Inflacja producencka w Czechach wyniosła w sierpniu 1,8 r/r (poprzednio 1,4%) i 0,2% m/m (poprzednio -0,1%). Pomimo że dynamika wzrostu cen prawdopodobnie osiągnęła już szczyt, Narodowy Bank Czech jest znacznie mniej skłonny do obniżania stóp procentowych w porównaniu do NBP.
Inwestuj w globalne akcje, fundusze ETF i amerykańskie opcje, zarabiając do 5,8% na darmowej gotówce!
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Inflacja PPI uznawana jest za miarę wyprzedzającą CPI, dostarczając ważnych informacji dotyczących kształtowania się polityki pieniężnej.
"Czeska inflacja nie jest co prawda jeszcze w pełni opanowana (trudno powiedzieć tak o inflacji, która czterokrotnie przebija cel inflacyjny), ale jej miesięczne dynamiki napawają optymizmem, co do tempa powrotu do celu. W ujęciu m/m inflacja nie przyspiesza, w większości kategorii zmiany cen nie różnią się od tych obserwowanych w "normalnych" czasach, czyli czasach z inflacją w okolicach celu. W tym obrazie znajdziemy oczywiście kilka wyjątków - relatywnie spore wzrosty cen notowane są wciąż np. w kategoriach restauracje i hotele czy odzież i obuwie. Ogólny kierunek jest jednak jasny - inflacja będzie wracać do celu. Najbliższe miesiące to pewnie jeszcze stabilizacja inflacji w okolicy obecnych poziomów (wpływ taryf na ceny energii z zeszłego roku, które przekładają się na efekty bazy). Już I kwartał przyszłego roku może jednak przynieść inflację w dopuszczalnym paśmie odchyleń od celu" - komentuje dla nas Maciej Zdrolik, ekonomista mBanku.
Czeski ekonomista David Navrátil uważa, że inflacja w ostatnich latach spowodowała, że realna konsumpcja gospodarstw domowych spadła do poziomu z 2016 r.
"Z tego punktu widzenia inflacja jest większym zabójcą poziomu życia niż cokolwiek innego, na przykład bezrobocie" - David Navrátil, główny ekonomista Česká spořitelna.
Wydaje się, że gospodarka jest na dobrej drodze do osiągnięcia równowagi. Szczyt został osiągnięty jesienią 2022 r. gdy inflacja CPI wyniosła 18.8% w ujęciu rocznym. Czeski bank centralny rozpoczął podwyżki stóp procentowych stosunkowo wcześnie, czego efekty są obecnie obserwowane. W ostatnich dniach prezes Narodowego Banku Czeskiego przyznał jednak, że "rynki powinny w najbliższym czasie zapomnieć" o obniżkach stóp procentowych.
Inflacja w Unii Europejskiej za sierpień 2023 (%)
— Tomasz Wyłuda (@tomaszwyluda) September 14, 2023
1️⃣ ???????? Węgry 16,40
2️⃣ ???????? Polska 10,10
3️⃣ ???????? Rumunia 9,43
4️⃣ ???????? Słowacja 8,90
5️⃣ ???????? Bułgaria 8,50*
6️⃣ ???????? Czechy 8,50
7️⃣ ???????? Chorwacja 7,80
8️⃣ ???????? Austria 7,50
9️⃣ ???????? Szwecja 7,50
???? ???????? Irlandia 6,30
1️⃣1️⃣ ???????? Litwa 6,20
1️⃣2️⃣ ???????? Słowenia…
Według analityków eBury korona czeska pozostanie na stabilnym poziomie względem euro. Roman Ziruk zaznacza, że pomimo iż fundamenty makroekonomiczne w strefie euro ulegają poprawie, wysoka wycena waluty, a także zbliżające się obniżki stóp procentowych mają zrównoważyć poziom.
"Dodatkowo zakładamy, że jako „najbardziej bezpieczna” z walut regionu, korona powinna reagować na zmiany sentymentu słabiej niż forint i złoty" - uważa Ziruk.
Jak wskazują ekonomiści ING, na rynku walutowym obserwowaliśmy słabsze nastroje w odniesieniu do gospodarek CEE.
"Wydaje się, że rynek zbudował już silne krótkie pozycje na czeskiej koronie i polskim złotym. Tym samym, po reakcji ze strony CNB na gołębią wycenę rynkową, mogliśmy zaobserwować nowe wzrosty czeskiej korony. Może to spowodować powrót korony do poziomu 24,50" - komentują ekonomiści w tygodniowym komentarzu rynkowym.
"Opanowanie inflacji będzie wiązać się z powrotem stóp procentowych do bardziej neutralnych poziomów. Cięcie stóp z kolei będzie przekładać się na osłabienie czeskiej korony. Pierwszych obniżek spodziewamy się na początku przyszłego roku" - dodaje Maciej Zdrolik.
Źródło: TradingView