W ostatnich dniach dość mocno rozjechała nam się sytuacja na rynkach metali szlachetnych. Od ubiegłego piątku rosną ceny złota i srebra, jednak ze znacznie większą dynamikę ma ten drugi rynek. Złoto na ten moment nie potwierdza jeszcze kontynuacji wcześniejszej, średnioterminowej tendencji wzrostowej.
Przez ponad miesiąc stosunek ceny srebra do ceny złota był dość stabilny. Od połowy grudnia wartość 1 uncji złota odpowiadała wartości 70-72 uncji srebra. Ostatni dołek na rynkach złota i srebra został utworzony przy współczynniku złoto/srebro na poziomie ok 71,0, a obecne szczyty tworzone są przy współczynniku 69,0. Ostatni raz srebro było tak mocne w stosunku do złota przed grudniową decyzją FED o podwyżce stóp procentowych (kolejną decyzję FED poznamy dziś, ale prawie na pewno nie zobaczymy dziś kolejnej podwyżki stóp procentowych). Co ciekawe, w ubiegłym roku relacja złoto/srebro zazwyczaj spadała przed posiedzeniami FOMC i tworzyła lokalne dołki.
XAU/XAG (cena uncji złota wyrażona w uncjach srebra)
Choć w ostatnich dniach cena srebra dynamicznie rosła, to rynek ten nie zachęca obecnie do przyłączania się do kupujących. W ujęciu krótkoterminowym srebro jest przewartościowane w stosunku do złota (w ujęciu długoterminowym jest z kolei niedowartościowane). Sygnałem słabości popytu jest to, że utworzenie nowych lokalnych szczytów w impulsie wzrostowym na rynku srebra nie przyczyniło się do powstania nowych, wyższych szczytów na rynku złota. Tam wciąż cena utrzymuje się poniżej strefy oporu przy poziomie 1220,0. Dopiero wybicie tego poziomu da nam jasny sygnał kontynuacji tendencji wzrostowej na rynkach metali szlachetnych. W takiej sytuacji dla kupujących bardziej atrakcyjny powinien być rynek złota, gdyż w ujęciu krótkoterminowym można liczyć na silniejszy wzrost ceny niż w przypadku rynku srebra.
Srebro - H4
Złoto - H4