Większość ubiegłego tygodnia na krajowym rynku walutowym upłynęła pod znakiem umocnienia złotego, które jednak w całości przekreślił przebieg piątkowej sesji. Wtedy to kurs EUR/PLN dynamicznie zwyżkował wykasowując wcześniejszą aprecjację złotego do euro. W rezultacie z poziomu 4,5320 notowania – tylko jednego dnia - zwyżkowały do bariery 4,5750.
Warto podkreślić, iż w piątek polska waluta negatywnie wyróżniała się wśród walut regionu
W tym czasie piątą z rzędu sesję spadkową zanotował kurs EUR/HUF, umocnienia do euro próbowała czeska korona, najmocniejszy od czterech miesięcy był natomiast rumuński lej. Wpływ najważniejszej publikacji piątkowej sesji tj. raportu z amerykańskiego rynku pracy na złotego był dość ograniczony, choć zgodnie z obowiązującą korelacją umocnienie dolara na międzynarodowym rynku skutkowało przeceną polskiej waluty.
Globalnie dolar zyskiwał na wartości przez cały tydzień
Presję na umocnienie waluty USA generowały nienajlepsze nastroje towarzyszące pogarszającym się statystykom światowych zachorowań na COVID-19 oraz wzrost oczekiwań na normalizację polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych pod wpływem wypowiedzi niektórych przedstawicieli Rezerwy Federalnej.
Nasze oczekiwania na nadchodzący tydzień dla EUR/PLN
Presja na osłabienie złotego motywowana czynnikami lokalnymi nie ustaje. Opóźnienia w zatwierdzeniu Krajowego Planu Obudowy (pochodna sporu o praworządność z Unią Europejską) zniechęca inwestorów przed angażowaniem się w polskiego złotego. W rezultacie – jak pokazała piątkowa sesja – złoty wyraźnie „niedomaga” w stosunku do innych walut regionu. Nie oczekujemy, by w najbliższych dniach miało się to zmienić.
Nie uważamy natomiast,
by sentyment inwestycyjny do polskiej waluty miał być tak negatywny, by notowania EUR/PLN mogły dotrzeć do bariery 4,60. Przez członków Rady Polityki Pieniężnej coraz silniej akcentowana jest bowiem możliwość skromnej podwyżki stóp procentowych w listopadzie tego roku.
W efekcie zakładamy,
iż kurs EUR/PLN pozostanie w najbliższych dniach dość stabilny tj. skupiony wokół poziomu 4,5650 z niewielką przestrzenią do odchyleń. Nieco więcej zmienności pojawić się może w piątek, gdy poznamy szereg istotnych publikacji z krajowej gospodarki (CPI, PKB, C/A).