Dane o inflacji z USA to kolejny ważny odczyt w tym dniu, który ostatecznie nie wniósł dużej zmienności na rynek walutowy. Publikacja okazała się zgodna z oczekiwaniami, przez co rynki nie miały potrzeby dostosowania cen do nowych informacji.
Inflacja konsumencka w USA (mierzona wskaźnikiem CPI) wzrosła w grudniu z 1,7% do 2,1% - przekroczyła tym samym cel inflacyjny FED, który ustanowiony jest na poziomie 2,0% r/r. Wskaźnik CPI wzniósł się ponad poziom celu po raz pierwszy od 2,5 roku.
W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły w grudniu o 0,3%.
Inflacja
Inflacja bazowa (z wyłączeniem energii i żywności) wzrosła z 2,1% do 2,2%. Bazowy CPI utrzymuje się powyżej poziomu celu inflacyjnego już od roku. W ujęciu miesięcznym (po wyłączeniu wspomnianych wcześniej komponentów koszyka) ceny wzrosły o 0,2%.
Inflacja bazowa
Wzrost inflacji CPI ponad poziom celu inflacyjnego nie jest jednak sygnałem szybszych podwyżek stóp procentowych w USA. Odpowiedzialny za kształtowanie polityki pieniężnej FED bazuje na innych wskaźnikach dynamiki cen - PCE (Personal Consumption Expenditures). Ostatnie dostępne dane dla tych wskaźników dostępne są dla listopada (dane za grudzień poznamy 30 stycznia). Według nich, inflacja konsumentów kształtuje się na poziomie 1,4%, a inflacja bazowa na poziomie 1,6%.
Wzrost inflacji w USA w tym roku obarczony jest sporą dawką niepewności. Głównie ze względu na możliwe poluzowanie polityki fiskalnej. Może ono stanowić silną presję inflacyjną, na którą FED będzie musiał odpowiedzieć szybszymi podwyżkami stóp procentowych. Na temat inflacji wypowiadało się wczoraj dwóch ważnych decydentów z FED: Różne spojrzenie na inflację gołębi z FED