Ubiegłotygodniowe posiedzenie RPP zachęciło niektórych członków do wyrażenia swoich opinii w kontekście cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. W sekcji newsów poruszamy wszystkie te komentarze. Na co będziemy spoglądać w tym tygodniu? W kraju najciekawszym punktem będzie publikacja finalnej inflacji za sierpień. Z kolei za granicą najciekawiej wyglądają dane z USA - inflacja konsumencka we wtorek oraz sprzedaż detaliczna w środę. W Europie sporo uwagi może zostać poświęcone odczytom dot. produkcji przemysłowej za lipiec.
Dziś w kalendarzu pustki. Najciekawsza była czeska inflacja. Wyniosła ona 17,2% r/r, oczekiwano 17,7% r/r (CNB oczekiwał jeszcze więcej), poprzednio 17,5% r/r. To dla CNB kolejny sygnał za pozostawieniem stóp bez zmian.
NBP opublikuje wynik bilansu płatniczego za lipiec. Nasza prognoza to deficyt na rachunku obrotów bieżących w wysokości 140 mln EUR. Sporo odbiegamy od konsensusu prognoz (-1840 mln EUR) - zaufaliśmy modelom opartym na poszczególnych fragmentach produkcji (tym silnie zależnym od handlu zagranicznego). Prognoza eksportu: +33% r/r, importu: +27,5% r/r.
Zaczną spływać finalne dane o sierpniowej inflacji. W strefie euro poznamy odczyty z Niemiec (flash pokazał 8,8% r/r) i Hiszpanii (flash pokazał 10,3% r/r). W Niemczech opublikowany zostanie też indeks Instytutu ZEW. Najważniejsza będzie jednak inflacja CPI ze Stanów (tu nie znamy jeszcze wstępnych odczytów). Konsensus oczekuje 8,1% r/r przy 8,5% r/r poprzednio. Inflacja bazowa natomiast ma dalej wzrosnąć (z 5,9% r/r do 6,1% r/r.
Ciąg dalszy publikacji inflacyjnych (Słowacja, Szwecja, Wielka Brytania). W strefie euro opublikowany zostanie wynik produkcji przemysłowej za lipiec. Znów najciekawiej po drugiej stronie Oceanu – tam zaplanowana jest publikacja PPI.
Poznamy finalne dane o krajowej inflacji w sierpniu. Odczyt flash zaskoczył w górę (16,1% r/r), czas na szczegóły. Nasz komentarz po danych sprzed 2 tygodni pod linkiem. Ponadto finalne dane o inflacji opublikowane zostaną we Francji.
Sporo danych z USA. Zaplanowana jest publikacja wyniku sprzedaży detalicznej w sierpniu (oczekiwane 0% m/m, poprzednio 0,4% m/m) i produkcji przemysłowej (oczekiwane 0,2% m/m, poprzednio 0,6% m/m). Ponadto zaplanowano publikacje indeksów Phily Fed i Empire State oraz, jak co tydzień, dane o nowych rejestracjach bezrobotnych.
Dzień zacznie się od danych z Chin. Poznamy wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
W Polsce, po czwartkowych danych o inflacji, przyjdzie czas na inflację bazową (flash sugerował, że mogła sięgnąć nawet 10% r/r).
Finalny odczyt inflacji opublikowany zostanie też dla całej strefy euro. Z USA tylko indeks Uniwersytetu Michigan.
Główne banki centralne pozostają wciąż w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Zarówno Fed jak i EBC komunikują kolejne ruchy w nadchodzących miesiącach. W przypadku tego drugiego zagwozdką może być głębokość prawdopodobnej recesji. W tym świetle coraz mniej jastrzębio wypada NBP, który naszym zdaniem jest już bliski końca cyklu. Tematem numer jeden pozostaje inflacja, a z nowym rokiem pojawi się szereg ryzyk dla jej wzrostu. Sfera realna zmierza jednak w innym kierunku.