W końcówce ubiegłego roku obserwowaliśmy stabilizację €/US$, ponad 1,13. Niższa aktywność na rynku jest typowa w okresie świątecznym. W ubiegłym roku dołożyła się do tego niepewność co do konsekwencji gospodarczych wariantu omikron, m.in. w kontekście podwyżek stóp Fed. Wielu inwestorów sceptycznie odnosi się do deklaracji i projekcji FOMC, sugerujących 2-3 podwyżki stóp w tym roku, biorąc pod uwagę ryzyko związane z pandemią.
Solidne dane z USA (np. payrolls, potencjalnie ISM) powinny wspierać oczekiwania na relatywnie szybkie podwyżki stóp Fed. Widoczna jednak pod koniec ubiegłego roku koniunktura na rynkach akcji może utrzymać się także na początku tego roku, co dla dolara jest na ogół niekorzystne. Udane wyniki PMI np. z Polski powinny też budować optymizm co do perspektyw gospodarczych strefy euro na przełomie roku, mimo ryzyka związanego z wariantem omikron.
Kolejny impuls fiskalny w USA, relatywnie wysoki wzrost plac itp. sugerują, że Fed w tym roku dokona co najmniej 2 podwyżek stóp. Nie podzielamy tu sceptycyzmu części rynku. Naszym zdaniem Fed słusznie zakłada, że ew. kolejne fale pandemii będą mieć przede wszystkim wpływ na utrzymanie podwyższonej inflacji, a mniejszy na koniunkturę. Na analogiczną reakcję EBC trzeba będzie poczekać co najmniej do 2023. Europa wchodzi w 2022 ze słabszym rynkiem pracy. Może też być mocniej dotknięta przez ew. kolejne obostrzenia sanitarne w Azji.