Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,29-0,30%
USD / PLN3,98-0,31%
CHF / PLN4,41-0,34%
GBP / PLN5,03-0,21%
EUR / USD1,08+0,02%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

George i Fischer o polityce i transparentności Fed

Jakub Wilk | 15:30 29 wrzesień 2017
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wczoraj mogliśmy usłyszeć wypowiedzi dwóch przedstawicieli Fed: Esther George i Stanley’a Fischera. Choć ich komentarze nie wpłynęły istotnie na oczekiwania rynków co do polityki pieniężnej Fed, to poruszali oni niezwykle istotne tematy związane z rolą banku centralnego.

 

George wciąż największym jastrzębiem

Esther George w tym roku nie posiada prawa do głosowania podczas posiedzeń FOMC. Jej rotacyjna, roczna kadencja w Komitecie, przypada dopiero na 2019 rok, tak więc do tego czasu nie będzie ona miała bezpośredniego wpływu na kształtowanie polityki pieniężnej Fed. Brak George w Komitecie nieco zmniejsza jego jastrzębi potencjał, gdyż szefowa Fed z Kansas City jest największą zwolenniczką podwyżek stóp procentowych w gronie decydentów z Fed.

Wczoraj z ust George usłyszeliśmy komentarze, których można było się spodziewać. Stwierdziła ona, że kontynuacja cyklu podwyżek stóp procentowych jest najlepszym wyjściem, by zapewnić, że obecne ożywienie gospodarcze będzie stabilne i przetrwa przez kolejne lata.

„Dalsze stopniowe dostosowanie krótkoterminowych stóp procentowych, w oparciu o wzrost gospodarczy powyżej trendu, będzie kluczowe, jeśli chcemy, by ożywienie było kontynuowane” – powiedziała Esther George. Szefowa Fed z Kansas City cały czas apeluje o to, by Fed nie ociągał się z podwyżkami stóp procentowych, by w przyszłości nie musieć dokonywać bardziej drastycznych ruchów, ryzykując zachwianiem stabilności rynków finansowych.

Reklama

 

Odchodzący Fischer o transparentności banku centralnego

W ciągu dwóch tygodni Stanley Fischer zakończy swoją ponad trzyletnią karierę w Fed. Wiceprzewodniczący Rady Gubernatorów ogłosił na początku tego miesiąca, że do 13 października ustąpi ze swojego stanowiska. To sprawia, że wrześniowe posiedzenie FOMC było ostatnim, podczas którego Fischer mógł decydować o zmianach w polityce pieniężnej Fed.

W swojej wczorajszej wypowiedzi Fischer skupił się na procesie redukcji bilansu i kwestii transparentności polityki pieniężnej Fed.

Wiceprzewodniczący Rady Gubernatorów zwrócił uwagę na to, że rozpoczęcie procesu redukcji bilansu jest kluczowe, również ze względu na wiarygodność banku centralnego. Rozpoczynając programy luzowania ilościowego, Fed sygnalizował, że będą to środki tymczasowe, a rozpoczynając zmniejszanie sumy bilansowej niejako realizuje tę ‘obietnicę’.

 

Reklama

Transparentność jest niezwykle kluczowym czynnikiem dla banków centralnych, gdyż dzięki niej budują one swoją wiarygodność i są w stanie poprzez komunikację z rynkami sprawiać, że te stopniowo dostosowują się do przyszłych zmian w nastawieniu polityki pieniężnej, dzięki czemu bank centralny swoimi decyzjami nie powoduje zachwiania stabilności systemu finansowego.

 

Fischer stwierdził wczoraj, że przy obecnym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, Fed komunikuje się z rynkami znacznie lepiej niż robił to w 2013 roku, gdy obawy o zmniejszanie stymulacji doprowadziły do skokowego wzrostu rentowności obligacji.

 

Trzeba przyznać, że Fed w tym roku dużo lepiej komunikuje się z rynkami niż nawet w ubiegłym roku. W tym roku podstawową kwestią był oczywiście proces redukcji bilansu, natomiast w ubiegłym, były nią podwyżki stóp procentowych. W trakcie 2016 roku Fed miał trudności z wpływaniem na oczekiwania rynków co do podwyżek stóp procentowych, co było jednym z czynników, które spowodowały to, że pierwotny plan ścieżki podwyżek udało się zrealizować w bardzo małym stopniu. W tym roku decydenci z Fed swoimi komentarzami są w stanie istotnie wpływać na oczekiwania rynków co do podwyżek stóp procentowych, czego najlepszym przykładem był okres maj-czerwiec, gdy przy pomocy jastrzębiej retoryki, oczekiwania względem podwyżki stóp procentowych w czerwcu zostały podniesione z poziomu „praktycznie niemożliwe” do „niemal pewne”. Na ten moment kwestie związane z redukcją bilansu również wydają się być komunikowane w odpowiedni sposób, co sugeruje dość spokojna reakcja rynku obligacji na ogłoszenie decyzji w tej sprawie. Należy oczywiście mieć na uwadze to, że Fed rozpocznie zmniejszanie swojej aktywności na rynku obligacji dopiero od przyszłego tygodnia i warto będzie obserwować jak w tym warunkach zmieniają się rentowności obligacji amerykańskich.

Reklama

 

Oczekiwania bez zmian, dolar czeka na dane

Wczorajsze przemówienia George i Fischera nie miały większego przełożenia na oczekiwania rynków co do potencjalnej podwyżki stóp procentowych w grudniu. Wynika to z tego, że George, pomimo stosowania jastrzębiej retoryki, nie powiedziała nic czego byśmy się po niej nie spodziewali. Z kolei Fischer nie poruszył tematu zmian w nastawieniu polityki pieniężnej.

Rynek kontraktów terminowych wycenia obecnie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych do końca roku na około 78%, czyli praktycznie tyle samo co dzień wcześniej. Do pełnego zdyskontowania kolejnej podwyżki stóp procentowych brakuje więc wciąż około 20%, co daje dolarowi amerykańskiemu przestrzeń do umocnienia.

Dziś na oczekiwania dla podwyżek stóp procentowych i notowania dolara wpływ mogą mieć publikacje danych z gospodarki USA. W szczególności interesować nas będzie wartość bazowego indeksu PCE, który jest preferowanym przez Fed wskaźnikiem inflacji. Jego zmiany mogą wpłynąć na nastawienie części decydentów do kolejnych podwyżek stóp procentowych.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Reklama

Czytaj dalej