To, że rynek surowców już od kilku miesięcy, a w niektórych przypadkach od kilka lat, jest w odwrocie przekonywać nikogo nie muszę. Wystarczy szybko zerknąć na takie surowce jak złoto, srebro, kawa, platyna czy chociażby cukier. Ceny poszybowały mocno w dół. Jedynie ropa naftowa, której wzrost cen zapowiada koniec akcyjnej hossy znajduje się w ładnym trendzie wzrostowym.
Rynek kawy z nadzieją na wzrosty
Już od kilku tygodni bacznie przyglądam się sytuacji na rynku kawy. Kilkukrotnie też wspominałem kawę jako potencjalnie ciekawą okazję inwestycyjną. Powodów jest kilka, ale najważniejszym jest cena. Kawa osiągnęła pułap 95,50 dolara. To oznacza, że kurs kawy spadł do poziomu z 2006 roku.
Co więcej poziom 95,50 jest istotnym dla rynku kawy z tego powodu, że wybicie 95,50 wygenerowało istotny sygnał do kupna w 2004 roku. To wtedy rozpoczęła się hossa na rynku kawy trwająca aż do kwietnia 2011 roku. Wspominany poziom był również przez rynek solidnie testowany, ale nigdy od 2005 roku nie został pokonany.
Wykres kursu kawy, interwał tygodniowy. Bardzo ładnie zadziałało długoterminowe wsparcie.
Spoglądając na interwał tygodniowy widzimy, że ostatnie sesje przyniosły ładne ukształtowanie się dołka na rynku kawy. Najpierw pinbar bądź świeca doji z długim dolnym cieniem - wymowa obydwu świec jest podobna, a następnie potwierdzenie w postaci 2 ładnych białych świec tygodniowych.
Jest tylko jedno główne ale, ta ostatnia świeca dopiero się kształtuje. Jesteśmy w połowie czasu trwania świecy więc teoretycznie możemy się spodziewać wszystkiego. Zamknięcie świecy w okolicach jej maksimum wygeneruje solidne potwierdzenie dla inwestorów, którzy chcą zbudować swoje pozycje długie w długim horyzoncie czasowym.
Notowania popularnych surowców możesz sprawdzić tutaj.