Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31+0,03%
USD / PLN4,00+0,15%
CHF / PLN4,43+0,04%
GBP / PLN5,05+0,13%
EUR / USD1,08-0,12%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Jak pogodzić trading z pracą na etacie?

Arkadiusz Jóźwiak | 23:43 27 marzec 2020
Jak pogodzić trading z pracą na etacie? | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Międzynarodowy rynek walutowy (Forex) każdego dnia generuje biliony dolarów obrotu i kusi potencjalnych inwestorów wysokimi stopami zwrotu oraz możliwościami spekulacji na ogromnej ilości aktywów. Nie daje on jednak nikomu gwarancji stałej stopy zwrotu. Fakt ten sprawia, że wielu początkujących adeptów tradingu, jak również tych bardziej doświadczonych musi, bądź chce godzić spekulację z inną pracą zarobkową. Okazuje się jednak, że są przynajmniej 4 sposoby umożliwiające pogodzenie tradingu z pracą i innymi obowiązkami życia codziennego.

Trading ma wiele plusów takich jak np. wolność zawodowa czy nieograniczony potencjał zysków, ale posiada również mankamenty. Jednym z największych jest fakt, że inwestycje na rynku walutowym (i nie tylko) wiążą się z ryzykiem i nie dają gwarancji zysków, ani pewnej wypłaty co miesiąc. 

Jeden z najlepszych inwestorów na świecie Warren Buffet zwykł mawiać, że giełda jest miejscem transferu pieniędzy od aktywnych do cierpliwych. Słowa te idealnie obrazują podstawową zależność funkcjonowania rynków inwestycyjnych. Biorąc pod uwagę, że spekulacja na forex to nic innego jak handel walutami (a dokładnie mówiąc kontraktami CFD na waluty), niemożliwe jest, aby wszyscy jego uczestnicy zarabiali. Pieniądze nie biorą się bowiem z nikąd. By zarobić mógł ktoś, ktoś inny musi stracić. 

Fakt ten sprawia, że zdecydowana większość osób, przynajmniej na początku swojej przygody z tradingiem, zmuszona jest godzić to z pracą dającą komfort i spokój psychiczny. Znam wiele osób, które choć trade’ują od wielu lat z bardzo dobrymi wynikami, to wciąż nie chcą rezygnować z pracy właśnie po to, by mieć wspomniany wcześniej komfort finansowy.

Reklama

Jak więc pogodzić pracę na etacie z inwestycjami na Forex?

W poniższym postaram się przedstawić cztery przykładowe sposoby, jak to zrobić:

Trading przed / po pracy

To strategia zakładająca, że inwestujemy jedynie w wolnym czasie, najlepiej przed bądź po pracy, a do analizy oraz zawierania transakcji wykorzystujemy niskie interwały, jak M1 / M5 / M15. Atutem tego podejścia jest ściśle określony czas, który przeznaczamy na trading oraz systematyczność. Minusem będzie natomiast fakt, że inwestujemy tylko w określonych godzinach, przez co wszystkie sygnały pojawiające się poza tym czasem zostają pominięte.

Kluczowe w handlu przed bądź po pracy jest to, by jasno określić tzw. okna czasowe, kiedy będziemy spekulować. Przez wzgląd, iż nasz handel odbywać się będzie na niskich interwałach czasowych, istotny jest również wybór odpowiednich instrumentów, na których będziemy tradować. Tych nie będzie bowiem zbyt wiele. Niektórzy scalperzy i daytraderzy handlują tylko i wyłącznie na jednym instrumencie, inni ograniczają się do czterech, maksymalnie sześciu. 

Reklama

Trading z wykorzystaniem zleceń oczekujących

To strategia, która idealnie sprawdza się w połączeniu z tradingiem harmonicznym bądź z systemami, pozwalającymi na wykonanie analizy np. raz dziennie, oraz w których do wyznaczenia interesujących nas stref handlu, czyli miejsc, w których chcemy składać swoje zlecenia wykorzystuje się horyzontalne poziomy wsparcia oraz oporu. 

Ogromnym plusem tego podejścia jest pełna automatyzacja procesu decyzyjnego i częściowe wyeliminowanie emocji (przynajmniej aż do kolejnego włączenia Platformy). Największe emocje u większości traderów pojawiają się bowiem w momencie, gdy zamierzamy otworzyć pozycję, oraz tuż przed jej zamknięciem. Wykorzystując zlecenia oczekujące emocje te są jednak zwykle zdecydowanie mniejsze.

Minusem, na który trzeba zwrócić uwagę jest tu natomiast swego rodzaju próba przewidywania przyszłości. Nigdy nie wiemy bowiem co zrobi rynek. W momencie kiedy notowania jakiegoś instrumentu docierają w okolice jakiegoś istotnego wsparcia bądź oporu, prawdopodobieństwo na jego pokonanie lub odrzucenie wynosi bowiem dokładnie po 50%, co oznacza, że jest ono takie samo. Dopiero reakcje (popytowe bądź podażowe) sygnalizujące potencjalne pokonanie bądź odrzucenie danej strefy mogą zwiększać prawdopodobieństwo realizacji któregoś ze scenariuszy (wzrostowego lub spadkowego). 

Wykorzystując zlecenia oczekujące podejmujemy jednak decyzje jeszcze przed dotarciem rynku w okolice interesującego nas poziomu, przez co nie wiemy jaka dokładnie reakcja się tam pojawi. Fakt ten sprawia, że strategie z wykorzystaniem zleceń oczekujących mogą cechować się nieco niższą skutecznością. Nie oznacza to jednak, że z góry skazane są one na porażkę. Moją bowiem jeden atut, którego nie mają żadne inne strategie. Mowa tu oczywiście o stosunku zysku do ryzyka.

Reklama

Handlując w oparciu o reakcje rynkowe zwykle podejmujemy decyzje inwestycyjne na podstawie formacji świecowych (np. pin-bar, objęcie hossy / bessy). Formacje te zwykle sprawiają jednak, że odległość od naszego zlecenia do poziomu stop loss jest większa, przez co stosunek zysku do ryzyka z poszczególnej pozycji nie jest aż tak imponujący. 

Spekulując w oparciu o zlecenia oczekujące nie czekamy natomiast na reakcję rynku, w efekcie czego wielkość naszego stop lossa zwykle będzie odpowiednio mniejsza, a co za tym idzie, stosunek zysku do ryzyka zdecydowanie większy. To właśnie wysoka zyskowność poszczególnych transakcji potrafi w tym przypadku wynagrodzić niższą skuteczność.

Trading z wykorzystaniem alarmów

To strategia, która zakłada, że pozycje otwieramy jedynie w okolicach z góry określonych poziomów np. wsparcia czy oporu. Można ją świetnie połączyć zarówno z pracą jak i z życiem osobistym, gdyż do komputera wystarczy podejść w momencie, gdy rynek dotrze do wcześniej wyznaczonego poziomu i uruchomi alarm dźwiękowy (lub email’owy) na platformie. 

Strategia ta może być wykorzystywana jako swego rodzaju kompromis między aktywną spekulacją a tradingiem polegającym na wykorzystaniu zleceń oczekujących. Alarmy uwalniają nas bowiem od konieczności bezproduktywnego siedzenia przed wykresami, umożliwiając jednak świadome podejmowanie decyzji inwestycyjnych dopiero po pojawieniu się właściwej reakcji (popytowej bądź podażowej) w okolicy wcześniej wyznaczonego poziomu.

Reklama

Biorąc pod uwagę, że coraz większa część społeczeństwa pracuje zdalnie, strategia ta świetnie sprawdza się u osób, które mają dużą swobodę w pracy i mimo wykonywanych obowiązków zawodowych mogą mieć gdzieś obok uruchomioną platformę, by w momencie ewentualnego wystąpienia sygnału poświęcić chwilę i otworzyć nową pozycją.

Trading z wykorzystaniem alarmów można również połączyć z tradingiem przed / po pracy, by w ten sposób pogodzić codzienne, domowe obowiązki nie rezygnując jednocześnie z tradingu. 

Trading na wysokich interwałach

Jest to strategia, która opiera się na wykorzystaniu interwałów H4, D1 bądź wyższych i idealnie sprawdza się u osób, które nie mają możliwości spędzania wielu godzin przy wykresach. Umożliwia ona inwestowanie w przypadku, gdy do wykresów możemy podejść np. tylko raz dziennie, po pracy i to najlepiej wieczorem. Plusem tej strategii jest możliwość poświęcania bardzo ograniczonej ilości czasu na trading, natomiast główną słabością jest ograniczona ilość transakcji zawieranych na rynku. By móc stabilnie zarabiać „godziwy” procent swojego kapitału niezbędne jest analizowanie wielu instrumentów, przez co prawdopodobnie żadnego z nich nie poznamy perfekcyjnie.

Powyższe strategie jasno obrazują, że trading może być zajęciem dla każdego, o ile będzie na tyle wytrwały, uparty oraz zdolny poświęcić się i zaangażować, by przetrzymać (zazwyczaj długi) okres nauki i zbierania doświadczenia. Praca na etacie z pewnością da nam środki i niezbędny czas, by spróbować swoich sił na rynku i szukać optymalnej strategii.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Arkadiusz Jóźwiak

Arkadiusz Jóźwiak

Education Team Manager Comparic.pl. Z rynkiem Forex związany od 2012 roku. Swoje pierwsze kroki stawiał na rynku surowców, obecnie aktywny trader również na rynkach walutowych. Pasjonat analizy technicznej opierający swój trading na prostocie Price Action z wykorzystaniem poziomów Fibonacciego i teorii Boxów, nie lekceważąc przy tym wpływu publikacji makroekonomicznych na rynki.


Reklama

Czytaj dalej