PL: Dziś o godz. 14:00 Narodowy Bank Polski opublikuje wyliczenia miar inflacji bazowej za sierpień. Spodziewamy się, że w ujęciu r/r uległy obniżeniu wszystkie cztery wskaźniki. W szczególności szacujemy, że najszerzej śledzona miara inflacji bazowej, tj. CPI po wyłączeniu cen żywności i energii obniżyła się do ok. 10,2% r/r z 10,6% r/r w lipcu. Inflacja bazowa pozostaje wysoka, do czego przyczynia się uporczywa inflacja cen usług. W sierpniu wyniosła ona 11,1% r/r i tylko nieznacznie obniżyła się względem 11,3% r/r odnotowanego w lipcu. Niemniej inflacja bazowa powinna się stopniowo obniżać, aczkolwiek powoli.
PL: Inflacja cen konsumenta wyniosła w sierpniu 10,1% r/r i była zgodna z szybkim szacunkiem przedstawionym pod koniec minionego miesiąca. W samym sierpniu natomiast poziom cen towarów i usług konsumpcyjnych nie zmienił się względem lipca (0,0% m/m). To czwarty miesiąc z rzędu, kiedy ceny konsumpcyjne nie rosły. Proces dezinflacji postępuje, choć roczny wskaźnik CPI jest 4-krotnie wyższy od celu NBP, a inflacja w Polsce pozostaje jedną z najwyższych w Unii Europejskiej. Do końca tego roku wskaźnik CPI będzie kontynuował spadki, w dużej mierze dzięki korzystnym efektom statystycznym. Wskaźnik CPI za wrzesień spadnie według naszych szacunków poniżej 9% r/r, w październiku poniżej 8% r/r, a na koniec roku inflacja konsumencka wyniesie ok. 7% r/r. W przyszłym roku tempo dezinflacji w naszej ocenie wyhamuje i już pierwsze miesiące mogą przynieść odbicie wskaźnika CPI, zakładając, że wygaśnie obniżka stawki VAT na żywność nieprzetworzoną oraz zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych.
W naszej ocenie ze względu na zakończenie kampanii wyborczej oraz ograniczoną przestrzeń fiskalną jest to scenariusz wysoce prawdopodobny. Według naszej prognozy w II poł. 2024 r. proces dezinflacji zatrzyma się i wskaźnik CPI nieznacznie wzrośnie, szczególnie, że przestrzeń do dalszych spadków cen surowców w dużej mierze wyczerpała się. Ciasny rynek pracy i niskie bezrobocie, luźna polityka fiskalna i silny wzrost transferów społecznych, a także zatwierdzona przez rząd znaczna podwyżka płacy minimalnej, w połączeniu z luzowaniem polityki monetarnej, wesprze popyt zwiększając przestrzeń do podwyżek cen detalicznych. W rezultacie osiągnięcie celu banku centralnego, pozostaje odległą perspektywą. Pomimo wciąż wysokiej inflacji widzimy wysokie prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp procentowych NBP w październiku br.
US: Produkcja przemysłowa w Stanach Zjednoczonych wzrosła w sierpniu o 0,4% m/m po wzroście o 0,7% m/m przewyższając oczekiwania. Wzrost produkcji w przemyśle przetwórczym był jednak słabszy i wyniósł 0,1% m/m. Sektor ten, dla którego indeks ISM kształtuje się poniżej neutralnego poziomu 50 pkt od 10 miesięcy, odczuwa wpływ zacieśniania polityki pieniężnej przekładającego się na słabszy popyt na towary z kraju i z zagranicy.
Tydzień zdominuje oczekiwanie na wynik posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej (środa). Rynkowy konsensus zakłada stabilizację stóp procentowych w USA, co nie powinno w znaczący sposób wpływać na wycenę globalnych aktywów. Kurs EUR/USD konsekwentnie kieruje się na coraz to niższe poziomy. Co prawda od końca ubiegłego tygodnia eurodolar rozpoczął korektę, która jednak w naszej ocenie ma charakter przede wszystkim techniczny, a notowania pozostają na ścieżce w kierunku nawet 1,0584. Taki scenariusz nie sprzyjałby złotemu, który pozostaje pod presją sprzedających oscylując wokół 4,64 za EUR. W głównej mierze za słabość złotego odpowiadają czynniki krajowe (agresywne cięcie stóp procentowych). W najbliższych dniach poznamy szereg danych z krajowej gospodarki, jednak brak jasnej funkcji reakcji Rady Polityki Pieniężnej sprawia, że wpływ publikacji na złotego będzie w naszej ocenie marginalny.