Szwajcarski zegarek, szwajcarski ser, szwajcarski bank. Wszystkie te elementy łączy… szwajcarski indeks giełdowy. Jak uzyskać na niego ekspozycję z dźwignią?
Zaczynamy kolejny odcinek Kursu CFD od A do Z, którego partnerem jest Dom Maklerski X-Trade Brokers i który ma za zadanie przybliżyć Ci temat lewarowanych instrumentów pochodnych. Dziś zajmę się kolejnym europejskim indeksem giełdowym, na który możemy uzyskać lewarowaną ekspozycję z wykorzystaniem derywatów i który dzięki nim możemy rozgrywać zarówno na wzrosty, jak i na spadki. SMI 20, bo o nim opowiem w tym odcinku, jest najważniejszym indeksem szwajcarskiego rynku kapitałowego, uznawanym z benchmark giełdy w Zurychu. Jak nietrudno się domyślić, skupia dwadzieścia największych pod względem kapitalizacji i najbardziej płynnych spółek notowanych na giełdzie SIX Swiss.
Początki indeksu SMI 20 sięgają 1988 r., kiedy jego notowania rozpoczęły się na wycenie 1500 pkt. Co ciekawe, przez niemal dwadzieścia pierwszych lat swojego istnienia indeks miał 25, a nie 20 komponentów. Dopiero we wrześniu 2007 r. liczba spółek została zmniejszona do obecnych dwudziestu, co jest jednak relatywnie niewielką liczbą jak na jeden z największych rynków kapitałowych świata (giełda Six Swiss znajduje się w TOP 15 pod względem kapitalizacji). Sam indeks w zasadzie od końca 2009 r. znajduje się w trendzie wzrostowym, podobnie jak np. czołowe indeksy w USA. Obecnie notowany jest na historycznych szczytach, powyżej 12 600 pkt.
Tak jak wspomniałem, czołowy szwajcarski indeks giełdowy składa się z dwudziestu największych spółek notowanych na giełdzie w Zurychu.
W 2017 r. wprowadzono maksymalny dopuszczalny udział pojedynczej spółki w portfelu indeksowym (nie może przekroczyć 19%), ze względu na to, że Nestle, Roche i Novartis dominowały w SMI na tyle, że łącznie stanowiły ponad 60% wagi portfela.
O samym indeksie SMI i szwajcarskiej giełdzie można by nagrać osobny cykl materiałów, więc myślę że tyle z podstawowych informacji o instrumencie bazowym powinno wystarczyć spekulantom, którzy chcą rozgrywać SMI 20.
Jeśli chodzi o instrumenty pochodne, które umożliwiają trading na szwajcarskim indeksie, zacznę od rynku regulowanego, czyli kontraktów terminowych.
Futuresy na indeks SMI są notowane na giełdzie Eurex, którą zapewne kojarzysz z poprzednich odcinków kursu CFD od A do Z. Instrumentów pochodnych opartych na indeksie SMI znajdziemy tam kilka, nas jednak interesują dwa najpopularniejsze i najbardziej płynne - futures na SMI (ticker: FSMI) i futures Micro-SMI (ticker: FSMS).
“Duży” kontrakt na indeks SMI ma mnożnik w wysokości 10 franków szwajcarskich, czyli jego wartość nominalna jest dziesięciokrotnie wyższa od kursu. Przy kursie 12 580 pkt. wartość nominalna to 125 800 CHF. Zakładając minimalny depozyt zabezpieczający na poziomie 7,5% oznacza to, że do otwarcia pozycji o wolumenie 1 kontraktu potrzebujemy 9435 franków, czyli ok. 41 982 PLN.
W przypadku kontraktu Micro-SMI mnożnik wynosi 1 CHF, czyli przy kursie 12 580 pkt. wartość nominalna kontraktu wynosi tyle samo we franku szwajcarskim. Do otwarcia pozycji o wolumenie 1 kontraktu potrzebujemy 10-krotnie niższej kwoty (przy depozycie minimalnym 7,5%) niż w przypadku “dużego kontraktu”, czyli 943,5 CHF, co przekłada się na niecałe 4200 PLN, nie wliczając prowizji maklerskich.
Jeśli chodzi o CFD na szwajcarski indeks, to znajdziemy je u większości brokerów, choć specyfikacja samego kontraktu może się różnić. Zgodnie z regulacjami ESMA, maksymalna dźwignia na tym instrumencie bazowym to 10:1, czyli 10% depozytu zabezpieczającego.
Na platformie xStation 5 od XTB znajdziemy go pod symbolem SUI20. Kontrakt jest wyceniany w dolarze amerykańskim, a wartość 1 lota to dwudziestokrotność kursu. Oczywiście CFD dają dużą elastyczność w zarządzaniu wielkością pozycji, bo pozwalają otwierać transakcje w wolumenie ułamka lota, aż do 1/100, czyli mikro lota. W przypadku CFD na SMI na xStation, przy kursie 12 580 pkt. otworzymy pozycję 1 mikro lota już za niewiele ponad 1033 PLN (wliczając koszty transakcyjne).
Co zatem będzie lepszym wyborem - futures czy CFD na SMI 20? W przypadku pełnego kontraktu futures trzeba liczyć się z koniecznością posiadania relatywnie dużego depozytu, który będzie odpowiednio dziesięciokrotnie niższy w przypadku kontraktów Micro . W przypadku kontraktów różnicowych ich łatwa dostępność z poziomu platformy jednego brokera jest najczęściej okupiona wyższymi spreadami, w przypadku swing tradingu trzeba też liczyć się z dodatkowymi kosztami utrzymania pozycji w postaci ujemnych punktów swapowych. CFD przeprowadzają jednak za nas rolowania kontraktów, które nie wpływają na ostateczny wynik transakcji i zapewniają ochronę przed ujemnym saldem, której nie mamy w przypadku futuresów.