Pol-Mot Auto, jeden z akcjonariuszy spółki Ursus oskarżony przez KNF o insider trading, odcina się od zarzutów Komisji i zapowiada obronę swojego dobrego imienia na drodze sądowej. Ursus w swoim raporcie bieżącym z 11 kwietnia opublikował również chronologię wydarzeń, które są przedmiotem kontrowersji i źródłem oskarżeń KNF.
Czytaj także: Ursus i insider trading - KNF blokuje rachunki i zawiadamia Prokuraturę
Warto przypomnieć, że chodzi o komunikat KNF z wtorku 9 kwietnia, w którym zarzuca akcjonariuszowi Ursusa (Pol-Mot Auto) wykorzystanie informacji poufnej przy sprzedaży akcji. Chodzi o opóźniona publikację informacji o postępowaniu komorniczym na majątku Ursusa i nagłej wyprzedaży sporego pakietu akcji spółki przez Pol-Mot Auto tuż przed jej ogłoszeniem do wiadomości publicznej. Członkowie zarządu Pol-Mot Auto zasiadają również w radzie nadzorczej Ursusa, stąd też wg KNF mieli oni dostęp do informacji poufnej.
Pol-Mot nie zgadza się z zarzutami KNF, zapewniając że nie miał wglądu w informacje poufne Ursusa. Sprzedaż znacznego pakietu akcji była spowodowana koniecznością zdobycia środków na opłacenie składek ZUS i podatku VAT. Zapowiedział również wystąpienie na drogę sądową w celu chronienia swojego dobrego imienia.
Ursus we wczorajszym raporcie wyszczególnił chronologię wydarzeń związanych z postępowaniem komorniczym (od 11 do 29 marca) i jednocześnie zapewnił, że zachował wymaganą poufność informacji, nie ujawniając jej wcześniej żadnemu ze swoich akcjonariuszy.
Dlaczego KNF zainteresował się akurat transakcjami Pol-Mot Auto? Posiada ona ponad 3% akcji Ursusa, zaś powiązany z nim Pol-Mot Holding jest największym akcjonariuszem spółki, dysponującym ponad 25% akcji Ursusa. Cała grupa kapitałowa aktualnie posiada 40,61% akcji lubelskiej spółki (przed kontrowersyjnymi transakcjami sprzedaży było to 41,72%).
Czytaj także: PKO BP na razie nie przejmie mienia Ursusa - sąd wstrzymał komornika