Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,16%
USD / PLN3,99-0,13%
CHF / PLN4,42-0,14%
GBP / PLN5,03-0,24%
EUR / USD1,08-0,03%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs euro niemal na poziomie 4,44 PLN. Dolar nad 3,94 złotego. Frank powyżej 4,12 zł. Komentarz walutowy – napięcia w Azji umacniają jena

Przemysław Kwiecień | 11:51 09 czerwiec 2020
Kurs euro niemal na poziomie 4,44 PLN. Dolar nad 3,94 złotego. Frank powyżej 4,12 zł. Komentarz walutowy – napięcia w Azji umacniają jena
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Japońska waluta odrabia dziś ostatnie straty, wobec większości walut zyskuje też kurs dolara. To efekt napięć w Azji. Co ciekawe, na razie nie reagują na nie globalne giełdy. Czy zatem reakcja na walutach jest przejściowa?

Nerwowo ponownie jest na Półwyspie Koreańskim. Po odwilży z 2018 roku nie ma już śladu – Korea Północna zerwała wszelkie stosunki ze swoim sąsiadem z południa, w tym przestała odpowiadać na telefony, które w ostatnim czasie były przeprowadzane regularnie. Oficjalnie powodem dla takiej decyzji są… balony z ulotkami, wysyłane z terytorium Korei Południowej przez uciekinierów z północy. Ponieważ mieszkańcy Korei Płn. mają dostęp do takich informacji, jakie zechce udzielić im władza, ulotki wysyłane są w celu „uświadomienia” ich w sytuacji. Czy może to być pretekst do większego konfliktu? Mówi się o tym, że Kim Jong Un ma problem, gdyż COVID wbrew oficjalnym statystykom dał się mocno we znaki i zwrócenie uwagi na „wspólnego wroga” ma odciągnąć ją od problemów w kraju, a być może też prowadzić do uzyskania pomocy.

Drugim motywem jest tlący się konflikt na linii Chiny – Australia. Pekin zaostrza retorykę wobec żądań przeprowadzenia niezależnego śledztwa dotyczącego źródła koronawirusa przez australijskie władze. Chińskie władze odradzają obywatelom podróż do Australii, a studentom pobieranie nauk w tym kraju. Na razie wpływ na szeroki rynek jest niewielki, ponieważ napięcia na linii z USA przycichły. Czy jednak Australia odgrywa tu rolę „zająca”? Administracji Donalda Trumpa konflikt na linii z Chinami jest teraz nie na rękę – przed wyborami zależy mu na jak najmocniejszym ożywieniu gospodarczym oraz wzrostach na rynku akcji. Starcie z Chinami utrudniłoby to pierwsze i zniweczyło drugie. Trump ostatnio w sondażach wypada coraz gorzej (m.in. przez protesty na tle rasowym w USA) i być może, jeśli sytuacja nie będzie się poprawiać, wyciągnie „chińską kartę”. Na razie jednak ewidentnie chce wyciszyć temat, dlatego też reakcja na spięcie z Chinami ogranicza się do rynku walut, szczególnie w Azji.

Dolar australijski traci dziś niemal 1,5% względem amerykańskiego oraz blisko 2% względem jena. W konsekwencji traci też złoty, także wobec franka. Czy ten ruch okaże się trwały? To zależy czy doprowadzi to do przerwania euforii na rynku akcji. Zalew nowych inwestorów indywidualnych na świecie (efekt prostych aplikacji i zerowych opłat w USA) sprawia, że w ostatnim czasie wykupowane są spółki, których perspektywy mogłyby wydawać się fatalne (np. operatorzy statków wycieczkowych), a prawdziwym hitem jest spółka Hertz, która… złożyła wniosek o bankructwo! W tym kontekście spięcia polityczne w Azji wydają się być mało znaczące i będzie potrzeba czegoś więcej aby nastroje na rynku akcji nieco się uspokoiły. O 9:40 kurs euro EUR/PLN wynosi 4,4391 złotego, kurs dolara USD/PLN 3,9427 zł, kurs franka CHF/PLN 4,1256 złotego, zaś kurs funta GBP/PLN 4,9947 zł. 

Reklama

 

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama

Czytaj dalej