Z pewnością dzisiejszego dnia można powiedzieć o tym, że optymizm na rynkach jest widoczny przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Po krótkiej przerwie związanej z obchodami dnia Martina Luthera Kinga Wall Street wraca w pełnej silne. Z drugiej strony mamy Europę, która pomimo przeprowadzanych szczepień nie ma się obecnie zbyt dobrze. Restrykcje wpływają na nastroje nie tylko w społeczeństwie, ale również wśród inwestorów na giełdzie. Dzisiejszego dnia przede wszystkim należy zwrócić uwagę na przesłuchanie ważnej osoby w Stanach Zjednoczonej przed Kongresem.
Nie jest to nikt inny tylko Janet Yellen,
czyli znana poprzednia szefowa Rezerwy Federalnej, która zasłynęła z dosyć długiego zwlekania z podwyżkami stóp procentowych. Z drugiej strony Yellen jest znana z raczej pozytywnego spojrzenia na Wall Street, co dało się dzisiaj usłyszeć w jej przemowie. Co ciekawe, nastawia się ona na dalszą walkę o respektowanie praw z Chinami.
Z drugiej strony zapowiada, że Stany Zjednoczone nie będą prowadzić polityki osłabiania kursu walutowego,
ale jednocześnie będą walczyć z takim procederem na świecie. Najważniejsze jest jednak to, że Yellen podkreśla, iż Biden nie zamierza podwyższać podatków w trakcie okresu trwania pandemii i Stany Zjednoczone chcą zwiększyć swoją konkurencyjność pod względem podatków na świecie, aby korporacje nie unikały opodatkowania w kraju. Pomimo tego, że sesja kasowa na Wall Street wczoraj nie odbyła się, to jednak kontrakty zyskały. Wobec tego dzisiaj obserwujemy kontynuację ruchu wzrostowego, co nastają inwestorów optymizmem przed jutrzejszą inauguracją prezydenta Bidena.
Niemniej inwestorzy powinni być uważni, czy nie dojdzie do pewnej realizacji zysków
Niestety nie wszędzie sytuacja wygląda tak dobrze jak na Wall Street. W Europie w większości przypadków obserwowaliśmy spadki. W oczy rzuca się przede wszystkim mocne cofnięcie na DAXie, co było powiązane z informacją, iż Angela Merkel doszła do porozumienia z władzami landów na temat przedłużenia lockdownu do połowy lutego. Widać, że pomimo spadającej ilości nowych przypadków w Europie, sytuacja szybko nie powróci do normalności. DAX stracił dzisiaj na zamknięciu 0,24%. Podobnie jak reszta europejskich indeksów, WIG20 stracił dzisiejszego dnia.
Z drugiej strony indeks najmniejszych spółek testował poziomy z listopada 2007 roku. Niemniej do historycznych rekordów sporo jeszcze brakuje. Wobec cofnięcia na Allegro, CD Projekt oraz PGE, indeks WIG20 stracił dzisiaj 2,16%.