Poranny, środowy handel na rynku FX przynosi słabszego złotego oraz eurodolara przy 1,1730 USD. PLN kwotowany jest następująco: 4,4910 PLN za euro (EUR), 3,8249 PLN wobec dolara amerykańskiego (USD), 4,1796 PLN w relacji do szwajcarskiego franka (CHF) oraz 4,9414 PLN względem funta szterlinga (GBP). Rentowności polskiego długu wynoszą 1,263% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na globalnych rynkach przyniosły lekkie schłodzenie nastrojów i apetytu na ryzyko. Eurodolar cofnął się z ok. 1,1810 USD do 1,1730 USD. Teoretycznym powodem ruchu jest wstrzymanie prac nad szczepionką przez J&J oraz dalsze tarcia na linii Demokraci – Republikanie w zakresie negocjacji nad pakietem stymulacyjnym. Dodatkowo dość nerwowo robi się na regionie CEE w zakresie danych statystycznych dot. COVID10. Wyraźna presja podażowa widoczna jest m.in. na CZK.
W trakcie dzisiejszej sesji NBP poda dane dot. bilansu płatniczego za sierpień. Ponadto NBP przeprowadzi skup papierów dłużnych. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się odczytowi inflacji PPI w USA oraz wystąpieniom przedstawicieli FED.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy ponowne podbicie zmienności na PLN. W dalszym ciągu jednak okolice 4,48 PLN za euro, trudno uznać za przełomowe w zakresie oceny układu technicznego.