Na dzisiaj zaplanowane są jeszcze zaledwie 2 publikacje makroekonomiczne. Poznamy odczyt dla gospodarki australijskiej oraz o godzinie 19:00 przemowę wygłosi członek MPC Pan Vlieghe. Obie publikacje są jednak mało znaczące i nie wpłyną w istotny sposób na kursy najpopularniejszych walut. Sprawdźmy zatem, jak zachowują się kurs euro, kurs funta, kurs dolara oraz kurs jena japońskiego.
Wtorkowa sesja, w szczególności sesja europejska przyniosła pierwszą reakcję kursu euro na linię szyi odwróconej formacji głowy z ramionami. Analitycy techniczni szukający odwrócenia trendu i umocnienia się kursu euro w stosunku do dolara amerykańskiego szanse na większe zaangażowanie inwestorów widzą właśnie w tym układzie cenowym. Na razie szanse na przełamanie trendu bocznego w przeciągu najbliższej sesji nie są duże. Wszystko powinno się rozstrzygnąć na piątkowych istotnych danych napływających z gospodarki Stanów Zjednoczonych - NFP.
Kurs euro do dolara EURUSD zareagował na linię szyi formacji oRGR
Warto zwrócić uwagę, że inwestorzy indywidualni jeszcze mocniej zaangażowali się w pozycje krótkie. Aktualnie aż 74% inwestorów zacznie zarabiać gdy kurs euro wróci do fali spadkowej. To nietypowa sytuacja zważywszy na to, że w 2018 roku cały czas jesteśmy świadkami spadków kursu euro dolara EURUSD.
Istny rollercoster to najlepsze sformułowanie opisujące wtorkową sesję na kursie funta do dolara amerykańskiego. Najpierw początek sesji europejskiej, głównie z powodu konferencji prasowej szefa BoE, przyniósł dynamiczne umocnienie się kursu funta w stosunku do dolara amerykańskiego. Prawie 100 pipsowe wzrosty kursu funta, które trwały 3 godziny zostały zniesione podczas pięciu popołudniowych godzin handlowych.
Taki scenariusz i kolejna podbita kursu funta, która kończy się fiaskiem, powoduje, że powinniśmy być bardziej nastawieni na wybicie się kursu funta do dolara GBPUSD dołem, z wspominanego podczas poniedziałkowego LIVE'a trójkąta zniżkującego.
Kurs funta do dolara GBPUSD na interwale godzinowym. Przełamanie 1.2710 może przynieść dramatyczną przecenę kursu funta do dolara.
Trzeba było wykazać się intuicją i wiarą w to, że naruszenie krótkoterminowego wsparcia kursu dolara do złotego USDPLN będzie tylko naruszeniem a nie istotnym wybiciem, które mogłoby wygenerować sygnał do zajmowania pozycji krótkich. Kurs dolara wspomniane wsparcie naruszył o zaledwie 0,5 grosza. Z jednej strony to mało z drugiej wystarczająco dużo, żeby wyrzucić z rynku tych inwestorów, którzy swoje stop lossy ustawili poniżej wspomnianego poziomu.
Kurs dolara do złotego USDPLN na interwale godzinowym.
Kurs dolara do jena japońskiego USDJPY, który jest mocno skorelowany z kursem dolara do złotego USDPLN głównie dlatego, że w przypadku obydwu walut walutą kwotowaną jest dolar amerykański, zaznaczył dzisiaj mocno swoją obecność. Otwarcie wtorkowych zmagań dla jena japońskiego przebiegało pod dyktando danych z Japonii. Należy dodać, że rynek nie spodziewał się aż tak mocnego wzrosty bazy monetarnej w Japonii. W rezultacie tych danych kurs dolara do jena japońskiego w przeciągu kolejnych godzin sesji azjatyckiej stracił około 100 pipsów na wartości.
Kurs dolara do jena japońskiego USDJPY na interwale godzinowym, na sesji wtorkowej
Taka sytuacja nie oznacza, że w średnim terminie czeka nas mocniejsze umocnienie się jena w stosunku do dolara. Jeżeli porównalibyśmy sygnały płynące z analizy technicznej to aktualnie bardziej cała sytuacja wygląda jak pułapka wystawiana na niedźwiedzi.