• Odbierz prezent
Komentarz giełdowy – Czy Wall Street widzi presję z rynku pracy? Warszawskie indeksy (WIG20, mWIG40, sWIG80) nie dają za wygraną!
fot. freepik.com

Dzisiejszy raport z amerykańskiego rynku pracy jedynie pozornie pokazuje słabe oblicze. Oczywiście odczyt poniżej 200 tysięcy nie jest tym, co chcieliby zobaczyć inwestorzy oraz polityczni decydenci. Z drugiej jednak strony szczegóły pokazują, że rynek pracy jest bardzo napięty i wciąż generuje silną presję na wzrost inflacji, co niekoniecznie jest pozytywnie postrzegane przez inwestorów akcyjnych.


Chciałbyś zacząć swoją przygodę na rynku forex i cfd? Polecamy kompletny pakiet edukacyjny, dzięki któremu nauczysz się na co szczególnie zwracać uwagę na rynku i jak szukać okazji inwestycyjnych. Pakiet obejmuje 100 godzin kursów online z ekspertami rynków finansowych z Polski i z zagranicy. To jedyny na rynku tak obszerny poradnik.

Pobierz bezpłatny pakiet edukacyjny!

Nie masz jeszcze konta handlowego? Założysz je w kilku krokach tutaj.


 

Oczekiwania rynku były dosyć wysokie

Wskazywano, że w grudniu amerykańska gospodarka wygenerowała 400 tys. nowych pracowników. Co więcej, wszystko to zostało wzmocnione przez prywatny raport ADP, który wskazywał na dwukrotnie większą liczbę. Ostatecznie jednak raport wypadł dwukrotnie słabiej niż konsensus, czyli czterokrotnie gorzej niż wskazywał na to raport ADP. Liczba 199 tysięcy nowych zatrudnionych nie powala na kolana, ale oczywiście cały rok kończy się rekordowo, choć wciąż jest to nadrabianie strat po początkowej fazie pandemii z 2020 roku. Dla rynku dane te jednak nie są aż tak istotne. Zdecydowanie ważniejsza w tym momencie jest stopa bezrobocia oraz dynamika płac. Stopa bezrobocia zalicza kolejny mocny spadek do poziomu 3,9%, czyli znajduje się już bardzo blisko poziomu pełnego zatrudnienia! To wszystko przy utrzymaniu stopy partycypacji bez zmian.

Z kolei płace rosną w tempie 4,7% r/r, a poprzednie dane rewidowane są w górę do 5,1% r/r z poziomu 4,8% r/r

Widać, że właśnie z tej strony nadciąga największa presja na inflację, co z kolei nie jest zbyt dobre dla rynku akcyjnego, co pokazały ostatnie minutes FOMC. Popularne minutki sugerują, że nie tylko tapering QE będzie szybszy i stopy procentowe mogą wzrosnąć już w marcu, co kompletnie odbiega od komunikacji z większości poprzedniego roku. Fed ma również rozważać niemal natychmiastowe rozpoczęcie redukcji samego bilansu. Widać w takim razie, że Fed widzi na tyle silny rynek pracy, który będzie w stanie poradzić sobie ze zdecydowanie bardziej jastrzębią polityką. Po minutes obserwowaliśmy wyraźne cofnięcie na Wall Street. To samo zdarzyło się dzisiaj po publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. Nie trwało to jednak zbyt długo. Zaraz po otwarciu rynku inwestorzy ruszyli do kupna i S&P 500 powrócił w okolice 4700 punktów. Jeszcze lepiej sytuacja wygląda w sektorze technologicznym, który najmocniej ucierpiał w minioną środę. Tam wzrosty sięgają już niemal 0,4% przed godziną 16:00. Czy w takim razie rynek zignorował kolejny raz dane, które sugerują, że inflacja może być jeszcze większym problemem?

W Europie sytuacja była bardzo mieszana

WIG20 po jednodniowej przerwie jest bardzo stabilny i znajduje się marginalnie powyżej ostatniego zamknięcia, choć przez godzinę sporo może się jeszcze zdarzyć. S&P 500 zyskuje już 0,16%, a najmocniej ma się Russell 2000, który zyskuje niemal 0,6%.

 

Nota prawna


Michał Stajniak

Analityk rynków surowcowych w Dziale Analiz XTB. Aktywy inwestor, rynkiem kapitałowym zajmuje się od 7 lat, natomiast rynkiem instrumentów pochodnych od 5 lat. W XTB od 2014 roku, w szczególności kładzie nacisk na fundamentalną analizę rynku towarów, ale również dla walut surowcowych. Współtworzy portal dla inwestorów Tradebeat.pl, częsty gość programów telewizyjnych oraz autor artykułów oraz felietonów w prasie branżowej.

Przejdź do artykułów autora
Artykuły, które powinny Cię zaciekawić..
Zamknij

Koszyk