Ubiegłotygodniowa rozgrywka na najpopularniejsze parze walutowej z polskim złotym, czyli dolarem do złotego USDPLN opierała się na danych makroekonomicznych napływających ze Stanów Zjednoczonych. Byliśmy świadkami bardzo pozytywnego raportu ADP i inwestorzy aż do czwartkowej sesji zajmowali pozycje długie. NFP podczas sesji piątkowej przyniosły realizację zysków. Czy trend na dolarze do złotego wraca?
Czytaj także: Nie daj się okraść. Jak bezpiecznie i wygodnie przechowywać kryptowaluty?
Sytuacja na dolarze amerykańskim do złotego USDPLN wydaje się znacząco przedstawiać na korzyść dolara amerykańskiego. W szczególności jeżeli ktoś swoje decyzje podejmuje w oparciu o popularną analizę techniczną. Z drugiej strony jeżeli ktoś śledzi politykę monetarną to tutaj również znajdziemy uzasadnienie dla słabnącej sytuacji polskiej złotówki. Pamiętajmy, że RPP (Rada Polityki Pieniężnej) poinformowała o planowanym utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie aż do końca 2019 roku. W USA Fed (System Rezerwy Federalnej) podjął decyzję o stopniowym podnoszeniu stóp procentowych. Wydaje się, że bierność RPP może być tylko dobrym krótkoterminowym rozwiązaniem dla kredytobiorców.
Wykres dolara do złotego w ujęciu dziennym. Kurs USDPLN zbliża się do 3,80.
Sesja poniedziałkowa dla kursu dolara do złotego otworzyła się na poziomie 3,7297. Minimum cenowe ustalone (na ten moment) zostało w pierwszych godzinach trwania sesji europejskiej - 3,7275. Cenę maksymalną i zamknięcia poznamy do końca trwania dzisiejszej sesji. Na ten moment dolar umacnia się do złotego o 2,65 grosza.
Cena otwarcia USDPLN, Cena minimalna USDPLN, Cena maksymalna ora zamknięcia dla USDPLN w poniedziałek (stan na godzinę 13:00).
Czytaj także: Czy można inwestować bez ryzyka?
Spoglądając na wykres zauważymy, że najbliższy opór rynek już pokonał i zbliżamy się do kolejnej bariery 3,80. Jeżeli zamknięcie świecy dziennej wypadnie powyżej 3,80 to możemy się spodziewać, że kurs dolara do złotego zaatakuje okolice 4,10 jeszcze w tym roku.