Informacje na dziś
EZ: Dziś o godz. 13:45 poznamy decyzję co do polityki pieniężnej w strefie euro. Nie spodziewamy się zmian w działaniach Europejskiego Banku Centralnego – stopy procentowe pozostaną na dotychczasowych poziomach, podtrzymana zapewne będzie także decyzja o wygaszeniu z końcem tego miesiąca programu skupu aktywów w ramach Awaryjnego programu luzowania ilościowego. Poznamy także nowe prognozy makroekonomiczne, lecz nie zakładamy zmiany retoryki EBC, gdyż wojna na Ukrainie zwiększa obawy o dużą skalę spowolnia wzrostu gospodarczego.
US: O godz. 14:30 opublikowane zostanie wyliczenie za luty inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych. Według konsensusu prognoz wskaźnik CPI ma wzrosnąć do 7,9% r/r z 7,5% r/r w styczniu, a indeks bazowy do 6,4% r/r z 6,0% r/r. Niezależnie od odczytu Rezerwa Federalna rozpocznie w przyszłym tygodniu cykl podwyżek stóp proc.
Wydarzenia i komentarze
PL: Na wczorajszej konferencji po marcowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej prezes Narodowego Banku Polskiego A.Glapiński powiedział, że wszyscy członkowie są „jastrzębiami" i są zdeterminowani do szybkiego sprowadzenia inflacji do przedziału dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego, pomimo perspektyw słabnięcia wzrostu gospodarczego. W gremium tym jednak głosy co do tempa podwyżek stóp procentowych są zróżnicowane, a sam sprecyzował, że jest zwolennikiem „szybkiego i zdecydowanego" działania. Podwyżkę stóp o 0,75 pkt proc. zamiast o 0,50 pkt proc. (taki był konsensusu prognoz) uzasadnił wybuchem wojny skutkującej radykalnym, nieuzasadnionym fundamentami gospodarczymi osłabieniem złotego i wzrostem cen surowców, szczególnie energetycznych i rolnych. Zaznaczył, że z tych powodów cykl zacieśniania monetarnego będzie kontynuowany na kolejnych posiedzeniach, które mogą w razie potrzeb odbywać się częściej niż raz w miesiącu. Ocenił jednocześnie, że dokonane przez NBP interwencje walutowe zadziałały „za mało".
Prezes NBP nie doprecyzował ze względu na wysoką niepewność docelowego poziomu stóp procentowych w tym cyklu. Na ten moment zasygnalizował, że poziom ten mógłby być zbliżony do ok. 4,50-5,00%, a więc wyższy niż wydawało się przed rosyjską agresją na Ukrainę. Konferencja prezesa NBP potwierdza jastrzębią wymowę wtorkowego komunikatu po decyzji RPP i utwierdza nas w przekonaniu, że docelowy poziom stopy referencyjnej będzie wyższy niż nasza dotychczasowa prognoza na poziomie 4% i może zbliżyć się do 5%. W naszej ocenie retoryka prezesa jest pewną formą interwencji werbalnej, mającej na celu ustabilizowanie/umocnienie złotego, niemniej nie zmienia to faktu, iż zakres zacieśnienia monetarnego będzie większy niż nasze dotychczasowe oczekiwania. Tym bardziej, że polityka fiskalna pozostanie ekspansywna, więc sprowadzenie inflacji do celu NBP wymagać może silniejszego dostosowania po stronie stóp procentowych. W naszej ocenie jednak wyceniany obecnie przez rynki finansowe scenariusz wzrostu stopy referencyjnej do 5,5% jest zbyt agresywny. Stabilizacja złotego oraz cen surowców będą czynnikami ograniczającymi tempo podwyżek stóp procentowych.
Rynki na dziś
Na rynkach finansowych na sile przybiera fala risk-on, a więc angażowania się inwestorów w bardziej ryzykowne aktywa. Pomocne są coraz silniej akcentowane informacje o gotowości Ukrainy i Rosji do rozwiązania konfliktu kanałami dyplomatycznymi. Nerwowość rynku ropy naftowej studzą natomiast doniesienia o zwiększeniu wydobycia surowca przez Zjednoczone Emiraty Arabskie przy wcześniejszych podobnych oczekiwaniach co do Iranu i Wenezueli. Złoty poza wpływem otoczenia zewnętrznego dodatkowo korzysta na wczorajszym wyjątkowo jastrzębim wystąpieniu prezesa Narodowego Banku Polskiego, w którym wskazywał na dużą determinację do walki z inflacją poprzez podwyżki stop procentowych, ale i kanał kursowy (umocnienie złotego ograniczające inflację). W rezultacie kurs EUR/PLN rozpoczyna dzisiejsze notowania wokół poziomu 4,77 oczekując na decyzję Europejskiego Banku Centralnego, odczyt amerykańskiej inflacji, a przede wszystkim wynik ukraińsko-rosyjskich rozmów pokojowych w Turcji.