Kryptowaluty podążają za innymi rynkami. Hodlowanie BTC okazało się błędnym rozegraniem. Osoby będące w pozycji, krótkiej mogą cieszyć się z zysków. Ludzie stawiają w obecnej sytuacji na coś z funkcją tezauryzacyjną, czyli środki gromadzące i przechowujące wartość w czasie. Stąd odpływ kapitału z rynków kryptowalut. Obecnie kapitalizacja giełd jest na poziomie 140 mld dolarów, czyli spadek o -12.67 proc. Możliwe również przetasowania w rankingach 10 najpopularniejszych kryptowalut.
Mamy obecnie do czynienia z gigantyczną podażą, przez co zrealizowane zostały gwałtowne spadki na najpopularniejszej kryptowalucie, jaką niewątpliwie jest Bitcoin. Ostatnio takie poziomy wolumenowe widzieliśmy na dołku po pęknięciu bańki z 6 lutego 2018 roku. Licząc, że historia się powtórzy, możemy mieć do czynienia z krótkoterminowym odreagowaniem, natomiast w dłuższym czasie niewykluczone są dalsze spadki. W przypadku aktywa spekulacyjnego, jakim jest Bitcoin, możemy mieć w obecnych czasach recesji do czynienia z odejście od tego instrumentu finansowego, ponieważ inwestorzy będą szukać mniej zmiennych rynków.