Reklama
WIG79 997,20-0,25%
WIG202 350,87+0,00%
EUR / PLN4,32+0,00%
USD / PLN3,98+0,00%
CHF / PLN4,48-0,08%
GBP / PLN5,06-0,06%
EUR / USD1,09+0,00%
DAX17 932,68-0,02%
FT-SE7 722,60-0,06%
CAC 408 148,14-0,20%
DJI38 790,43+0,20%
S&P 5005 149,42+0,63%
ROPA BRENT86,74-0,20%
ROPA WTI81,46-1,63%
ZŁOTO2 161,20-0,01%
SREBRO25,11+0,32%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Inwestorzy indywidualni wzięli hossę w swoje ręce

Dawid Augustyn | 15:12 25 marzec 2021

Inwestorzy indywidualni wzięli hossę w swoje ręce | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin

Wywiad z Maciejem Nowakiem, inwestorem giełdowym oraz prezesem spółki Road Studio

Dawid Augustyn: Inwestor czy manager? Które określenie pasuje bardziej do Macieja Nowaka?

Maciej Nowak: Realizuję się zawodowo zarówno jako inwestor, jak i jako manager. Efektywnie dzielę swój czas na inwestowanie w ciekawe spółki, a także na zarządzanie projektami, w które jestem zaangażowany operacyjnie. Inwestowanie to hobby i sposób na życie - gdy raz się go spróbuje i zacznie się nim zajmować, to już nie można bez niego żyć. Tak było również w moim przypadku i dziś inwestowanie oraz rozwijanie ciekawych projektów to moje hobby. Natomiast zawodowo zajmowałem się zarządzaniem oraz procesami restrukturyzacyjnymi w przedsiębiorstwach. Można więc powiedzieć, że jestem managerem z zawodu. Staram się łączyć obie te funkcje, angażując się w działalność operacyjną spółki, w którą inwestuję, czy to na poziomie zarządu, czy też jako członek rady nadzorczej. Koncentruję się na realizacji założonych celów zarówno biznesowych, jak i inwestycyjnych.

DA: Jak wyglądała Twoja pierwsza inwestycja?

Reklama

MN: Pierwszą moją inwestycją był zakup akcji spółki PC Guard. Nie była to udana inwestycja, natomiast mówi się, że błędów nie popełnia tylko ten, kto nie robi nic. W przypadku inwestowania kluczowa jest praktyka dlatego z biegiem czasu moje wyniki inwestycyjne były coraz lepsze. Z początku koncentrowałem się na inwestycjach w płynne walory, wchodzące w skład indeksu WIG20. Nabierając coraz więcej doświadczenia, zacząłem inwestować w spółki z innych indeksów Rynku Głównego, a także z rynku NewConnect.

DA: O co inwestorzy powinni pytać zarząd, żeby rzeczywiście dbać o swój interes.

MN: Przede wszystkim należy weryfikować, czy zarząd realizuje założone cele, a jeszcze wcześniej, czy przedstawione plany i założenia rozwoju są realne do zrealizowania. Nie należy również oczekiwać, że podejmowane są działania wyłącznie proste i przyjemne. Zarządy często muszą podejmować trudne decyzje i to właśnie po nich poznaje się profesjonalnych managerów To są często decyzje niepopularne, takie jak na emisja akcji lub dokonanie odpisu. Może się również zdarzyć realizowanie różnych działań księgowych, nie wpływających pozytywnie na wyniki finansowe. Zarządy często nie mają innego pola manewru, a zarządzanie spółkami publicznymi jest o tyle trudne, że wystawia na opinię oraz krytykę inwestorów, którzy nie będą entuzjastami tych decyzji. Powinno się natomiast zwracać uwagę na transparentność oraz uzasadnienia podejmowanych działań. Niezwykle istotna jest również komunikacja. Wiele spółek na giełdzie ma świetne wyniki, rozwija się, ma przed sobą liczne perspektywy. Nie potrafią się one natomiast komunikować z inwestorami i w związku z tym są mało znane. W najbliższych latach profesjonalna komunikacja z inwestorami indywidualnymi będzie jeszcze bardziej istotna, ponieważ to oni napędzają, trwającą od zeszłego roku, hossę. To oni, a nie duże instytucje finansowe, rządzą obecnym rynkiem kapitałowym. Warto zwracać uwagę również na to, czy spółka szybko odpisuje na wiadomości, czy zarząd udziela się w mediach oraz czy organizuje aktywności skierowane do inwestorów prywatnych, takie jak czaty czy webinary.

DA: Jakie są według Ciebie 3 działania, które absolutnie przekreślają zarząd danej spółki. Co musiałby zrobić zarząd, żebyś powiedział: „nie inwestuję” albo „wychodzę z inwestycji”?

MN: Tak jak mówiłem, warto weryfikować czy zarząd realizuje obietnice. Jeżeli spółką zarządzają osoby, które tylko obiecują, ale nie urzeczywistniają założonych celów, to lepiej nie decydować się na inwestycję. Dlatego na przykład w sytuacji powołania nowych osób do zarządu należy sprawdzić ich dotychczasowe doświadczenie. Oczywiście zdarzają się sytuacje, w przypadku których prezesi spółek mogą być wytłumaczeni z niewypełnienia swoich zobowiązań. W dzisiejszych czasach nie wszystkie plany udaje się pomyślnie zrealizować, a - jak wcześniej wspominałem - błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. O tym również należy pamiętać. W przeciągu swojej kariery również popełniałem błędy, ale wyciągałem z nich wnioski i stosowną naukę. Nauczyłem się m.in. podejmować trudne decyzje w momencie, kiedy są one uzasadnione. W miarę możliwości należy jednak wybierać łagodniejsze wyjście z trudnych sytuacji.

Reklama

DA: Łagodzenie sytuacji to prawdopodobnie jedno z głównych zadań zarządu w sytuacji kryzysowej w spółce. W jaki sposób zarząd powinien komunikować się z inwestorami?

MN: Działania zarządzających spółkami publicznymi muszą być przede wszystkim transparentne a do tego niezbędna jest komunikacja twarda za pośrednictwem komunikatów ESPI. Równie ważny aspekt to komunikacja miękka w postaci wywiadów, webinarów, konferencji dla inwestorów. Ma ona na celu rozjaśnianie decyzji podejmowanych przez zarząd.

DA: Jakie cechy powinna posiadać spółka idealna dla inwestora indywidualnego na rynku NewConnect? A może na małym parkiecie jest już spółka, która według Ciebie może być wzorem do naśladowania?

MN: Spółka giełdowa, w którą na pewno warto zainwestować, powinna konsekwentnie realizować założone cele. Idealna byłaby sytuacja, gdyby posiadała już na swoim koncie duży sukces. Wiadomo jednak, że wiele spółek typu growth ma sukcesy dopiero przed sobą. Należy działać ostrożnie. Warto zwracać uwagę na komunikację zarządu z inwestorami, sprawdzać czy zarząd występuje w mediach oraz czy jego działania są transparentne. Moim zdaniem, modelową spółką z małej giełdy jest Movie Games. Zarząd wręcz podręcznikowo komunikuje się z rynkiem, a jego działania są. Spółka ma na koncie dużo sukcesów, w tym zeszłoroczną premierę Drug Dealer Simulator, oraz kolejne produkcje w harmonogramie wydawniczym. Bardzo dobrą komunikację prowadzą też spółki z szerokiego rynku GPW, takie jak INC,R22,Selvita itp., w przypadku których warto obserwować także przejrzystą politykę komunikacyjną.

DA: Czego nie widzi inwestor indywidualny?

Reklama

MN: Inwestorowi indywidualnemu ciężko jest zauważyć procesy wewnątrz spółki, a jego ocena często opiera się na suchych raportach oraz miękkiej komunikacji. To, moim zdaniem, zdecydowanie za mało, aby obiektywnie ocenić firmę oraz procesy, które w niej zachodzą.

Dlatego tak ważne, ze strony spółki notowanej na rynku, jest prowadzenie szerokiej komunikacji z inwestorami. Pozwoli to każdemu potencjalnemu inwestorowi na interakcję z zarządem bądź organami nadzorczymi spółki oraz umożliwi zadanie pytań i wyrażenie obaw.

DA: Inwestycyjna checklista. Jakie elementy spółki należy sprawdzić przed podjęciem decyzji o inwestycji?

MN: Kluczowe elementy to, moim zdaniem, branża w której działa spółka, jej perspektywy na przyszłość, wyniki finansowe, analiza zachowania kursu spółki. Zwracam uwagę również na płynność, czyli wolumeny dziennych obrotów na walorze notowanej spółki. Analiza tych aspektów pozwala mi ocenić potencjalne ryzyko inwestycji oraz możliwość ewentualnego uwolnienia wartości i wzrostu kursu danej spółki.

DA: Wzrost wartości spółki czy dywidenda? Co bardziej oddaje Twoją biznesową wizję spółki giełdowej?

Reklama

MN: Wszystko zależy od tego, czy jest to spółka typu value czy typu growth. Spółki typu value mają stabilna pozycję, generują zyski a pole do rozwoju działalności jest ograniczone. W tym przypadku warto, aby spółki wypłacały dywidendę i dzieliły się przynajmniej częścią zysków z akcjonariuszami. Osobiście preferuję spółki typu growth, których potencjał rozwoju działalności jest spory. Są to w większości spółki z obszarów nowej ekonomii czy technologiczne lub gamingowe, które dopiero zaczynają komercjalizację swoich rozwiązań bądź przymierzają się do wprowadzenia innowacyjnych projektów na rynek. Zazwyczaj nie notują jeszcze zysków, w związku z czym nie posiadają środków do wypłaty dywidendy. Jeżeli są już rentowne to lepiej, aby reinwestowały osiągnięte zyski, w celu maksymalizacji skali działalności. W przypadku tych spółek istnieje o wiele większy potencjał wzrostu wyceny - nawet kilkunastokrotny. Warunkiem jest regularne inwestowanie w rozwój działalności, co kłóci się z wypłatą dywidendy. Oczywiście nie pomijam spółek typu value, dlatego posiadam również portfel spółek dywidendowych. Natomiast ich udział w moich inwestycjach nie przekracza 20-25% wartości wszystkich aktywów.

DA: Co musiałoby się wydarzyć, żebyś mógł stwierdzić ze 100% pewnością, że osiągnąłeś sukces? Stworzenie spółki wartej okrągłe 100 milionów, może miliard?

MN: Przede wszystkim to nie mnie oceniać czy osiągnąłem sukces. Pozostawiam to ocenie tych, którzy obserwują moją skromną drogę zawodową. Czuję natomiast nieustanne nienasycenie i ogromną chęć osiągania kolejnych sukcesów, co wynika przede wszystkim z moich ambicji.

Zarabianie pieniędzy nie może być celem nadrzędnym, ponieważ takie podejście często utrudnia trzeźwe spojrzenie na realizowane projekty. Jestem zwolennikiem teorii, że przy odpowiedniej dozie wytrwałości, pracy oraz zaangażowania, nasze wysiłki, prędzej czy później, zostaną wynagrodzone finansowo.

Moja obecna sytuacja pozwala mi już w tym momencie myśleć spokojnie o przyszłości finansowej mojej oraz mojej rodziny, natomiast inwestycje oraz biznes to moje pasje, bez których nie wyobrażam sobie życia. Jestem zaangażowany w kilka projektów a niedawno, wraz z moimi wspólnikami, obrałem kolejny cel. Tworzymy wspólnie spółkę inwestycyjną, w ramach której zamierzamy zbudować portfolio projektów o potencjale globalnym. Mam nadzieję, że uda się zrealizować ten plan. Obecnie jednak koncentruję się na wprowadzeniu zarządzanego przeze mnie Road Studio na rynek NewConnect a w dalszej kolejności na Rynek Główny GPW.

Reklama

Nie traktuję realizacji powyższych celów jako zwykłej pracy, lecz jako urzeczywistnianie moich marzeń i ambicji, dotyczących tworzenia ciekawych i ambitnych projektów z ludźmi, którzy mnie inspirują i napędzają do osiągania sukcesów.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Dawid Augustyn

Dawid Augustyn

Redaktor naczelny FXMAG. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | FACEBOOK TWITTER


Reklama

Czytaj dalej