Wczoraj nastroje na rynkach były ponownie nieco słabsze. Kurs €/US$ wybił się poniżej 1,0150, najniżej od ponad tygodnia. Nieudane próby wyłamania się €/PLN poniżej 4,70 wczoraj i przedwczoraj oraz ponowny spadek €/US$ zachęciły inwestorów do ponownego zajmowania krótkoterminowych pozycji przeciw PLN. Para €/PLN wróciła wczoraj do 4,76. Fundamentalnie powodem zmiany na rynku mógł być ponowy wzrost obaw o zahamowanie dostaw gazu z Rosji po informacji, że Gazprom od dziś wstrzyma pracę kolejnej turbiny w Nord Stream 1.
Obligacje europejskie m.in. w reakcji na ww. doniesienia z Rosji umocniły się wczoraj. Bund o około 7pb, a krajowa 10latka o ponad 10pb. Amerykańskie 10latki zakończyły dzień z tylko niewielkimi zmianami.
Dalszy spadek €/US$ prawdopodobny
Dziś wyczekiwane przez rynek posiedzenie Fed. Naszym zdaniem, FOMC podniesie stopy o 75pb. Powinno to uspokoić obawy rynku, że pogorszenie koniunktury, także w USA, wymusi spowolnienie cyklu podwyżek stóp. Widzimy też dość duże szanse na negatywne zaskoczenia wstępnymi danymi o PKB za 2kw22 zarówno z USA, jak i strefy euro, które poznamy w końcówce tygodnia. W połączeniu z rosnącymi ponownie napięciami geopolitycznymi sugeruje to stabilizację pary €/US$ przy obecnych poziomach lub jej ponowny lekki spadek. Jednakże powrót do ostatnich dołków w okolicach parytetu jest jednak w najbliższym czasie mało prawdopodobny.
Długoterminowe perspektywy kursu są mocno niepewne. Głównym ryzykiem pozostaje zatrzymanie dostaw gazu z Rosji, co doprowadzi do recesji w Europie. To z kolei może dość szybko zatrzymać cykl podwyżek stóp EBC, mimo wysokiej jak na europejskie standardy inflacji. Dlatego nawet mimo bardziej zdecydowanego EBC szanse, że €/US$ zdoła dotrzeć do 1,07 pod koniec 3kw22 obniżają się.
W końcówce tygodnia spodziewamy się dalszych spadków rentowności w Europie, skoncentrowanych na długim końcu. Treasuries powinny utrzymać się mniej więcej bez zmian. Pesymizm co do perspektyw gospodarczych powinny budować napływające dane, m.in. ww. o PKB za 2kw22, a także znów rosnąca niepewność co do dostaw gazu do Europy z Rosji. W dłuższym terminie nadal spodziewamy się spłaszczenia krzywych dochodowości po obu stronach Atlantyku. Utrzymuje się wysoka presja inflacyjna z rosnącym zagrożeniem efektami drugiej rundy, do sprzyja wzrostom rentowności krótkoterminowych obligacji. Jednocześnie rynki nastawiają się na spowolnienie wzrostu PKB i inflacji w 2023, a w konsekwencji obniżki stóp. To będzie hamować wzrost rentowności na długim końcu.
Korekta na €/PLN mogła się właśnie zakończyć
Wczorajsze zachowanie złotego może być sygnałem, że korekta na €/PLN już się skończyła. Jesteśmy jednak w czasie wakacji i inwestorzy mogą być niechętni, aby budować duże pozycje przeciw PLN już teraz. Tym niemniej, gdy €/US$ wróci do trwałych spadków, to dojdzie do dalszego wzrostu zarówno US$/PLN i €/PLN. Sytuacja geopolityczna niestety znów pogarsza się, a rynek uwierzył w rysowany przez Prezesa NBP scenariusz szybkiego końca podwyżek stóp. Ciągle też narasta nierównowaga w obrotach handlowych Polski. W efekcie spodziewamy się wzrostu €/PLN ponownie ponad 4,80 w czasie wakacji. Zaraz po wakacjach nie wykluczamy nawet 4,90.
W dalszej części roku spodziewamy się raczej stabilizacji €/PLN w ramach szerokiego trendu bocznego. Rozkład ryzyk jest jednak asymetrycznie skrzywiony w kierunku potencjalnie słabszego PLN. Problemem jest polityka NBP. Nawet jeżeli stopy dojdą do oczekiwanego przez nas poziomu 8,5%, to zajmie to więcej czasu. RPP może też komunikować przedwczesny koniec cyklu podwyżek. Odnosimy wrażenie, że RPP preferuje słabego złotego i interwencje zamiast dalszych podwyżek stóp.
Do końca wakacji spodziewamy się umocnienia, lub co najmniej stabilizacji SPW. Oczekiwania na podwyżki stóp NBP spadają. Nadchodzące dane tego obrazu raczej nie zmienią, szczególnie, że w lecie CPI w kraju może przejściowo lekko się obniżyć. Do zakupów SPW wpisują się w scenariusz relatywnie krótkiego cyklu podwyżek stóp też sytuacja na rynkach bazowych, gdzie coraz mocniej rysuje się scenariusz recesji na przełomie roku.
W dłuższej perspektywie niezmiennie widzimy przestrzeń do wzrostów rentowności POLGBs. Inflacja jest daleka od opanowania, przed nami skok cen energii jesienią i od początku 2023 roku, słaby złoty także ponownie podniesie ceny, utrzymuje się presja płacowa. Z kolei mniej jastrzębie komunikaty ze strony NBP mogą ciążyć na notowaniach PLN. Wzrost kosztów energii rodzi ryzyko dalszego wzrostu inflacji w 4kw22 i 1kw23. Oznaczałoby to konieczność podniesienia stóp NBP do wyższych poziomów niż wycenia to obecnie rynek – w naszym bazowym scenariuszu w okolice 8,50%.