Dziś w nocy o 1:50 czasu polskiego poznaliśmy dane dotyczące wymiany handlowej Japonii. Odczyty okazały się bardzo słabe. Dynamika eksportu oraz importu od wielu miesięcy jest ujemna, a w kwietniu dodatkowo pogorszyła się.
Jednym z głównych czynników wpływających na kwietniowy import i eksport był silny jen. W tym miesiącu obserwowaliśmy dwa okresy silnego umocnienia jena - na początku i na końcu miesiąca. Co ciekawe większe osłabienie obserwowaliśmy w przypadku importu, a aprecjacja waluty jest negatywnym czynnikiem dla eksportu a nie importu.
Roczna dynamika importu pozostaje ujemna już od 16 miesięcy. W dodatku w kwietniu wartość importu spadła aż o 23,3% w stosunku do ubiegłego roku. Jest to najsłabsza dynamika importu od października 2009 roku! Eksperci szacowani, że spadek wartości importu w kwietniu wyniesie 19,9%.
Wartość importu
Wartość eksportu maleje od 7 miesięcy, a w kwietniu spadła o 10,1% w ujęciu rocznym, tylko nieznacznie słabiej od prognoz zakładających spadek o 10,0%.
Wartość eksportu
Silniejszy spadek importu sprawia, że z miesiąca na miesiąc poprawia się bilans handlowy Japonii. Już trzeci miesiąc z rzędu japoński bilans handlowy wykazuje nadwyżkę. W kwietniu nadwyżka wyniosła nieco ponad 820 miliardów jenów i okazała się najwyższa od 6 lat.
Co ciekawe rynek walutowy zareagował na słabe dane umocnieniem jena, co może być niepokojące dla japońskich decydentów. Szef BoJ, Haruhiko Kuroda, stwierdził wczoraj, że Bank Japonii cały czas posiada wystarczające narzędzia by dalej luzować politykę pieniężną.