Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,18%
USD / PLN3,99-0,14%
CHF / PLN4,42-0,20%
GBP / PLN5,03-0,27%
EUR / USD1,08-0,05%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Który rynek inwestycyjny najszybciej zrobi z Ciebie milionera?

Kamil Marszycki | 20:00 25 październik 2017
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Inwestując na rynkach finansowych możesz mieć różne cele. Być może chcesz zabezpieczyć swoją emeryturę albo uzbierać na zagraniczne studia dla swoich kilkuletnich jeszcze dzieci. Możliwe też, że po prostu nie chcesz pozwolić by inflacja „zjadała” Twój dochód. Odpowiedz sobie jednak na pytanie - czy kiedykolwiek przyszło Ci do głowy, że dzięki inwestowaniu zarobisz miliony? Czy zastanawiałeś się nad tym ile czasu może zająć zarobienie pierwszego miliona? Podobno trzeba go ukraść. A ja powiem Ci, że można spróbować być systematycznym, choć gwarancji sukcesu nigdy mieć nie będziesz. Sprawdźmy więc po jakim czasie ta systematyczność mogłaby przynieść Ci pierwszy (niekradziony) milion.

 

Systematycznie ku pierwszemu milionowi

Rozważymy tu, jaki czas jest potrzebny na zarobienie miliona przy danej stopie procentowej. Będzie to stopa, reprezentująca zysk, na który można liczyć na różnych rynkach. To, że można na niego liczyć, nie oznacza, że się go osiągnie. My jednak przyjmiemy tylko na potrzeby tego artykułu, że to możliwe. Rzeczywistość jest oczywiście inna.

Celem przedstawionych tu obliczeń jest pokazanie, jakie są (teoretyczne) możliwości pomnażania kapitału przy systematycznym przeznaczaniu na inwestycje określonej kwoty. Pokażemy jak mechanizm procentu składanego pomnaża posiadane środki, w zależności od osiąganej (każdego roku tej samej) stopy procentowej.

Reklama

Abyśmy jednak w ogóle mogli rozważać systematyczne inwestowanie, musimy poczynić pewne założenia żeby mieć porównywalność. Zaznaczam, że sytuacja, którą tu przedstawimy jest mocno uproszczona.

 

Reguły gry

  1. Inwestor nie ponosi strat, a jedynie z góry określony zysk (w zasadzie nierealne w rzeczywistości).
  2. Niezależnie od rodzaju inwestycji i realnych warunków rynkowych, na potrzeby naszych obliczeń zakładamy kapitalizację roczną „z dołu” (tzn. odsetki naliczane są na koniec każdego roku).
  3. Każdego roku pomnażamy nasze środki o dokładnie tę samą wartość procentową (stała stopa zysku w każdym roku).
  4. Pierwszego dnia każdego roku przeznaczamy dodatkowo na inwestycję kwotę tej samej wartości (tzn. w pierwszym roku wpłacamy 6 000 zł, w drugim 6 000 zł, w trzecim 6 000 zł itd.).
  5. Zyskiem jest różnica między wartością środków na koniec danego roku, a wartością środków włożonych w inwestycje do tego momentu.
  6. Nie uwzględniamy inflacji - podane zyski są zyskami nominalnymi.
  7. Nie rozdzielamy środków na inwestycje o różnej stopie procentowej.
  8. Nie wyciągamy części środków z w trakcie inwestycji - wyciągamy jedynie całość, gdy satysfakcjonuje nas uzyskana kwota, kończąc tym samym inwestycję.
  9. Nie uwzględniamy zarówno istniejących, jak i potencjalnych podatków.
  10. Dla potrzeb prezentacji wyników, zaokrąglamy kwoty do groszy, natomiast dla potrzeb obliczeń nie dokonujemy zaokrągleń.

 

Podsumowując - co roku odkładamy tę samą kwotę na inwestycję, która każdego roku przynosi nam zysk o tej samej wartości procentowej. Nie bierzemy pod uwagę inflacji, a odsetki naliczamy na koniec każdego roku.

Rozważymy kilka różnych sytuacji, w których przy powyższych założeniach będziemy manipulować jedynie stopą procentową, dobierając ją tak, aby w przybliżeniu mogła reprezentować zyski pożądane na różnych rynkach. Należy jednak pamiętać, że im wyższa będzie stopa procentowa, tym większe jest ryzyko takiej inwestycji. Jest to bardzo ważne, ponieważ mimo faktu, iż zakładamy niezmienność stopy procentowej w okresie całej inwestycji, musimy być świadomi, że utrzymanie dokładnie takiej samej stopy osiąganego zysku (np. na rynku akcji) przez 40 lat z rzędu jest niemal niemożliwe. Założenie to jest jednak potrzebne dla lepszego pokazania jak wysokość stopy procentowej wpływa na osiągane zyski.

Reklama

Naszym celem będzie sprawdzenie po ilu latach zarobimy pierwszy milion złotych.

 

Procent składany

Niech nie przerażą Cię początkowo opisywane tu sytuacje. Okresy potrzebne do zarobienia pierwszego miliona będą coraz krótsze, w miarę jak będziemy zwiększać oprocentowanie. Być może będą one zaskakująco krótkie, gdyż procent składany, na którego mechanizmie oparte są podane tu obliczenia, działa w dość specyficzny sposób. Otóż, jeżeli w przypadku procentu prostego zwiększymy oprocentowanie z np. 5% do 10%, to nasz zysk będzie dwukrotnie większy. Procent prosty to taki, w którym zysk liczymy tylko od włożonego kapitału.

W przypadku procentu składanego, zysk liczymy również od już zarobionych odsetek. Dla procentu składanego, w miarę wzrostu stopy procentowej, zysk będzie rósł coraz szybciej. Zanim zajmiemy się właściwymi obliczeniami, pokażmy to na przykładzie. W przypadku procentu prostego, gdy co roku odkładamy 1000 zł, przy stałej stopie procentowej równej 5% otrzymujemy następujące wyniki:

Tabela 1 - procent prosty 5%

Tabela 1 - procent prosty 5%

Reklama


Po 5 latach osiągamy 750 zł zysku. Jeżeli zwiększymy oprocentowanie do 10%, otrzymamy 1500 zł zysku po 5 latach. To dokładnie dwukrotnie więcej niż przy dokładnie dwukrotnie niższej stopie procentowej. 

Tabela 2 - procent prosty 10%

Tabela 2 - procent prosty 10%


Czy to zachęca do inwestowania? Zależy na jakie zyski liczysz i jak szybko chcesz się nimi cieszyć. 

A jak to jest w przypadku procentu składanego? Dla stopy procentowej równej 5%, po 5 latach mamy 801,91 zł zysku.

Tabela 3 - procent składany 5%

Tabela 3 - procent składany 5%

Reklama


Jeżeli zwiększymy stopę procentową do 10 %, otrzymamy po 5 latach 1 715,61 zł zysku. 

Tabela 4 - procent składany 10%

Tabela 4 - procent składany 10%


To ponad dwukrotnie większy zysk niż w przypadku dokładnie dwukrotnie niższej stopy procentowej. W kolejnych latach, różnica ta rośnie coraz bardziej. Wyjątkiem jest zysk po pierwszym roku, który zarówno w przypadku procentu prostego, jak i procentu składanego jest identyczny. 

 

Jak wiele przeznaczyć na inwestycje?

Przejdźmy do sedna. Sprawdźmy ile lat zajmie nam osiągnięcie zysku w wysokości co najmniej 1 miliona złotych, w zależności od tego jaka będzie rentowność naszych inwestycji. Ustalmy stałą kwotę 6 tys. zł rocznie. Czy to dużo? To zależy od Twoich dochodów. 6 tys. zł rocznie, to 500 zł miesięcznie. Policzymy wszystkie przykłady dla tej właśnie kwoty. Dla innych kwot moglibyśmy policzyć to w analogiczny sposób. 500 zł wydaje się jednak kwotą umożliwiającą osiąganie znaczących zysków w „rozsądnym” terminie (z małymi wyjątkami, które opiszemy na początku). Jednocześnie nie jest to kwota zaporowa dla większości osób chcących np. odkładać na emeryturę. Kwota ta może być oczywiście wyższa lub niższa. Wszystko zależy od zdolności finansowych i indywidualnych preferencji co do kwoty przeznaczanej na konsumpcję i oszczędności lub inwestycje.

Reklama

 

141 lat na rachunku oszczędnościowym

Na początek weźmy pod lupę oprocentowanie, które możemy uzyskać w ramach utrzymywania pieniędzy na rachunkach oszczędnościowych. Na rynku rachunków oszczędnościowych możemy spotkać oprocentowanie w wysokości ponad 2 %, a nawet ponad 3%. Są to jednak oprocentowania promocyjne, wymagające, np. zakupu innych produktów banku. Ponadto promocyjne oprocentowania, często dotyczą tylko okresu kilku miesięcy. Standardowe oprocentowanie na moment pisania tego artykułu oscyluje w granicach 1%. Dlatego też, dla naszych obliczeń weźmiemy właśnie wartość 1%.

Tabela 5 - zysk przy stopie 1%

Tabela 5 - zysk przy stopie 1%


Okazuje się, że co najmniej milion złotych zarobimy po… 141 latach. Oczywiście mówimy tu o zysku (bez uwzględnienia inflacji i podatków). Jeżeli chodzi o to kiedy będziemy posiadać upragniony milion złotych, to oczywiście będzie to znacznie szybciej, bo już po… yyy… 98 latach. Nie wygląda to najlepiej, nieprawdaż? Tym bardziej, że aby zarobić 1 mln zł musimy wcześniej wpłacić 846 tys. zł. A jeżeli chcemy po prostu posiadać 1 mln zł na swoim rachunku, to musimy wyłożyć z własnej kieszeni 588 tys. zł. Wydaje mi się, że póki co, skutecznie zniechęcam do regularnych inwestycji. 

 

Obligacje skarbowe i lokaty bankowe - to już mniej niż 100 lat

Reklama

Zostawmy rachunki oszczędnościowe w spokoju. Sprawdźmy, jak sytuacja będzie się prezentować przy nieco wyższym oprocentowaniu. Roczne lub dwuletnie lokaty bankowe, nie wymagające zakupu dodatkowych produktów pozwalają liczyć na ok. 2% zysku. Krótkoterminowe lokaty mają czasem lepsze warunki, ale warunki te szybko mogą ulec zmianie, w związku z czym warto wziąć pod uwagę lokaty bardziej stabilne.

Wartości zbliżone do długoterminowych lokat oferują również obligacje skarbowe. W przypadku obligacji skarbowych dwuletnich, mamy (w momencie pisania tego artykułu) ze strony Skarbu Państwa ofertę polegającą na zakupie dwuletnich obligacji skarbowych o stałym oprocentowaniu w wysokości 2,10%. Weźmy więc właśnie tę wartość za stopę procentową używaną w naszych obliczeniach.

Jak możemy zobaczyć poniżej, wpłacając 6 tys. zł rocznie, pierwszy milion osiągniemy po 89 latach (fakt posiadania miliona na rachunku pominiemy w dalszych rozważaniach, gdyż istotny jest osiągnięty zysk). Co bardzo ważne, zmniejszyła się również kwota wymagana do osiągnięcia miliona złotych zysku. 534 tys. to wciąż dużo, ale różnica jest znacząca. A co by było gdyby nasi potomkowie utrzymywali nasz plan inwestycyjny przez okres potrzebny do uzyskania miliona przy 1% stopie zysku? Po 141 latach mieliby oni ponad 4,3 mln zł. Znacznie więcej niż w tym samym okresie można było uzyskać przy stopie procentowej odpowiadającej (+/-) obecnym wartościom oprocentowania na rachunkach oszczędnościowych.

Tabela 6 - zysk przy stopie 2%

Tabela 6 - zysk przy stopie 2%


Obligacje korporacyjne - milion coraz szybciej 

Jeżeli zechcemy nieco bardziej zaryzykować, to możemy pomyśleć o obligacjach korporacyjnych lub komunalnych. Na Catalyst możemy spotkać się z szeroką gamą ofert. Załóżmy jednak, że jesteśmy gotowi na stosunkowo duże ryzyko i inwestujemy w jedne z najbardziej rentownych obligacji na rynku. Stopa w wysokości 7-8% jest całkiem realna. Dla naszych obliczeń przyjmijmy 7%.

Reklama

Tabela 7 - zysk przy stopie 7%

Tabela 7 - zysk przy stopie 7%

 

Jeżeli jesteśmy u progu dorosłości, to odkładając 6000 zł każdego roku i zarabiając 7% rocznie, na emeryturze będziemy cieszyć się siedmiocyfrowym stanem rachunku bankowego, inwestując wcześniej zaledwie 240 tys. zł. 40 lat to nie wieczność, a plan na zagwarantowanie sobie emerytury w ten sposób wydaje się ciekawy. Gdybyśmy jednak nie wykorzystali naszych środków, a nasi potomkowie zechcieliby kontynuować nasz plan inwestycyjny, to po 141 latach mieliby ponad 1 mld 274 mln zł - całkiem dużo.

 

Może jednak akcje?

Dla chcących podjąć jeszcze większe ryzyko, alternatywą może okazać się rynek akcji. Na jaką stopę zwrotu może liczyć inwestor na tym rynku? To oczywiście zależy od jego wiedzy, umiejętności, aktualnej koniunktury, a także odrobiny szczęścia. Jeżeli jednak inwestor mógłby zarobić 7% na obligacjach korporacyjnych, to jaka stopa przekona go do podjęcia ryzyka na rynku akcji? Załóżmy, że będzie to 12% - zdecydowanie więcej niż w przypadku obligacji korporacyjnych, ale jest to realistyczne założenie przy odpowiednim zarządzaniu ryzykiem - oczywiście w terminie kilku lat i przy założeniu, że nie będzie akurat jakiegoś wielkiego krachu. W terminie kilkudziesięciu lat trudno wnioskować co może się stać, ale załóżmy, że inwestor jest w stanie uzyskać na rynku akcji owe 12% każdego roku.

Reklama

Tabela 8 - zysk przy stopie 12%

Tabela 8 - zysk przy stopie 12%


Przekroczenie 1 mln zł zysku w 28 lat, to już dość miła perspektywa. Wkład własny, to w tym przypadku 168 tys. zł. Ale gdyby potomkowie... To mieliby oni ponad 487 mld zł po 141 latach. 

Magazyn: Giełdowe debiuty to łatwy zysk?

Giełdowe debiuty to łatwy zysk?
Czy warto stawiać na giełdowe debiuty? Czy bitcoin jest w stanie zastąpić amerykańskiego dolara? Wolumen rzeczywisty - czy uzyskasz do niego dostęp na Forex? Czy na giełdzie zarabiają tylko oszuści?  
Czytaj

 

Milion na forex?

Z ustaleniem stopy procentowej dla rynku forex miałem problem, gdyż na co dzień się nim nie zajmuje, ale wydawało mi się, że 20% zysk stanowi realne założenie. Poniżej tego pułapu ryzyko związane z kontraktami na rynku walutowym byłoby zbyt duże - bardziej przewidywalny wydaje się rynek akcji, a stopy zwrotu niewiele niższe. Natomiast kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu wiązałyby się z podejmowaniem nadmiernego ryzyka. Poprosiłem o pomoc naszych redakcyjnych specjalistów od rynku walutowego (podziękowania dla Kuby Wilka i Dawida Augustyna) i otrzymałem odpowiedzi, w których moje 20% się mieściło. Rozważmy więc sytuację, w której trader na forex jest w stanie co roku zarabiać dokładnie 20%. Kiedy zarobi milion zł, dokładając co roku 6 tys. zł?

Reklama

Tabela 9 - zysk przy stopie 20%

Tabela 9 - zysk przy stopie 20%


Pierwszy milion przy 20-procentowej stopie zwrotu można uzyskać już po 19 latach, wkładając raptem 114 tys. zł swoich środków. Zaś po 141 latach, cierpliwa rodzina inwestorów miałaby już dużo ponad 5 biliardów złotych (biliard to jedynka i piętnaście zer albo, jak kto woli, 10^15). Ciekawe co można za to kupić… 

 

Podsumowanie

Moglibyśmy podobnie obliczać pierwszy milion dla stóp procentowych reprezentujących inne rynki (np. kryptowaluty), jednak coraz wyższe stopy byłyby kompletnie odrealnione. Nawet opisywane tu 20% dla forex, czy 12% dla rynku akcji, nie wydają się realne do osiągania w długiej perspektywie. Gwarancji nie ma również ani na rynku Catalyst, ani rynku lokat, czy też rachunków oszczędnościowych. Pewne nie są nawet obligacje skarbowe. Dlatego też musisz być świadomy, że podawane tu wartości reprezentują tylko pewną oczekiwaną stopę zysku. Nie ma jednak żadnej gwarancji, że uda się ją osiągnąć choćby raz, nie mówiąc już o 141 razach.

Po co więc taki artykuł? Ponieważ dzięki takim przykładom można świetnie pokazać jak działa mechanizm procentu składanego i do jakich efektów może  w teorii prowadzić systematyczne przeznaczanie środków na inwestycję. A poza tym, czyż nie jest miło pomarzyć o zarabianiu wielkich pieniędzy?

Reklama

 

źródło grafiki głównej: pixabay.com

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Kamil Marszycki

Kamil Marszycki

Analityk finansowy specjalizujący się w rynkach akcyjnych. Zainteresowany finansami behawioralnymi i wpływem rachunkowości na wycenę spółek. Wyznaje zasadę głoszącą, że nawet w najgorszych sytuacjach można odnaleźć perspektywę osiągnięcia sukcesu.


Reklama

Czytaj dalej