Kontrakty terminowe na WIG20 w początkowej fazie bieżącego tygodnia powiększały odbicie wzrostowe od strefy wsparcia na wykresie dziennym i tygodniowym: 2050-80. Sam fakt silnego odbicia nie był zaskakujący, jeśli brało się pod uwagę - tak, jak to robiliśmy w poprzednim artykule analitycznym - istotne znaczenie tego wsparcia. Można się jednak na tym etapie rozwoju wydarzeń rynkowych głębiej zastanowić nad możliwym zakresem odbicia.
Strefa wsparcia 2050-80
- biorąc pod uwagę jej “zasługi” w latach 2011-15 i 2018 - powinna sprzyjać mocnemu odreagowaniu wzrostowemu. Nie zmienia to, jak się wydaje, ogólnego osądu sytuacji bieżącej - takiego mianowicie, że nie można w sposób zdecydowany na obecnym etapie rozstrzygnąć dylematu: czy rynek odbije się od wspomnianego mocnego wsparcia nad poziomem 2000 i spróbuje na dobre powrócić do wzrostów , czy też jednak dojdzie do ruchu w kierunku 1860+ lub 1820+ (zasięg wybicia dużej flagi, która tworzyła się ponad rok, a której maszt był budowany w pierwszej połowie ubiegłego roku).
Siła wcześniejszych spadków - jak również sposób wybicia z flagi pro spadkowej na wykresach dziennym i tygodniowym – sugeruje, że Niedźwiedzie nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
Poniedziałkowe i wtorkowe powiększające się odbicie sugeruje,
iż kurs może podejść przynajmniej pod okolice poziomu 2127-30 , gdzie występuje równość mniejszych korekt na wykresie godzinowym oraz lokalny opór 2129-34. Gdyby Byki pokonały to miejsce, mogłyby zdążać do 2160+, gdzie z kolei mamy do czynienia ze zniesieniem 38,2% na D1 oraz dolnym ograniczeniem wielkiej flagi pro spadkowej na wykresie dziennym i tygodniowym (tworzonej od czerwca ubiegłego roku i wybitej w dół w ostatnim czasie).
Nieco niżej, na 2151, znajdował się zaś ważny dołek z maja, wybity w ostatnim czasie. Z kolei jeszcze wyżej, w okolicy 2193- 97 mamy zgrupowanie zniesień 50% oraz 38,2% na D1 i W. W tym rejonie, można przyjąć, znajduje się już teren wspomnianej wielkiej flagi na D1 i W1, do której popyt chciałby ponownie wtargnąć.
Na początku tygodnia rynek w trakcie powiększania odbicia wzrostowego miał kłopot z pokonaniem oporu lokalnego 2103-07. Gdy to się ostatecznie udało, doszło do podejścia pod opór 2116- 22, wzmocniony intradayowymi zniesieniami Fibonacciego 23,6% i 61.8%.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)