Kurs €/US$ testował dziś dołek z poprzedniego tygodnia. Dzień rozpoczął się z górnego poziomu range’u, jednak pogarszający się sentyment na rynkach akcji wzmocnił bazowe rynki długu i dolara. Mocno słabnący JPY (para USD/JPY ustanowiła 24-letni szczyt) ostatecznie pomógł zepchnąć €/USD poniżej parytetu i późnym popołudniem para ustanowiła nowe lokalne minimum na poziomie 0,9912. Złoty nieznacznie osłabiał się wraz z umocnieniem dolara w stosunku do głównych walut. €/PLN zakończył jednak dzień na poziomie 4,72, nieco poniżej otwarcia.
Na bazowych rynkach długu dalej rosły rentowności. Oczekiwania zdecydowanej podwyżki stóp FED oraz przecieki o podwyżce stóp ECB o 75 bp we wrześniu negatywnie wpływają na sentyment na rynku akcji i obligacji. Mocno rosła zwłaszcza rentowność amerykańskiej 10cio latki (+10pb) ciągnąc za sobą Bunda. SPW poradziły sobie zadziwiająco dobrze kończąc dzień z niższymi rentownościami. Najwyraźniej inwestorzy nie wierzą, że wysoki odczyt sierpniowej inflacji skłoni RPP do większych podwyżek stóp.
Rynki czekają na dzisiejsze payrolls
W oczekiwaniu na dzisiejsze payrolls kurs €/US$ powinien utrzymać się w trendzie bocznym. Payrolls mogą być słabsze niż przed miesiącem, ale ogólny obraz rynku pracy wskazuje raczej że jego schłodzenie jest niezadowalające dla Fed, który wciąż potrzebuje większego hamowania aby zapanować nad inflacją. Stąd USD może nie ucierpieć nawet po słabszych danych niż miesiąc temu.
Kurs €/US$ prawdopodobnie zostanie dość blisko parytetu do końca roku, choć raczej z niewielką tendencją wzrostową. Para może nie być w stanie dotrzeć do 1,05. Rosną oczekiwania na 75pb podwyżki stóp EBC we wrześniu. Równolegle podnoszą się jednak również oczekiwania na zacieśnienie polityki Fed. Hamowanie presji inflacyjnej w USA w kolejnych miesiącach (szczególnie komponentu bazowego) może być wolniejsze niż do tej pory zakładano. Ryzykiem ciągle pozostaje też sytuacja w Europie. Rynek co prawda wycenił silne spowolnienie na przełomie roku, ale skala kryzysu energetycznego w zimie jest trudna do oszacowania.
Na przełomie tygodnia spodziewamy się wyhamowania wzrostów rentowności na bazowych rynkach długu. Rynek poznał już wysokie dane o inflacji z Europy. Z USA spodziewamy się natomiast raczej rozczarowujących wyników z amerykańskiego rynku pracy (payrolls). Tym niemniej przy zdecydowanie jastrzębiej retoryce Fed, nie zakładamy, aby w znaczący sposób ograniczyło to oczekiwania na decyzję o 75pb podwyżce na wrześniowym posiedzeniu FOMC.
Pole do spadku €/PLN prawdopodobnie się wyczerpuje
Dzisiejsze payrolls mogą wprowadzić trochę zamieszania na €/US$. Jednak zdecydowane parcie Fed do podwyżek raczej wspierają USD długoterminowo. Dlatego w dalszej części miesiąca obawiamy się jednak ponownej presji na waluty CEE, szczególnie PLN. Dodatkowo pojawiły się oczekiwania na 50pb podwyżki stóp NBP w tym miesiącu. My ciągle stawiamy raczej na 25pb. Również przekaz z Rady może nie być tak jastrzębi jak oczekiwałby tego rynek. Jeżeli dołoży się do tego trwały powrót €/US$ poniżej parytetu, to presja na osłabienie złotego powróci. Dlatego ryzyko powrotu €/PLN w okolice 4,80 we wrześniu - październiku jest istotne.
Perspektywy złotego na dalszą część roku powinny być wypadkową sytuacji geopolitycznej i poziomu €/US$ oraz polityki NBP. Nadal uważamy, że presja inflacyjna w kraju będzie zdecydowanie bardziej uporczywa niż sugerują to komentarze z Rady i po wakacjach znów się nasili. To powinno wymusić dalsze zacieśnienie polityki Rady. Co do otoczenia międzynarodowego trudno wyrokować. W 4kw22 kurs €/PLN powinien znaleźć się w szerokim trendzie bocznym, niestety nadal z ryzykiem po wyższej stronie.
Za nami kolejny udany dzień dla SPW. Ciągle wygląda, że na krajowy rynek napływają inwestorzy zagraniczni. Dlatego przez najbliższy tydzień-dwa spodziewamy się raczej utrzymania rentowności w trendzie bocznym, mimo ryzyka dalszego osłabienia na rynkach balowych. W dłuższym terminie nadal liczymy na wzrost rentowności SPW. Zapowiedzi interwencji fiskalnej rządu (szczegóły prawdopodobnie poznamy w okolicach wrześniowego posiedzenia Sejmu) sugerują większe podaże długu i powinny osłabić oczekiwania na obniżki stóp w kraju przed końcem 2023. Pogarszające się dane o koniunkturze w kraju i poza nim nie dają jednak dużego pola do osłabienia papierów w tym roku.