Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31+0,04%
USD / PLN4,00+0,16%
CHF / PLN4,43+0,06%
GBP / PLN5,05+0,13%
EUR / USD1,08-0,12%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs dolara (USD) do jena (JPY) reaguje na lepszy sentyment na rynkach akcji. Nadzieja pokładana w bankach centralnych

Marek Rogalski | 13:50 29 sierpień 2019
Kurs dolara (USD) do jena (JPY) reaguje na lepszy sentyment na rynkach akcji. Nadzieja pokładana w bankach centralnych
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Kluczowe informacje z rynków:

 

  • WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Polityczna awantura na Wyspach po tym, jak królowa Elżbieta zgodziła się przystać na prośbę premiera Borisa Johnsona, aby wydłużyć parlamentarne wakacje do 14 października, kiedy to zaplanowane jest jej tradycyjne przemówienie otwierające jesienną sesję. Opozycja zarzuca, że rząd tym samym chce zablokować jej inicjatywy zmierzające do powstrzymania „bezumownego” Brexitu z końcem października. Możliwe są działania prawne przeciwko blokadzie prac parlamentu.
  • USA / FED: Sekretarz Skarbu Steven Mnuchin we wczorajszym wywiadzie dla Bloomberga dał do zrozumienia, że USA nie mają planów interwencji na rynku dolara. Zaznaczył, że sytuacja w przyszłości zawsze może się zmienić, ale dodał, że jakakolwiek interwencja powinna być skoordynowanym działaniem FED i innych banków centralnych, aby była bardziej efektywna.
  • USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: Doradca Białego Domu ds. handlu – Peter Navarro – przyznał, że nie należy spodziewać się szybkich rozwiązań w temacie konfliktu handlowego z Chinami. Dodał, że teraz to FED powinien zacząć dobrze wykonywać swoją pracę, czyli ciąć stopy procentowe. Tymczasem ze strony chińskiego MOFCOM-u (resortu handlu) napływają mieszane sygnały – nie wyklucza się jednak możliwości podjęcia rozmów i spotkania we wrześniu.
  • AUSTRALIA / NOWA ZELANDIA / DANE: Indeks zaufania w biznesie dla Nowej Zelandii znalazł się na najniższym poziomie od 11 lat (-52,3 pkt. wobec -44,3 pkt. wcześniej), a dynamika wydatków inwestycyjnych przedsiębiorstw spadła w II kwartale o 0,5 proc. k/k wobec szacowanych +0,4 proc. k/k.
  • NORWEGIA / DANE: Dynamika PKB w II kwartale wypadła nieco poniżej oczekiwanych 0,5 proc. k/k i 0,8 proc. k/k dla ujęcia bazowego, czyli bez wpływu ropy i gazu. Odczyt wyniósł 0,3 proc. k/k i 0,7 proc. k/k (core). To zwiększyło obawy, że po wciąż możliwej podwyżce stóp we wrześniu, Norges Bank może zdecydować się na pauzę.
  • EUROSTREFA / WŁOCHY: Prezydent Mattarella powierzył Giuseppe Conte’mu misję sformowania rządu Ruchu 5 Gwiazd i Partii Demokratycznej. Wizja przedterminowych wyborów oddala się.

Opinia:

W temacie rozmów amerykańsko-chińskich szklanka nadal jest do połowy pełna, ale i też do połowy pusta – więc, zależy, kto jak do tego podchodzi. Amerykanie po wcześniejszych zapewnieniach, że przeprowadzili kilka razy rozmowy z Chińczykami od weekendu, teraz zaczynają iść w stronę narracji o długich rozmowach (Navarro), a z kolei strona chińska (MOFCOM) nie odrzuca całkowicie możliwości zakładającej nawet spotkanie się obydwu delegacji twarzą w twarz we wrześniu. To wszystko spina wizja wzrostu stawek celnych do 15 proc. na chińskie produkty warte 300 mld USD już od 30 sierpnia. Innymi słowy – ciekawa „mieszanka”. Inwestorzy najpewniej zastanawiali się w ostatnim czasie wielokrotnie dlaczego to Amerykanie mówili o przeprowadzonych telefonicznych rozmowach, a Chińczycy ich nie potwierdzali. W pewnym sensie może być to element pewnej taktyki negocjacyjnej, ale i też wewnętrznej polityki wizerunkowej. USA zależy na tym, aby podtrzymywać „politykę sukcesu”, ale już Chiny wolą pochwalić się jakimiś konkretami – można się, zatem domyślać, że ostatnie rozmowy były raczej sondowaniem przez USA możliwości narzucenia własnej narracji stronie chińskiej. Jeżeli tak, to nie zapowiada to żadnego przełomu. Co najwyżej możemy mówić o chwilowej ciszy przed kolejną burzą.

I tej rynki zdają się obawiać.

Na rynku długu mamy presję na dalszy spadek rentowności do naprawdę niskich (zbyt niskich?) poziomów. Doszło nawet do sytuacji, że rentowności 30-letnich (!) obligacji rządu USA spadły poniżej średniego dochodu z dywidend akcji spółek wchodzących w skład indeksu S&P500. Słowo spowolnienie, zaczyna być odmieniane na równi z recesją, choć nadmiernej nerwowości nie widać. Zachowanie się rynków długu wskazuje dobitnie, że uczestnicy rynków finansowych wywierają teraz coraz większą presję na banki centralne, choć czy te będą w stanie sprostać ich oczekiwaniom (cięcia stóp procentowych i inne niestandardowe działania)? Oczekuje się też pakietów fiskalnych ze strony rządów – o takowym otwarcie mówią Chiny, ale do podobnych działań przymierzają się też Amerykanie (chociaż ta narracja u Trumpa nie jest jeszcze aż tak mocna w obawie, że Kongres zawetuje jego pomysły), a w Europie chociażby Niemcy (np. dzisiejsze plotki o możliwym cięciu stawki CIT). To tłumaczy dlaczego nie widać nerwowości na rynkach akcji, a wręcz jest odwrotnie – inwestorzy zakładają, że strach daje im więcej okazji do kupna akcji… Wszak metoda zagrania pod luzowanie monetarne była w ostatnich latach skuteczna.

Reklama

Spójrzmy na dzienne ujęcie indeksu S&P500. Wybicie ponad 2900 pkt. przybliża nas do ponownego testowania istotnych poziomów przy 2940 pkt., a zakładając, że wrzesień upłynie pod znakiem intensyfikacji spekulacji wokół działań banków centralnych, to może pójdziemy nawet wyżej.

Nadzieja pokładana w bankach centralnych - 1

Nadzieja pokładana w bankach centralnych - 1

Wykres dzienny FUS500

Taka konfiguracja

niekoniecznie musi sprzyjać dolarowi, chociaż ten na razie kupowany jest po części na fali strachu, oczekiwań, że inne banki centralne też tną stopy, oraz niezbyt „gołębiemu” przekazowi ze strony FED w ostatnim czasie. Jeżeli to ostatnie zacznie się zmieniać, to dolar to odczuje. Wczoraj też pojawił się ciekawy wątek, który może zostać „pociągnięty” przez rynki. Otóż w wywiadzie dla Bloomberga, Sekretarz Skarbu USA zaprzeczył jakoby były plany interwencji wokół dolara, dodając, że nie byłyby one efektywne, gdyby nie były skoordynowane z innymi sojusznikami. Nie można odjąć Mnuchinowi stosownej wiedzy na ten temat, ale pytanie, po co ten wątek teraz się pojawia i czy mimo „zaprzeczenia” nie zacznie się częściej przewijać.

Technicznie – koszyk kurs dolara BOSSA USD zanegował w tym tygodniu poprzednią czarną świecę, jesteśmy ponad poziomem 82,85 pkt. i teoretycznie ponownie będziemy przymierzać się do złamania oporu przy 83,08 pkt. Ustawienia tygodniowych wskaźników nadal sprzyjają scenariuszowi wzrostowemu, ale nie wyklucza to pojawiania się lokalnych korekt.

Reklama

Nadzieja pokładana w bankach centralnych - 2

Nadzieja pokładana w bankach centralnych - 2

Wykres tygodniowy kursu dolara BOSSA USD

Dolar jest wspierany m.in. zachowaniem się kursu USDJPY, który reaguje na lepszy sentyment na rynkach akcji. Wczoraj były obawy o utrzymanie wsparcia przy 105,60, a dzisiaj możemy spekulować o tym, kiedy zostanie naruszony lokalny szczyt z 26 sierpnia przy 106,40, co otworzyłoby drogę do powrotu w ważny rejon 106,70-106,80. Dzienne wskaźniki sprzyjają jednak scenariuszowi wzrostowemu.

Nadzieja pokładana w bankach centralnych - 3

Nadzieja pokładana w bankach centralnych - 3

Wykres dzienny kursu dolara do jena USDJPY

Reklama

Nota prawna

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Marek Rogalski

Marek Rogalski

Główny analityk walutowy w Domu Maklerskim BOŚ. Ekspert w dziedzinie tematyki związanej z rynkiem FX – swoje długoletnie doświadczenie zdobywał pracując w czołowych domach maklerskich w Polsce (z DM BOŚ związany od 2009 r.), prywatnie inwestor giełdowy od 1994 r. Zdobywca szeregu nagród na najlepiej typującego analityka (Puls Biznesu), ceniony komentator bieżących wydarzeń w ogólnopolskich mediach. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN TWITTER


Reklama

Czytaj dalej