania na rynkach i zachmurzone perspektywy mogą doprowadzić do większego sprzeciwu Rady Prezesów wobec jastrzębich wytycznych. W środę Eurostat opublikuje dane o produkcji przemysłowej za styczeń, a Niemcy podadzą dane o inflacji hurtowej.
Analiza Techniczna:
Wczoraj podczas sesji amerykańskiej para ponownie wzrosła w kierunku ostatnich maksimów, co świadczy o tym, że bycze momentum jest nadal obecne, ale nie jest wystarczająco silne, by przełamać poziom 1,0750. Na wykresie dziennym widać, że cena twardo trzyma się powyżej 20-dniowej prostej średniej kroczącej, która znajduje się na poziomie 1.0630. Nawet korekta do wspomnianej SMA nie zmieniłaby pozytywnych perspektyw dla euro. Na górze para musi przekroczyć serię ważnych oporów między 1.0750 a 1.0780, aby przyciągnąć nowych kupujących. Na wykresie 4-godzinnym widać ryzyko przechylone w górę, ale EUR/USD musi wspiąć się powyżej 1,0750 w ciągu kolejnych sesji, aby uniknąć głębszej korekty. Bezpośrednim celem niedźwiedziego ruchu jest strefa 1,0670. Poniżej, uwaga skierowałaby się na 1,0630/40, krytyczną linię trendu wzrostowego i konfluencję 55- i 100-okresowych prostych średnich kroczących.