Po ostatnich sygnałach słabości podaży, które obserwowaliśmy na rynku złota i srebra ceny tych surowców powróciły do krótkoterminowej równowagi i tendencji spadkowej. Teraz obserwujemy podobne sygnały, ale tym razem to ceny złota zaburzyły tendencję coraz niższych dołków.
Poprzednim razem, gdy rynki metali szlachetnych nieco się rozjechały, rynek złota wykazywał się bardziej spadkowym nastawieniem, podczas gdy na rynku srebra powstawała korekta wzrostowa. W czasie, w którym srebro zniosło prawie 40% impulsu spadkowego złoto przedłużyło swój impuls spadkowy o około 20% i od początku trwania tego impulsu nie wyprowadziło istotnej korekty.
Sygnałami słabości podaży na rynku były dywergencje pomiędzy ceną złota i srebra (czerwone linie), które objawiały się w tworzeniu nowych, coraz niższych dołków na rynku złota, którym towarzyszyła sekwencja coraz wyższych dołków na rynku srebra . Teraz na wykresie widzimy sytuację odwrotną (niebieskie linie). Na rynku srebra powstał nowy, niższy dołek, ale na rynku złota analogiczny dołek został utworzony wyżej od poprzedniego. Może to dla nas stanowić sygnał początku wyczekiwanej korekty na rynku złota, lub znak, że w najbliższym czasie ceny złota będą zniżkować szybciej niż ceny srebra. Przemawia za tym długoterminowa równowaga - czyli wartość 1 uncji złota odpowiadająca 60-66 uncji srebra. Obecnie jest to 71 uncji, co odpowiada równowadze krótkoterminowej.
Złoto - H4
Srebro - H4
Co ciekawe, w najbliższym czasie rynki złota i srebra mogą nam dać sygnały zarówno wzrostowe jak i spadkowe. Na wykresie cen złota widzimy szansę na utworzenie formacja chorągiewki (scenariusz spadkowy), a na rynku srebra możliwe jest powstanie odwróconej formacji RGR (scenariusz wzrostowy).